Skocz do zawartości

Sieger

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sieger

  1. Witam. Dzisiaj rano chciałem odpalić moto...niestety zonk. Rozrusznik tylko delikatnie zakręcił i prąd się skończył. Myślałem, że to Aku bo jeszcze oryginalny, o którego dbam jak potrafię, ale w końcu to już 11 latek więc może być różnie. Podłączyłem do ładowania i po 3 godzinach wróciłem. Moto odpaliło od strzała. Zgasiłem, po chwili odpalił znowu bez problemu. Przejechałem się więc 30 km i wróciłem pod garaż. Zgasiłem i już nie odpaliłem. Naładowałem ponownie aku i pod klemy podłączyłem miernik. Ładowanie 14,2 V bez względu na obroty. Po włączeniu świateł drogowych na sekundę spada do 13,9 i po chwili wraca na 14,2 V. Tak więc wydaje się ok. Zgłupiałem...ale zostawiłem tak moto na kilka minut i nagle ładowanie zanikło, a napięcie wskazywało 12,5 V i powoli spadało. Wieczorem sprawdziłem jeszcze raz. Ta sama sytuacja. Zimne moto ładuje, jak tylko temperatura wzrasta do około 80 stopni C nagle ładowania brak. Pytanie do Was. Grzebać w instalacji, alternatorze i regulatorze czy taki objaw jednoznacznie wskazuje na konkretną część?? Z góry dzięki za pomocne podpowiedzi.
  2. W temacie xenona do FZ6N polecam posta kolegi z forum fazera&thundercat'a: http://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=30&t=7533
  3. Hel wg mnie oki. Z montażem nie ma kłopotu. A skuteczność hamulców może być tylko lepsza na tych przewodach, jeśli oczywiście wszystko jest dobrze odpowietrzone. Jeśli chodzi o sprzęgło to odkręcasz pokrywę zębatki zdawczej (yamahy często x 5 śrub imbusowych) i odpinasz linkę. Przy okazji można wyczyścić cały syf, który uwielbia się tam zbierać. Warto sprawdzić czy zębatka jest odpowiednio przykręcona. W kilku modelach Yamahy nakrętka uwielbia się odkręcać. Nie muszę pisać co się dzieje, gdy podczas jazdy zębatka spadnie. W najlepszym wypadku brak napędu. Następnie zdejmujesz linkę przy klamce i najlepiej strzykawką z igłą zalewasz linkę od góry czymś czyszczącym. Ja nie miałem nic pod ręką poza naftą świetlną, ale sprawdziła się. Kiedy już dobrze leciało z linki na dole, zalałem ją olejem silnikowym i złożyłem wszystko do kupy. Efekt daje radę. Nigdy nie będzie to sprzęgło hydrauliczne, ale jest zdecydowanie lepiej niż przedtem.
  4. Ekspertem nie jestem, ale wg mnie hamulce to rzecz pierwszej potrzeby w motocyklu. Jeśli nie jesteś pewny stanu, a przy okazji chcesz poprawić sobie dozowalność to zestaw w stalowym oplocie to około 300 zł. Do tego porządne mycie zacisków, zmiana płynu i zapominasz o temacie przynajmniej na dwa sezony.
  5. Generalnie zastanawia mnie tylko jedno, jak jest dobrze to jest dobrze, ale co w przypadku jakiegoś nieszczęścia. Jak zapatrzy się na to na przykład ubezpieczyciel?? Albo nadgorliwy Policjant, który ma pojęcie o motocyklach. Czytałem, że podstawa do prawidłowy VIN, no ale znając krętactwa towarzystw ubezpieczeniowych przy wypłatach odszkodowań mogłoby być różnie. Dlatego o ile nie trzeba będzie przenosić gór spróbuje to wyprostować :)
  6. Dzięki za podpowiedzi, przejdę się do wydziału komunikacji i zapytam co z tym zrobić, ale jak znam życie to problemów więcej niż to wszystko warte. A wtedy zarejestruje tak jak jest i już. Szkoda, że ludzie którzy odpowiadają za takie rzeczy nie mają pojęcia o swojej pracy i później powstają takie kwiatki.
  7. Witam, mój problem polega na tym że kupiłem moto w kraju zarejestrowane od 2008 roku i w dowodzie zamiast YZF 600R jest YZF R6 :) Błąd nie wielki, ale to całkiem inny motocykl, Teraz pytanie, zostawić tak jak jest, zarejestrować na siebie i mieć gdzieś błąd modelu??- dodam, że VIN, rocznik, moc i waga są w porządku, tylko nazwa modelu przekręcona. A jeśli zmieniać to kto może pomóc?? Diagnosta czy może rzeczoznawca ?? Z góry dzięki za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...