Skocz do zawartości

adekm89

Forumowicze
  • Postów

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adekm89

  1. Rozebrałem silnik na pol, gielki na łożysku na wale od korbowodu wyglądały jak mikro ogryzki, albo jak wypalne zapałki, a połowy z nich nie było, dookoła wału pełno opiłków, w sumie się nie dziwię:) części już zamówione, łożysko od strony magneta całe i zdrowe, zero luzu, teraz muszę znaleźć dobrego szlifiera w łodzi i będzie dobrze :) I o tyle jest fajnie że wszystko u jednego sprzedawcy :) na szczęście mam jeszcze dt 80lc z silnikiem od wsk 175, w sumie to kumpla moto ale stoi u mnie :) tylko że też nie ma homologacji... ;(
  2. no w sumie masz rację z jednym i drugim, ale tak liczyłem koszta remontu to wyszło 170zł koło :) I nie wiem co teraz... Tłok cały powybijany, jakby ktoś punktakiem nawalał... I pełno paro-milimetrowych jakby opiłków w silniku... coś musiało wpaść w tą dziurkę która doprowadza olej do łożyska, i w jednym momencie przy obrocie jest straszliwy opór... ten koszt, to liczony przy tym tańszym tłoku... Są na allegro tłoki z pierścieniami o rozmiarze nawet ponad 50mm, i jest napisane że do mtx itd, ale którego modelu to już nie ma napisane... denerwuje mnie takie coś... obecnie mam 45,75mm, z tego co znalazłem na allegro to maxymalny szlif jest 47mm... no i cylinder ma rysy w 2 miejscach, nieodczuwalne pod palcem... tylko są dość szerokie...
  3. NO światła sie same naprawiły... kończylo mi sie paliwo, motor gasł dopchnołem do stejszyn w 5 minut i sie zatarl, tlok potłuczony, pierścień górny w kawałkach, na łożysku coś sie blokuje, a oleju zawsze od serca lałem... raczej nie będę tego remontował, jak ktoś chce jakies części to niech pisze na gg 1775813 albo dzwoni 669-429-458, to tak przy okazji...
  4. Po lewej stronie jak siedzisz na motorze jest ten prostokąt, dokładniej koło wajchy zmiany biegów... Ja z moim problemem juz się uporałem, głupota jak zwykle, ktoś napisał że mi zalewa, owszem... Ssanie nie domykło i tyle tych problemów... Ale było by święto gdyby wszystko na raz działało normalnie... Otóż po nepaleniu motoru światła niemal nie świecą... Ledwo co się wszystko żarzy... Zwarcia nie ma... Myślałem że stabilizatr napięcia, ale założyłem inny i nic... Światła czasem zaświecą gasną... Sprawdzałem miernikiem napięcie przed stabilizatorem, od 4,6 do 5 V na przemiennym, stały nic nie pokazuje... I nie wiem co jest... Odłączyłem przewód wychodzący ze stabilizat. Na którym powinno być 12V to jest ledwo co 1v albo wcale... Jakiś pomysł ?
  5. http://www.megaupload.com/?d=TEGR4D1I To link do serwisówki... teraz tak, na zdjęciu strzałka nr 1 prowadzi do blaszki osłaniającej łożysko, pod nią to łożysko, a dopiero za nim simmering... i z serwisowki to samo wynika... i nie wiem... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...deb59530e6.html Łożysko kryte... czyli ta blaszka jest na wcisk... od strony wału sie ją zakłada... to jest tylko osłonka... simmering jest pomiędzy środkiem wału łożyskiem, tak jest po stronie sprzęgła, zaś od magneta jest odwrotnie... łożysko jest bliżej środka wału, a dopiero simmeringi sie zaklada, tzn zdejmując magneto i te cewki mogę wyciągnąc simmeringi... od strony sprzęgła żeby wyciągnąc simmera trezba rozebrać silnik... A co do smarowania łożysk wału, to ono idzie z oleju od paliwa tak?? i niby ta blasza ma zapobiec dostawaniu sie oleju przekładniowego... i powiedzcie mi po co są te wszystkie dziury od tej strony widać na fotce... a co do serwisówki... jest do podobnych silników... tzn mtx 50, mb 50 i 80 są bardzo podobne... tu link do tego łożyska mniej więcej takiego... http://www.wrotkarstwo.pl/grafika/poradnia...sko_abec5_o.gif przedostatnia blaszka jest dość podobna co i u mnie... w sumie to norma ta blaszka przy tym łożysku... jak coś to model jesgo: 6204Z... wątpie żeby puścił tamten simmering... ale motor jak zimny pracuje normalnie... normalnie reaguje na regulację obrotów przy gaźniku... a po 5 minutach jazdy juz nie...
