yooohooo wreszcie mój sprzęt chodzi jak szwajcarski zegarek. Wyregulowane zawory, zmieniony łańcuch rozrządu i teraz nawet ze stetoskopem nie słychac żadnych niepożądanych dźwięków. komprecha 10,3
Jak w wekend dopisze pogoda to będzie pełnia szczęścia :buttrock:
jak by ktoś potrzebował to mam namiar na doskonałego mechanika entuzjaste z Gorzowa Wlkp. jak mi skręcał mi motór to wymiękłem - wszystkie śruby dokręcał kluczem dynamometrycznym z siłą zalecaną przez SUZUKI, nic na oko i na wyczucie wszystkie czynności z góry przemyślane- perfekcja!!!