Skocz do zawartości

quadic

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O quadic

  • Urodziny 02/21/1965

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    25402518

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Białystok

Osiągnięcia quadic

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. W takim razie muszę jeszcze umówić się na jazdę...
  2. Nie siedziałem i nie jeździłem tylko Transalpem. Ale przypuszczam, że jeździ sie nim podobnie do Yamahy - jest tylko troche niższy. Zdecydowanie skłaniam się ku DL650. Napisz kilka słów jak Ci się jeździ w trasie /tak powyżej 300km/ i po mieście, na co zwracałeś uwagę przy zakupie? Czy kupiłeś nowy z salonu? W stosunku do Yamahy ma z pewnościa ogromny plus w postaci dwóch cylindrów :icon_mrgreen: Trudno mi może wypowiadać się po przejechaniu kilkunastu kilometrów na temat kultury pracy silnika ale w mieście na głowę DL bije Tenerkę :lalag:
  3. To fakt. Miałem okazje i posiedzieć i pojeździć Yamahą i DL650. Zdecydowanie DL jest wygodniejszy i zrywniejszy. Jedyny mankament jaki mi przeszkadzał w DL'u to źle ustawione podnóżki o które zawadzałem przy każdym zatrzymaniu - trochę niebezpieczne w trakcie ruszania / w końcu nie przyzjrzałem się jaka jest możliwość ich regulacji/. Porównując te dwa motocykle miałem wrażenie, że Tenere jest trochę jak młodszy brat... Coraz bardziej skłaniam się ku Suzuki :icon_twisted: No jednak głównie miasto i trasa, chociaż potrzebuję również poruszać się w "terenie" - głównie szutrowe drogi i leśne dukty. W sezonie 4 - 6 razy w miesiącu trasa 400 - 600 km... często w sobotę wyjazd a w niedzielę powrót więc motor musi być wygodny i dobrze się prowadzić Myślę że do moich potrzeb wystarczy 650
  4. Na wstępie witam, Osobiście interesują mnie 3 modele: - DL 650 - waga 220 kg - TRANSALP - waga 200 kg - XL660 TENERE - waga 206 kg Faktycznie najcięższy jest DL i po drobnych przeróbkach jeszcze trochę mu przybędzie: http://www.touratech.se/content/mc/suzuki-...-v-strom-sv.jpg Czy jednak jest aż tak źle? Z tego co pisał CosmoSquig można się pokusić o jazdę po "bezdrożach" - w domyśle szutry, drobne kamienie, góry tak do 1200 mnpm? Osobiście w DL-u przeszkadzało mi ustawienie podnóżków /nie przyjrzałem się jak wygląda ich regulacja/ - przy każdym zatrzymaniu zaczepiałem o nie i w trakcie ruszania było to trochę niebezpieczne :icon_evil: A może nie warto brać do głowy i od razu wybrać Tansalpa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...