Mam taki problem otóż parę dni temu zakładałem pasek klinowy bo mi stary pęk odkręciłem sprzęgło bo wariatora nie dałem rady ;/ no i nałożyłem wszystko poskręcałem cycuś glancuś.
oczywiście przez pęknięciem paska palił na dotyk elegancko a teraz jak chcę go odpalić to wiecie zaczyna chłapać chłapać i jest tak jakby na ostatnim poziomie już taki głos jak by miał palić (nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć) i jak już dochodzi to tego "ostatniego poziomu" to cały czas taki sam odgłos i nic... nie mam pojęcia o co biega