Skocz do zawartości

rzemol

Forumowicze
  • Postów

    176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rzemol

  1. Jakiś czas temu trafiłem w Warszawie do sklepu "U Tadka" (chyba tak się nazywa), aczkolwiek nie wiem czy jeszcze istnieje. Sklep jest (był) na Wiertniczej w suterenie domu jednorodzinnego. Kupowałem tam kurtkę HG z dosyć ekskluzywnej linii (Gore+wstawki ze skóry) i muszę powiedzieć, że cena u Tadka zaskoczyła mnie mile - zapłaciłem coś koło 900-1000PLN a w katalogu HG cena oscylowała w granicach 450€. Wówczas ojro było w okolicach 4,50PLN. Do dziś żałuję, że nie kupiłem wówczas również spodni.

  2. Japońskie moto w tym i Yamaha sa fabrycznie wyposażane w opony Bridgestone (robią je tylko w Japonii)

    i jak są inne, to były zmieniane.

    Tak mi powiedzieli w kilku salonach Yamahy do których dzwoniłe. Ta też wyczytałem w necie.

    Merlin

     

    Mój DS 1100 A jak go kupowałem w 11.2005 (z salonu) miał założone Dunlopy. Pewnie jest jak z samochodami. Pewne partie obuwają w jedne, a inne w drugie marki.

     

    Pzdr

     

     

    Mam dolary i chcę kupic Draga ze Stanów. Jak to zrobic? Są jakieś firmy specjalizujące się w tym? W grę wchodzło by nawet nowe Silverado 1100. Sam nie mam szansy na taki manewr... :)

     

    Mnie cały czas chodzi po głowie zmiana na ... i tu pojawia sie problem:

    1. funkcjonalne enduro - np. tegoroczna nowość BMW F800 GS, albo

    2. rasowy turystyk - i tu liczy się tylko FJR

     

    Więc pewnie prędzej czy później dam ogłoszenie o sprzedaży DS-a (a muszę powiedzieć, że ode mnie nikt jeszcze nie kupił żadnego bubla, a ten egzemplarz to cukiereczek - prawie jak z salonu).

     

    Pzdr

  3. I znowu powrót do spalania.

    Mój kolega ma Octavię 1,9D zachipowaną i przy 150km/h maszyna spala mu 4,5 l/100 km. Bije się w pierś, aż duden idzie w świat. No....

    A jak jechałem z kumplem poniżej 50 km/h (on weteranem jak jechał powyżej 50km/h to mu sie zacierał) to wówczas mój DS1100 Classic spalił coś koło 4,2l/100km. A przy innych kombinacjach (a nie jestem agresorem) wychodzi zawsze około 6l/100km.

     

    To tak na te 3,6 Wild Stara.

     

    Pzdr

  4. Kupując z firmy sprowadzającej z Niemiec motocykle, kumpel otrzymał wraz z "głównym przedmiotem" protokół z pomiarów (najprawdopodobniej ramy). I tu zaczyna się problem ze zrozumieniem tego dziwnego języka. Nawet ludziska znający język niemiecki nie są w stanie chociażby w przybliżeniu pomóc.

    To muszą przetłumaczyć ludzie z branży. Jeśli więc możecie pomóc to byłbym zobowiązany.

    aufbauhohe

    abstand reflektor

    reflektorwinkiel

    laserwinkiel

    schenkellange

    lenkkopfwinkiel

    abweichung

    sturzabweichung

    langsachsenversatz

    heckrahmenversatz

    To niektóre z wątpliwości.

     

    Pzdr

  5. A z jaka prędkością śmigacie na trasie? 80-120 ? Chodzi mi o DS 650

     

    Wszystko zależy od indywidualnych założeń jeźdźca, dla którego mogą liczyć się:

    1) bezpieczeństwo

    2) komfort

    3) czas

    4) rywalizacja

    5) oszczędność

    i inne

    Rozwinę sprawę komfortu. Jak pomykam (XSV1100A) bez założonych stoperów to 110-120km/h wydaje się być graniczną (przyjemną) prędkością, bo każde dalsze przyśpieszenie wprowadza "dyskomfort słuchowy". Ale wystarczy założyć stopery i niejako automatycznie prędkość wzrasta o około 20 km/h (w moim przypadku) bo już nie słyszę tego szumu powietrza+silnika.

