Skocz do zawartości

Selmen

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Selmen

  1. Witam, czy w tym motocyklu jest taki sam silnik co w quadach np. Bashan 250? Chcę kupić taki motocykl za niedługo do wypadów za miasto i zastanawiam się jak z częściami. p.s. nie piszcie mi tu jakiś tam tekstów typu: "nie kupuj chińczyka bo się rama złamie" bo chińczykami przejechałem ponad dwadzieścia tysięcy kilometrów i jeszcze mi się nic nie złamało... liczę na konkretne odpowiedzi użytkowników tego modelu...przy okazji jak ktoś ma taką zarejestrowaną używkę na zbyciu to pisać na priv...
  2. chyba nie takie złe te chińskie: http://www.scigacz.p...kuja,19362.html "Mike Shen, dyrektor Loncina chwali się, że ich produkt jest godny zaufania: „Współpracujemy z BMW już od 2005 roku i wyeksportowaliśmy dla nich ponad 35 tysięcy silników, zatem jest to dojrzała konstrukcja.” co wy na to?
  3. wiesz z tą koszulką to mogło być tak że po prostu miałeś za drogą pralkę... ;) a tak w ogóle to temat dotyczy motocykli chińskich 650 od Almotu, może kiedyś się zdarzy, że ktoś co tym jeździ albo serwisuje napisze coś mądrego to będzie co poczytać bo na razie jest to tylko SPAM. Jak i w innych tematach gdzie ktoś pyta o chińskie moto na TYM forum.
  4. całkowicie się z Tobą zgadzam we wszystkim co napisałeś- bo o taki punkt widzenia mi chodzi. krytyka poparta doświadczeniem a nie domysłami- kolega miał i mu się zepsuł. i o szacunek do ludzi co zdecydowali się tym jeździć i nieźle im to wychodzi- też tu walczę. w końcu to część forum dla nich właśnie czy nie?- więc dajcie im czasem coś napisać co niektórzy- a jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia to przynajmniej się z nich nie nabijajcie. uwierz mi, ze omijam z daleka fora dla pryszczatych skuterowców z rozwierconymi tłumikami- ale takie fora też muszą być aby mogli pomału dojrzewać. tu akurat zabrałem głos bo zrobili to przede mną Luca i Cruenzo, których poznałem na zlotach i mimo, że jeżdżą chińskimi motocyklami zasługują na miano nazywania ich motocyklistami. o problemach z Bigiem nie będę tu pisał bo to nie ten temat. opisałem to na paru forach branżowych i mniej więcej wiem co jest.
  5. nie twierdzę, ze jest najlepsze...qrwa nie o to mi chodziło w ogóle...bo jak napisałem powyżej jakość jest adekwatna do ceny. nie toleruję jednak ślepego negowania czegoś czego się nie zna. a najbardziej naśmiewania się z ludzi, którzy tym jeżdżą i to jeżdżą czasami o wiele więcej i dalej niż posiadacze o wiele droższych sprzętów kupowanych często dla lansu...a i część tych co tu piszą przypuszczam, że niczym nie jeździ skoro oceniają w ten sposób posiadaczy chinoli...dziś podszedł do mnie na parkingu koleś co przyjechał harleyem i nie przeszkadzało mu że stałem obok Zippa Nitro, żeby przybić piątkę...to jest niestety rzadkość, na forach też...dobrze wiesz o czym mówię kulka bo udzielasz się na różnych forach, o mego biga też cię pytałem i starałeś się pomóc za co dzięki...a kupiłem DR-trupa to prawda i zajmowali się nim o wiele lepsi ode mnie i też polegli i wszystkiego nie zrobili. co wcale nie znaczy, ze chińczyk jest lepszy bo to nie ten pułap...lubię krytykę popartą doświadczeniem a nie domysłami- ot co.
  6. Po pierwsze drodzy "znawcy" piszecie totalnie nie na temat. Po drugie któryś z was krytykantów chińskich maszyn jeździł nimi w ogóle albo dłużej niż kółko w koło bloku? Pewnie nikt. Może ktoś z was serwisował te motocykle, naprawiał czy choćby odkręcił z jedną śrubkę? Raczej watpię... Węc nie piszcie takich bzdur, ze nowy chińczyk o pojemności 650 jest gorszy od dwudziestoparoletniej Hondy o tej samej pojemności bo tego nie wiecie i na tym się nie znacie. A wasze przypuszczenia są dalekie od rzeczywistości. Tak mój chińczyk pewnie nie przejeździ kolejnych 20 lat ale wasz zajebisty japończyk czy nawet harlej też nie przejeździ kolejnych 20 jesli nie zrobicie w nim remontów silnika i nie położycie nowego lakieru, żeby jako tako wyglądał. Tak chiński nowy motor jest g..nem w porównaniu z japońskim nowym moto ale nie w porównaniu z dwudziestoparoletnim bo takie jest porównanie cenowe. CF Moto NK 650 sprzedawane w Polsce niefortunnie i bez sensu jako Junak nie jest 20% tańsze od swego japońskiego odpowiednika jak piszecie tylko o co najmniej 50%. I taka też jest różnica pomiędzy nimi w jakości i osiągach. Mimo wszystko o ile nigdy nie będzie mnie stać na maszynę za 30 tys to na nowe NK 650 jeszcze jestem w stanie uzbierać i na pewno przejedzie więcej niż wasze cuda z przebiegami po 100000 oczywiście cudownie zmniejszonymi przy sprzedaży o 70%. O ile moje Suzuki DR 800 psuje się non stop, to żaden z moich 2 chińczyków nie zepsuł się jeszcze ani razu a jeden ma już 30000 RZECZYWISTEGO przebiegu. Piszecie totalne bzdury na temat awaryjności tych maszyn a w porównaniu do dwudziestoparoletnich japońców zapewniam was że psują się o wiele mniej. Tak się akurat składa, ze miałem już parę motocykli w swoim życiu i opieram się na przede wszystkim porównaniu kosztów eksploatacyjnych a nie wartości przyśpieszenia 0-100 bo to mnie akurat w moim wieku już mało obchodzi. Njalepszy był tekst o oponach za 1500 zł do Harleja chyba...kolego zamiast wyciskać pryszcze na ekran monitora kup sobie najpierw motorynkę i pomału za kilka lat będziesz mógł wypowiedzieć się w kwestii wyższości jednego motocykla nad innym. A i tak na marinesie ostatnio serwisując znajomemu Hondę CBR 125 zauważyłem że na tabliczce jest made in Thailand, także o robieniu za miskę ryżu na waszym miejscu bym nie pisał...lepiej szybko sprawdzcie swoje tabliczki. A jak kiedyś Japończycy kopiowali motocykle brytyjskie to dobrze było tak? Trochę szacunku dla osób co chińskimi motocyklami o mocy 18 km i o zerowym komforcie podróżowania przejechali pół swiata- jak np kolega Luca, którego mam tę przyjemność znać osobiście. To jest wyczyn a nie pierdzenie w kanapę Harleja na odcinku kilkadziesiąt km i spuszczanie się przed monitorem....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...