Jestem nowym użytkownikiem forum, zarejestrowałam się na nim by móc spełnić marzenie ....
nie moje... lecz kogoś kto jest bardzo ważną osobą w moim życiu
i choć pomysł wydaje mi się ogromnie szalony, zawsze mi powtarzano , że marzenia są od tego by stawały się rzeczywistością
wyjaśnię może o co chodzi
mój chłopak kocha motocykle, są jego pasją od wielu lat, pasją która nie wygasa, ani nie wypala się
gdy widzi pędzącą po szosie maszynę, widzę jak zmienia się wyraz jego twarzy,a w oczach pojawia się ten błysk zachwytu, który pewnie każdy / każda z Was dostrzegłaby i w swoich słysząc ryk silnika
ten wyjątkowy facet (bo naprawdę do takich się zalicza) ma w tym tygodniu urodziny
chciałbym Was prosić w związku z tym o pomoc, wydaje mi się , że nie ma nic piękniejszego dla takiego zapaleńca niż przejazd w korowodzie ryczących maszyn, siedząc jako pasażer na jednej z nich
wpadłam więc na pomysł, że może przy pomocy kilku wspaniałych ludzi udałoby się to marzenie zrealizować i przejechać trasę od placu Konstytucji w Warszawie do kolumny Zygmunta w asyście lśniących motorów
jeżeli mnie wyśmiejecie i powiecie, że to niemożliwe, że nie powinnam nawet o to prosić...... zrozumiem
ciągle jednak wierzę w marzenia....
Z góry dziękuję
Pozdrawiam,
Kasia