Skocz do zawartości

h_rafal

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez h_rafal

  1. Oto mój zestaw: 1. Przerośnięte Ego zostawiam w domu; to samo z I-podem. 2. Gdy jestem niewyspany, wściekły, czuję się nie za dobrze - nie jadę na motocyklu; niezależnie od planów i pogody. 3. Choćbym jechał tylko za przysłowiowy róg ulicy, zawsze ubieram się jak "do wypadku" a nie jak na basen (to jest natręctwo po moim kilkumetrowym szlifie po asfalcie). 4. Wyjeżdżając zakładam że jestem niewidzialny. 5. Przy dojeździe do skrzyżowania obserwuję wszystkich. 6. Gdy jedzie za mną na zderzaku stuningowany fiat uno z roześmianymi małolatami - zwalniam i puszczam; oni zazwyczaj są naładowani agresją i bezmyślni. 7. To samo z rozszalałymi kierowcami tirów-wanien; wielu z nich dodatkowo nie zna zasady bezwładności i nie pamięta (nie wie) że siła to masa razy prędkość. 8. Gdy ktoś w stosunku do mnie łamie przepisy jazdy nigdy uparcie tego przepisu nie egzekwuję - odpuszczam. Żadna to przyjemność być trupem który miał rację. 9. Natręctwo: po wykonanym skręcie kilkukrotnie upewniam się że wyłączyłem kierunkowskaz (pamiątka po zmieceniu skutera z właścicielem który myślał że skręcam...) Pozdrawiam i życzę bezpiecznej jazdy.
  2. Cześć. Przemyśl dobrze. Ja w zeszłym roku chciałem kupić motocykl na raty (Kawa VN 900; wartość 19000)ale chłopaki z Olek Motocykle Goczałkowice (pozdrawiam!)mi odradzili. Prosta sprawa - AUTO CASCO w przypadku kredytowania pojadzdu w jakiejkolwiek części jest obowiązkowe. Babeczka która robi moim wszystkim pojazdom ubezpieczenie, wyliczyła mi AC na poziomie 4300 PLN. Uzasadnieniem jest wysoki mnożnik ryzyka w przypadku motocykli. Tak więc do raty miesięcznej musiałbyś doliczyć ok. 350 PLN, co wydaje się marny biznesem. Po skalkulowaniu wyszło mi że bardziej opłaca się wziąć kredyt konsumpcyjny (jak dobrze poszukasz to znajdziesz może na 18%) i jeździć bez AC ale po prostu ostrożnie (z AC też ostrożnie!!!). Summa summarum - wykrzesałem więcej grosza i kupiłem moją "bestyjkę" za gotówkę. Lepiej jak sobie skalkulujesz różne warianty i wtedy możesz podjąć decyzję. A najlepiej to uskładać...
  3. Tarcza jest OK. Ze stronki podesłanej od Huna996 zamówiłem oplot - zobaczymy jak się sprawi. Co do regulacji klamki, to faktycznie nie reguluje siły ale komfort hamowania; poeksperymentuję. Dzięki - pozdrawiam.
  4. Dzięki! Do Hun996: oplot stalowy się przyda bo zauważyłem dziwne zgrubienie przewodu (oryginalny jest gumowy) Do jeszua: motocykl mam od początku lipca. Kupiłem od gościa który ma również warsztat. Prosiłem o zwrócenie na to uwagi i wymianę płynów. Co zrobili - nie wiem... Muszę chyba wymienić sobie płyn i klocki sam - tak dla pewności. Chcesz coś zrobić dobrze - zrób to sam! Do mirek VN: regulację nacisku klamki przetestowałem od razu. Na "piątce" hamulec jest dalej "gumowy" a o zblokowaniu kół - jak w Twoim przypadku - nie ma mowy. Chyba skorzystam z deszczu (leje jak cho***a!!!) i wezmę sięza to poważniej. Reasumując: jeszcze raz dziękuję i nie omieszkam powiadomić Was o efekcie. Pozdrawiam i życzę pogody!!!
  5. Panowie. Proszę o pomoc: jak polepszyć jakość hamowania przednim hamulcem w VN 900 Classic? Od jednej tarczy nie ma co wymagać, ale może coś da się wycisnąć? Z góry dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...