Witam wszystkich mam taki problem: moto gdy jest zimne odpala od pierwszego strzalu bez ssania. Po nagrzaniu sie gdy wbijam pierwszy bieg bardzo sie muli tak do okolo 3 tys pozniej dzida. Takze faluja obroty na wolnych raz mniej raz wiecej i kiepsko pali na cieplym (musze pomagac gazem) na zimnym pali od kopa bez gazu. Dodam ze moto mialo koncem lutego czyszczenie i synchro gaznikow nowe swiece. Prosze o jakies wskazowki i porady pozdrawiam.