    A wracając do odpowiedzi na konkretne pytanie, to jak dosiadałem XSV650 to najprzyjemniejsza prędkość przelotowa zawierała się pomiędzy 90-100 km/h.

  6. Pytanie do doświadczonych endurowców.

    Jestem coraz bliżej zakupu enduro, tylko ciągle waham się: BMW F800GS czy YAMAHA Tenere XT660Z.

    Wiadomo, że beemka jest silniejsza, mniej pali. Ale czy któryś z nich bardziej nadaje się do jazdy:

    - we dwoje (oczywiście czasami),

    - w terenie (nie ekstremalnym),

    - na szosie.

    Wiem również, że są to nowe sprzęty i trudno o nich konkretnie opowiadać.

  7. Ciekawe że "starsi motocykliści" przeważnie realizują się poprzez HD, DS, Intrudera. Dziwne dla mnie, bo ja chętniej spoglądam np na MT - 01.

     

    No właśnie i mnie dopadły wątpliwości. Wydawało mi się, że jestem na dobrej drodze. Najpierw XVS650A, teraz XVS110A, w przyszłości być może 1300 lub 1900. Tylko, że coraz bardziej oglądam się na enduro, takie z ambicjami terenowymi (Tenere, F800GS).

    Nie wiem czym się to skończy.

     

    Pozdrowienia dla wszystkich, a szczególnie tych po 50-tce.

     

    Ps. A pomysł spotkania zapodany przez Grodźca wart rozważenia.

  8. lol, ale moderator to jest robotny chlop - miesza tymi postami jak chochla w bigosie!

     

    a do tematu, to poswiecilem wczoraj pol dnia, a przynajmniej pol dniowki na znalezienie informacji o cenie tego sprzetu. Niestety trafilem jedynie na jedna informacje - w zaden sposob nie weryfikowalna - dotego gdzies luzno rzucona. Wiec mimo tego ze podawanie niewiarygodnych danych jest zla praktyka i przyczynia sie jedynie do szumu informacyjnego to powiem, ze bylo to 9 000 Eu.

    Jesli tak to wydawaloby sie calkiem przyzwoicie jak na te firme.

     

    Jutro tj. 29.01. ma być zatwierdzona oficjalna cena F800GS, ale jaskółki (z bmw)mówią, że u nas będzie to 39.800.-

    Na niemieckiej stronie BMW figuruje cena 9.650 €, co oczywiście daje nam w plecy około 4500 zł. Takie są polskie realia.

     

    Pzdr

  9. No jezeli mowa o prostowniku to ja jestem za TRONIC'kiem

     

    ostanoi nabylem w LIDL sa widzialem i chwale nawet bardzo

     

    aku podladowane - zero problemow i nawet aku w puszcze podladowalem zeby niebylo ze cos nietak

     

    wiec smialo moge polecic TRONIC'a

     

    Używałem ją przez dwa lata (może z 6 x ładowałem) i nie miałem również żadnych zastrzeżeń, ba, nawet polecałem znajomym. A i cena jest super atrakcyjna. Ale szlag ją trafił. Kumplowi (któremu polecałem) też. Może to tylko przypadek.

  10. xedos1

    Panowie, jaki jest oryginalny akumulator w dragu, czy to jest żelowy czy zwykły, chce kupić prostownik i nie wiem do jakiego akumulatora czy do zelowego czy zwykły prostownik. Na allegro znalazłem coś takiego

     

    Nie znam co prawda tego prostownika, ale wydaje się mieć bardzo szeroki zakres pojemności. Czy aby nie za szeroki.

    Empiq pisze z kolei o Tronicu; no właśnie szlag go u mnie trafił (o czym kilka postów wcześniej pisałem). Zresztą koledze miesiąc wcześniej też. Choć nie miałem do niego zastrzeżeń.

    Teraz natomiast zakupiłem Optimate III, "inteligentną" ładowarkę firmy TecMate (Belgia), gdzie można ją podłączać na różne sposoby (krokodylki, na stałe), no i można całą zimę nie odłączać od moto. Dedykowana jest do aku kwasowych (żelowych i płynnych), natomiast nie do NiCd.

    Może się pospieszyłem z zakupem, gdyż na Expo (1,2,3 luty) dystrybutor - Micronex będzie miał stoisko i na pewno dużo taniej będzie można kupić.

