No wlasnie mniej-wiecej w ten sposob to wyglada.Przy ruszaniu zamuła,a później jak się wkreci to juz jakos jedzie,chociaz chyba juz tez nie tak jak jakis czas temu,chyba ze po prostu juz takiego wrazenia nie robi ;) Czy z tym zaworem wydechowym dam sobie sam rade,czy lepiej skorzystac z uslug mechanika?Dodam,ze nie mam garazu,wszystkie drobne sprawy naprawiam na parkingu,gdzie stawiam motor