  6. Zdjąłem prawą pokrywę... Od strony sprzęgła jak jest wał, na nim jest taki trybik... zdjąłem go i po tej stronie nie ma żadnego simmeringa na wale... jest tylko łożysko kryte, które osłania taka specjalna blaszka dobrze spasowana...
  7. No dokładnie... Ale trzeba naprawić... Co się poradzi... Będę kombinował, i napisze co i jak... Dziękuję za rady do jej pory :)
  8. Dziękuję bardzo za rady:) jutro sprawdze :) dziś patrzyłem głowica a cylinder, od strony gaźnika na to łączenie popsikałem powiedzmy że wd40. Babelkowało. Niemal po całym łączeniu. Ale o ile się nie mylę to już dawno tak. A jeździł normalnie wtedy. Myślałem że to jakąś ciecz się gotuje jakby... Motor bardzo kopci, bardzo pluje olejem...
  9. No i obniżyłem ten poziom paliwa... Z którymś tam razem trafiłem dobrze. W pewnym momencie było jeszcze gorzej niż teraz... Sam gasł... Ale po chwili odpalał, myślałem że tak jest dlatego że szybko zużywa paliwo a nie nadąża nowe nalecieć, ale to nie to... Motor jeździ tylko normalnie i reaguje na regulacje śrubka obrotów jak jest zimny. Po paru minutach jazdy już sam chce gasnąc... I nie trzyma obrotów... Może to być związane np z nieszczelnościa między głowica a cylindrem? albo któregoś z simmeringów?
  10. Z odpalonym nigdy... Raz się zdążyło ale wtedy się pływak zawiesił... Wczoraj jak się przejechałem i postawiłem motor-zgaszony. To leciało z gaźnika, paliwo. Zakręciłem kranik. Spuściłem paliwo. Zalałem i już nie leciało. Ale i takt obniże poziom paliwa w komorze pływakowej.
  11. iglica na samym dole... Jeździł dobrze... I poziom w komorze był ok, to teraz za wysoki ?no dobrze, delikatnie zmienię żeby wcześniej odcinalo dopływ... Wiecie o co chodzi... no możesz mieć rację... Bo jak się przejedzie to bujnie tam w gaźniku i jest rezultat taki... Zawórek iglicowy ? Czyli? To to co pływak dociska żeby odcinalo dopływ paliwa ?
  12. Znów mam problem... Mtx 80. 83rok. motor nie trzyma niskich obrotów... Śrubka czy wkrecona czy wykręcona to motor gaśnie albo chodzi na bardzo niskich obrotach... Świeca jest czarna, wręcz bardzo czarna... Motor w miarę trzyma obroty gdy kończy się mu paliwo, tzn jak kranik zakręce... I obrotów maksymalnych też nie daje rady wykręcić... Kiedyś gaz do pełna szybko sprzęgło puszczam i szedł na koło... A teraz to ledwo co koło podniesie... Gaźnik czyściłem... Regulacja powietrzem też nic nie zmienia... Magneto zdjąłem i okazało się że wszystkie śrubki od cewek luźne. Dokrecenie nic nie pomogło... Nie wiem co mu... Jakiś pomysł? no i kopci... Dużo oleju też kapie, jest możliwość że puścił simmering na wale od strony sprzęgła? Mieszankę robię sam... Nie mam dozownika... Motor po stał trochę. Odpalił ładnie jak zawsze i kręcił wysokie obroty bo śróbka była wkręcona. Ustawiłem ja żeby równo chodził. Przejechałem kawałek może z 10 metrów i po puszczeniu gazu zgasł... Jak jest ciepło i ciepły to na ssaniu nie chodzi. Czyli normalna reakcja...
