Skocz do zawartości

Roberto_11

Forumowicze
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Roberto_11

  • Urodziny 05/24/1985

Osobiste

  • Motocykl
    Kawasaki LTD 450
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    6971011

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wrocław

Osiągnięcia Roberto_11

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Z gaźników nie spuszczałem paliwa, po prostu zostawiłem moto na chodzie aż się całe paliwo nie wypaliło, rozrusznik próbowałem opukiwać, spróbuję dzisiaj go zdemontować i zajrzeć do środka. A z tym paliwem to coś teraz da się zrobić??
  2. Iskra jest na 100, ale czy nawet przy zepsutym rozruszniku nie powinien odpalać na pycha...
  3. Witam wszystkich serdecznie po srogiej zimie. Mam mały (WIELKI) problem, prze zimą moto działało i było w miarę wszystko OK, chcąc je odpalić jakieś 1,5 miesiąca temu (było wtedy dość zimno), zalałem ok 8 litrów paliwa, naładowałem akumulator, wyczyściłem świece, wymieniłem fajki, rozrusznik trochę pokręcił do momentu aż aku się nie rozładował. Na drugi dzień po naładowaniu baterii spróbowałem ponownie tym razem z pomocą 2 kolegów spróbowaliśmy na pycha odpalić i niestety NIC to nie działo. Jak dzień przed rozrusznik pokręcił to na drugi już nawet nie chciał "zaśpiewać", próbowałem na kable od auta i NIC. Wyprzedzając pytanie: włącznik jest na ON, kranik na ON( próbowałem nawet na PRI i NIC), przekaźnik działa (jest tykanie), na przewodach przy rozruszniku jest napięcie, starałem się na krótko od aku do rozrusznika i NIC. Po prostu istna HYDRO-ZAGADKA... PROSZĘ POMÓŻCIE !!!!!!!!! chcę sprzedać to moto a szybko potrzebuje gotówki bo mam na oku inną, nowszą KAWE a teraz nawet nie wiem co z tym fantem, nie wiem co jest zepsute i dalej robić, ile mogę za nią wziąć(za powiedzmy uszkodzony moto w tym stanie) Z góry dziękuję wszystkim za wszelką pomoc...
  4. Witam, proszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki. Problem polega na tym, że ostatnio miałem problem z odpaleniem moto, rozrusznik i silnik kręcił ale nie zaskakiwał, więc rozgrzałem świece nad palnikiem i zaskoczył ale przez długi czas chodził na 1 garze, po jakichś 20 minutach kiedy silnik pracował na luzie oczywiście dopiero zaskoczył. Postanowiłem się przejechać i przy dodawaniu gazu, przerywał. Przypuszczam, że to może fajki i świece zapłonowe ale nie jestem pewien. Proszę o pomoc bo chcę go sprzedać a nie chcę nikogo na wstawiać na minę, więc chcę to zrobić. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich.
  5. Będę miał jeszcze jedno pytanie i prośbę: jak dokładnie wygląda ten pływak a jak ten zawór iglicowy (mile widziane jakieś fotki :wink: i co zrobić żeby ten pierdzielony gaźnik przestał cieknąć (raz cieknie raz nie) jak naprawić ewentualnie ten pływak?? Może jest ktoś z Wrocka kto mógłby pomóc i ewentualnie polecić jakiś serwis tani a dobry ( tak wiem to zazwyczaj nie idzie w parze :biggrin: ale chociaż żeby nie zdarli kasy- bo nie mam zamiaru w niego pakować kasy) Chyba że ktoś chce KUPIĆ :bigrazz: pozrawiam
  6. Witam ponownie, mam kolejny problem i teraz moja maszyna odmówiła posłuszeństwa chyba na dobre :( 3 dni temu moto odpaliło normalnie pojechałem nim do mechanika zawieźć części do auta, moto postało ze 20minut, odpaliło w miarę normalnie, przejechałem 50 metrów i zgasł i już nie zapalił :evil: zauważyłem, że znowu zaczęło cieknąć paliwo z lewego gaźnika więc wyciągnąłem świece (lewa była mokra, ale obie były zasmolone(CZARNE), wyczyściłem, wysuszyłem i nic. Znajomy stwierdził, że po paru próbach zaczął coś rozrusznik kiepsko kręcić, postanowiłem, że moto postoi ze 4 godz i może paliwo ścieknie z tego gaźnika i uda się go zapalić NIESTETY, przez te próby prawie wyładowałem akumulator. Niestety musiałem motor wziąć ze sobą do domu - 6km + 186kg = totalne wkurzenie i niechęć dalszej współpracy ze sprzętem. Ale mimo to postanowiłem go chociaż uruchomić, macie może jakieś pomysły co to może być???? z góry dzięki za pomoc
  7. Dzięki za pomoc :) czyli radzisz żeby podjechać na reklamacje do serwisu?? pozdr
  8. Witam mam taki problem, odebrałem moto z warsztatu, w którym były synchronizowane i czyszczone gaźniki, wymienione świece,, filtry powietrza i paliwa. Zaraz po odebraniu moto chodziło jak należy ale po tygodniu stania po wiatą (zasłonięta z każdej strony) nie moglem go odpalić. Motor kręcił ale nie odpalał, sprawdziłem świece, iskra była, były suche ale zasmolone, kranik był na ON, i zauważyłem, że cieknie z lewego gaźnika. wyciągnąłem tą świecę ze strony cieknącego gaźnika i moto zapaliło ale tylko na jednym cylindrze i po dodaniu gazu, gasło. Sądziłem, że to może być pływak w gaźniku, popukałem trochę i nic. Zamieniłem świece miejscami i o dziwo zapalił ale dość głośno chodził i obroty falowały, od strony cieknącego gaźnika poszedł czarny dym w momencie odpalenia. Teraz nie dość że głośno chodzi to jeszcze coś tyrkocze(metaliczny dźwięk) Aha do tej pory nie miałem problemu z odpalaniem (nawet przed synchro gaźników) Proszę o pomoc i wyjaśnienie co to może być z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...