michumoto

Tak mam serwisówke do Kaliforni '95. Wiem ze gaźniki są inne i w europejskich brakuje węrzy do podłoączenaia pod Ewap karnister Ale kupiłem je z myślą o przeżuceniu z nich dysz składu mieszanek, ale wyczysciłem je i wsadziłem na prube tylko po to aby weliminować ewentualne uszkodzenie/ nieszczelność orginalnych. Docelowo orginały będą pracować na stałe . Podciśninie podłączyłem normalnie pod 3 cyl. ( rurka do podłćzenia wakuometrów) tylko puszka ewap jest nie podpięta. Ale na orginalnych jak i na tych występuje dławienie . Tylko dzięki regulacji składu mieszanki która w koncu mogłem zrobic ( w orginałach specjalny klucz) wolne obroty przestały drastycznie falować . A co do wczesniejszczego posta to iglica i pływaki nie mają regulacji i dlatego już kurde nie wiem czy to wina układu paliwowego czy może gdzieś elektryka daje w tyłek .

Wykręciłem dlatego mieszanki na 3,5 i zobaczę jak teraz będą się wypalały. Jak dalej bedzie biało to znowu będe rwał gaźniki. Zastanawiam się czy to nie wina kabli i cewek ... bo są od nowości lecz wizulnie w dobrym stanie. Z elektroniki jestem noga więc nie bardzo wiem jak to sprawdzić ..

Świece wykręciłem –były białe wszystkie bardzo podobne. Wykręciłem więc mieszanki na 3,5 obr jeszcze raz synchronizacja na wakuometrach i test. Motocykl pracuje już „ znośnie” ale dalej jak pracuje przez chwile na wolnych ( motocykl nagrzany) i nagle mu szybko odkręcę manetkę to obroty spadają poniżej 1000 obr. . Ten sam objaw przy ruszaniu sprawia ze ciężko ruszyć ze skrzyżowania...

Wiem ze myjka jest niezastąpiona ale nie mam do takowej dostępu więc radze sobie jak mogę. Świeczki sprawdzę dopiero w weekend bo obecnie nie mam moto w miejscu zamieszkania java script:emoticon(':icon_evil:', 'smid_14') . Jak tylko wykręcę dam znać jakich kolorów nabrały

Gaźniki rozebrane dysze ,korpusy, itd. wymyte benzyna ekstrakcyjną z ropownicy( kompresor) potem przedmuchane a następni poprawione preparatem do czyszczenia gaźników w sprayu . Dysz sprawdzone organo-leptycznie pod świtło-drożne. A te gaźniki przełoyłem tydzień temu wcześniej miałem orginalne Kalifornijskie a teraz załozyłem Europejskie w całosci zeby weliminować własnie jakieś nieszczelności tamtych i jest niestety to samo - mniej trochę pływa ale dalej co jakiś czas dławi na wolnych i przy ruszaniu , obroty tez nie są tak stabilne jak trzeba. Dalej po szybkiej przegazówce obroty spadają na ok 1000 i po chwili sie podnoszą

Mam cały zestaw świec Colortune ale niestety gwint jest troszke inny i nie wkręcaja sie do konca i nie zaryzykowałem odpalenia. A wydech nie jest przelotowy jest to sportowy z wybitą homologacją . Wiem przebieg coraz ładniejszy i tu już niekiedy zaczynają się schody . Popróbuje jak kolega radził z mieszankami i zobaczymy co z tego wyjdzie i jeszcze sprawdze dla pewności przepustowośc pompy paliwa Jak ktoś ma jakieś pomysły to dzieki z góry bo każdy może pomóc .

Nowych świeczek jeszcze nie sprawdziłem zrobie to jutro albo dop. w przyszłym tyg. Bo moto poskładałem do kupy po reg . wymianie gaźników i świec bo fajniej zaczeło chodzić .Ale zrobiłem 150 km skrzyżowanie światła ruszam a tu znowu dławinie , wolna jazd i to samo . Więc rozbiore moto sprawdze swieczki i zobacze jaki mają kolor może podkręce mieszanki albo spróbuje wyregolować jak w ksiązce serwisowej piszą ... . Zastanawiam sie własnie nad tą elektryką bo nie znam objawów np . uszkodzonego modułu lub cewki czy one padają i finał nie pali któryś gar czy włanie takie głupoty sie mogą pojawiać jak u mnie. Aha kable mam dalej orginalne czerwone one są łacznie z fajkami ale smarowane pastą miedzianą .

Kolego Gaźniki po czyszczeniu i regulacjach 5 dni temu . Rozebrane w pył wymyte przedmuchane mieszanki na 2,5 obr (jaki pisałem) jest bogato bo aż czuć i na obr wkręca się i schodzi super .Synchro zrobione na wakuometrach słupkowych. Wymienione świece 4 dni temu Temperatura na kolektorach 1,4 - 255 C ; 2,3 - 235 C Luz zaworowy dokładny podam jutro bo nie mam notatek przy sobie Ale łapał prawie na wszystkich zaworach górną tolerancję lub środek dwa zawory ssące łapały dolną tolerancję dajmy na to 0,14 i dwa wydechy są za lużne miały 0,27 i 0,28 luz zaworowy ssące 0,16 +- 0.03 wydech 0,22 +- 0,03

Mam sportowy wydech Remus Romuls ale wcześniej objawów dławienia nie było . Jezdzę tym moto od 4 lat pływanie zawsze było ale dławienia na niskich nigdy a wydech cały czas ten sam.

Witam. Motocykl Honda CBR 600 F3 1995 Model Kalifornia Przebieg 86 tyś. km. Problem: Podczas pracy motocykla obroty co jakiś czas ( ok. 30 sek.) wahają się i spadają z 1400 na 1100~1000obr/min . Podobne zjawisko występuje po gwałtownym przegazowaniu czyli nagle na kilka chwil spadają obroty by po kilku sekundach powrócić do 1400 i znowu cykl się powtarza ( po 30 sek znowu nierówna praca ) . Ostanio doszła kolejna dolegliwość czyli czasami dławi mi go przy ruszaniu z miejsca lub jazdy z min prędkości na 1- biegu . Dławieni przy ruszaniu przez ok. 5 sekund po czym motocykl zaczyna się normalnie zbierać ( dławienie tylko na dole obrotów i to nie zawsze) Na obroty wkręca się ok i schodzi też dobrze ma moc nie przerywa w średnim i górnym zakresie obrotów Nie bierze oleju W poszukiwaniu usterki w motocyklu wymieniłem: - króćce ssące w celu wyeliminowania lewego powietrza - filtr powietrza - świece - wymieniłem gaźniki na europejskie ( w kalifornijskich nie mogłem wyregulować mieszanek specjalny klucz) wyczyszczone , mieszanki wykręcone na 2,5 obr. Zsynchronizowane na wakuometrach - zawory sprawdzone dwa zawory wydechowe za luźne o 0,02 nie ruszałem bo zrobię razem z łańcuszkiem w zimie , reszta w normie Po wymianę gaźników i ustawieniu mieszanek motocykl zaczął pracować równiej już nie ma takich drastycznych wahań obrotów ale nie chodzi idealnie i dalej go czasami dławi przy ruszaniu . Powiem szczerzę ze kończą mi się pomysły .Co to może być moduł, cewka, kable? … jeśli ktoś ma jakiś pomysł to z góry dzięki Bo moja walka trwa już naprawdę długo a jazda takim motocyklem coraz bardziej denerwująca