Skocz do zawartości

maniekp

Forumowicze
  • Postów

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maniekp

  1. Nie, aż tak strasznie nie jest, tylko nie wiem jak mam zrobić regulacje na ciepłym bo tam nawet reki nie ma gdzie wcisnąć , bo będzie parzyć w łapki. Bynajmniej: Jak już się dorobię śrubokręt i rozgrzeje moto, wkręcam śrubę mieszanki do końca i wykręcam 3 obroty odpalam, ustawiam śrubą od wolnych ~1400, wykręcam śrubę mieszanki 0,5 obrotu jak lecą obroty do góry to koryguje je śrubą od wolnych, rytuał powtarzam dopóki kręcenie mieszanką nie będzie dawać efektów. Po każdorazowym przekręceniu mieszanki przygazować. ps. dzisiaj paliłem moto i nic nie kopcił, olej powyżej 1/2 na bagnecie, dzień wcześniej dolałem 350 ml ile wynosi w ml skala na bagnecie ?
  2. Dzięki za zaproszenie ! w sprawie regulacji gaźnika, jak mogę dojść w dominiku do śruby składu mieszanki ?
  3. Reki nie przykładałem na tak długo, natomiast wsadziłem palucha do wydechu i jest czarny suchy nalot (nagar), ale zrobiłem to dopiero po drugim odpalaniu jak już przestał dymić.
  4. Śmierdziało, długo, jeszcze to czuję w nosie
  5. No właśnie ten dym długo się utrzymywał, para chyba się szybko rozwiewa ...
  6. Witam! Jest to mój pierwszy post, więc proszę w miarę o wyrozumiałość. Jeśli chodiz o mechanikę to jestem teoretykiem i jak się coś dzieje to panikuję ;). Motocykl kupiłem na początku tego roku, 2 tyś km temu miał wymieniany olej, regulacje gaźnika, zaworów itp. Bynajmniej wracając do problemu ... Pojeździłem moto i jak zawsze sprawdziłem stan oleju po jeździe był lekko poniżej połowy (2tys temu był max i cyklicznie schodził do tego poziomu). Mówię sobie doleję przed następną jazdą ! W miedzy czasie wsadziłem nowe płuca. Po tygodniu wpadam do garażu, spuszczam paliwo z komory pływakowej gaźnika (żeby nie męczyć rozrusznika i akumulatora), odpalam, pięknie zaskakuje i po 2-3 sec. niebieska zasłona dymna z lewego wydechu i tylko z lewego (nie wiem czy ma to coś do tego ale moto stał na stópce przechylony na lewą stronę ). No wiec masakralna zadyma, kolanka czerwone, a że na regulacje gaźnika czasu nie ma, to wsadziłem stary filtr, moto jeszcze trochę posmrodził i przestał kopcić (zbieg okoliczności ?). Bynajmniej wracając do oleju, na bagnecie susza, a ze ostatnio było poniżej pól wiec śmiało 100 dolewam, nada pusto, dolewam 50, coś się tam na mini pokazało, no to go trochę pomęczyło wskoczyło na pół, przejechałem się jakieś 10 km, stan oleju 1cm pod max, umyłem moto , znowu 10 km, sprawdzam olej a tu znowu ledwo co końcówka bagnetu. O co chodzi i jak sobie z tym poradzić ? Jakieś sugestie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...