Witam,
Wczoraj troszkę km zrobiłem i gdy wracałem, to motocykl zaczął się bardzo grzać temperatura silnika to tak ok. 100 stopni (było nawet 106, nie wiem ile prawidłowo powinno być...)
Dzisiaj wyjechałem i po przejechaniu 200 metrów miał już z 65 stopni (nie wiem czy tyle powinien być) i gdy już się zatrzymałem, poczułem dziwny zapach, jakby hmm taka woda "spalona"... sprawdziłem czy jest płyn chłodniczy w chłodnicy i jest pełno.
Czy to coś poważnego ? czy nic się nie dzieje ?
Pozdrawiam.