    Jak chcesz to mogę podesłać instrukcję do niej.

  11. Czy ktoś bardziej doświadczony mógłby wypowiedzieć się w takim temacie.

    Otóż postanowiłem podładować akumulator, bo już złapała go dychawica. Używając ładowarki motocyklowej H-Tronic 12V 300 mA przez trzy dni aku pobierał potrzebne "papu". Po tym czasie poprosiłem kolegę , u którego trzymam moto o odłączenie. No i zamiast odłączyć krokodyle od klem, wyjął wtyczkę z gniazda. Po kilku dniach zadowolony umówiłem się na odpalenie sprzęta. Jakież było moje zaskoczenie kiedy po przekręceniu kluczyka nawet diody nie zaświeciły, a co dopiero odpalenie. Przy okazji szlag trafił też ładowarkę. Czy więc samo wyjęcie wtyczki z gniazda bez zdjęcia krokodylków z klem mogło spowodować całkkowite rozładowanie akumulatora?

    Co prawda jest to bardziej ogólny temat zasługujący być może na umieszczenie go w innej częsci naszego forum, ale będąc posiadaczem Draga pozwoliłem sobie umieścić go tutaj.

     

    Pzdr

  12. Też mam ten problem i nie wiem jak go rozwiązać.

    W zeszłym roku widziałem małżeństwo na Viraszce 535 i pieska (nawet sporego) siedzącego na baku. Na bak położony był koc i spięty siatką do mocowania kasku - bagażu. Tylko piesek chyba był przyzwyczajony od małego, ponieważ nie wykonywał żadnych nerwowych ruchów. Wiatr mu nie przeszkadzał bo miał przed nosem szybę.

    Są natomiast (ja ich nie widziałem) specjalne plecaczki, w które można małego pieska załadować, ale czy będzie spokojny?

    Pzdr

  13. Mam dziś wenę do pisania.

    Czytałem (w temacie Xedosa) o rozterkach co do zakupu sakw do naszych sprzętów.

    Założyłem nowy temat, bo więcej nas może przeczytać go.

    Otóż znalazłem w "Akcesoriach motocyklowych" sakwy Iron Horse o poj.27l za jedyne 240 zł (promocja?, wyprzedaż?). Czy szanowne grono ma wiedzę co do tych sakw? Jakieś opinie może? Byłbym wdzięczny.

    Pzdr

  14. Trochę późno, ale szczerze gratuluję zakupu Drag Stara 650A. I jeszcze tego koloru.

    A propos, czy to nie ty dzisiaj śmigałeś po mieście?

    Co do sakw. Miałem w poprzednim motocyklu Liberty Big Hepco&Becker. Byłem z nich b.zadowolony, ale niestety poszły do nowego właściciela. Nie zastanowiłem się ile moga kosztować. Cena co prawda przesadzona (498€), ale ogólnie sakwy pojemne i b.dobrze wykonane. Teraz (od roku) jestem na etapie poszukiwania, i nic w rozsądnej cenie nie podchodzi mi.

    Mam nadzieję Xedos, że każdym zakupem do sprzęta pochwalisz się na forum.

    Do zobaczenia na trasie.

  15. Serdeczne dzięki za pomysły, a w szczególności dla Ciho i Roboi.

    Ciho, jako elementy społeczności Płocka musimy sie sobie przedstawić (może na wiosnę).

    Ale mam jeszcze pytanie: nie mogę teraz dostać się do motocykla tak, aby wziąć z niego wymiary. Chciałbym natomiast rozpocząć "produkcję" podnośnika i potrzebne mi są wymiary:

    - wysokość od podłoża do pierwszego wystającego elementu podwozia

    - minimalna szerokość i maksymalna długość blatu podnośnika

    Pozdrawiam

  16. A z przegrzewaniem się silników chłodzonych powietrzem jest tak, że jeden będzie gadał z kumplem o d...e Maryni, kiedy silnik pracuje, albo katował go przy niskich biegach, a drugi technicznie zorientowany będzie uważał co robi. Kupując moto z drugiej czy trzeciej ręki, też do końca nie wiemy, jak sprzęt był eksploatowany. A potem ktoś wyciąga wnioski... W tej kategorii sprzętów tylko kardan!!! No chyba, że przyjemność sprawia dłubanie. Też tak może być. Ilu ludzi tyle charakterów.

    Pzdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...