  13. Oryginalne to 15zębów przód a 42tył. Takie napewno stosowali w rocznikach do 1990 jakoś. Ale chyba nadal nic nie zmieniali. Ja osobiście jeżdżę na 16przód i 40 tył. Około 10 km więcej vmax. A ja mam skrzynie 6cio biegową:) I teraz moje pytanie. Takie trochę głupie... Po co jest ta grucha przy tłumik tzn dyfuzor? Jak by jeździł motor tylko na tłumiku? Bo np jak ja zdjąłem dyfuzor to palił normalnie... Wiem że takie dziwne pytanie. Ale powiedzcie, po co i jaką rolę spełnia? :) Co do tłumika przelotowego. Założyłem od yamahy owszem motor silniejszy. Tak jak bez tłumika i tak samo hałasuje :) bardzo hałasuje :)
  14. Siemka! Co do świecy do mtxa 80. ja jeżdzę na iskrze f95, najdłużej trzyma, ona jest z krótkim gwintem, a ta o której pisał kolega br8es u mnie strasznie szybko padała... przebijało ją. Na tej iskrze jeździ idealnie. No i różnica w cenie NGK br8es kosztuje koło 15zł a iskra 6-7zł może być też zamiennik iskry - NGK bp7hs. A teraz mój problem, trochę napiszę. Mam mtxa 80 powietrzaka. kupiłem go pluł czarnym olejem i gasł od razu, poprzedni właściciel pozalewał tinolem (cyną) dziurki od powietrza przy wlocie do gaźnika, nie było śrubki od mieszanki, uporałem się z tym problemem, świeca ładna kremowa-ciemno kremowa. Mieszankę paliwo olej robię sam tzn nie mam dozownika nie ufam im i tyle :) Motor łapie lewe powietrze, najprawdopodobniej simmeringami spod magneta, stamtąd też mi wycieka olej, jak wieczorem zaparkuje motor to rano jest mała plamka, poza tym cały zalany od tej strony jest olejem. Poprzedni właściciel coś musiał tam grzebać, bo są tam 2 simmery które już mi dwa razy wystrzeliły... nie mając możliwości kupna nowych-były wtedy święta, zrobiłem po swojemu żeby nie wypadały (silikon plus aluminiowa zakładka) i trzymają już długo, długo... Zmierzyłem je ale nie jestem pewien ich wymiarów. A nigdzie nie mogę znaleźć jakie to są. :( a zdemontowanie nie wchodzi w rachubę bo nie wiem czy dostane takie gdziekolwiek. wiem że można w necie zamówić... ale płacić 50 czy 60zł za simmeringi + przesłanie - nie bardzo jak można je kupić za parę gr... I moje pytanie: czy ktoś zna wymiary dokładne tych simmeringów (od strony magneta) Motor jeździ i pali bezproblemowo, ale czasem złapie wysokie obroty bez dodawania gazu sam z siebie... Zwłaszcza jak jest ciepły czy tam gorący tzn nagrzany :P i zatrzymując się na światłach on wariuje... moje wymiary z suwmiarką to. średnica wewnętrzna 22mm, zewnętrzna 32mm, grubość 7 mm. nowy napewno musi być ciaśniejszy... ale o ile... Ja już chyba wszystkie możliwe problemy z tym moto przerobiłem i jakoś się uporałem, aczkolwiek nie do końca... Małe niedociągnięcia... A i jeszcze jedno... Od razu mówię że próbowałem kilka różnych przewodów i fajek od świec... Otóż podczas gdy jest mokro woda nachlapie na górę cylindra, na świecę, przewód czy fajkę, motor gaśnie, przerywa bo iskra ucieka, skacze z przewodu na cylinder... W całkowitej ciemności to najlepiej widać jak moto chodzi a przewód mokry i go się dotknie to kilka "prądzików" jak w lampach plazmowych leci na palec. Iska osiąga czasem z 5 mm. Owinąłem przewód izolacją, później nałożyłem wąż ogrodowy na to i na dal to samo. NA początku to w ogóle jak mi gasł itd. to nie wiedziałem czemu to. jak doszedłem do przyczyny to jeździłem z wd40 i psikałem. W końcu zrobiłem chlapacz :) pomógł jak najbardziej. ale chłodzenie jst nieco gorsze... Czemu tak przebija?? Na cewce od dt 80 to samo... czyli moje 2 najważniejsze pytania: 1. Jakie wymiary simmeringów od strony magneta na wale, mtx 80, hd06. 2. Czemu tak przebija jak mokra fajka czy przewód od świecy... A i Pindek. Możliwe... Motorowerem jest pojazd którego konstrukcja techniczna nie pozwala mu osiągnąć prędkości większej jak 45km/h. Czy coś w tym stylu. A wiele motorów o pojemności do 50cm3 w katalogach czy specyfikacjach ma napisane np. prędkość maksymalne 70km/h... itd :) Dlatego też mogła zaistnieć taka możliwość... Jak coś to mów żę masz zblokowany czy zębatki zmienione :) Jasne już??
  15. Hejka :) Jesteście mi w stanie podać wymiary simmeringów w hondzie mtx 80?? od strony magneta, wiem że wchodzą tam dwa, póki co to niestety nie mogę sam tego sprawdzić... Mam jakąś instrukcję od mtxa ale nie są napisane wymiary, tylko jak złożyć silnik od zera... Chodzi mi o średnice wewnętrzną i zewnętrzną oraz grubość, Chyba że ktoś mi poda średnicę wału i średnicę okręgu do okoła wału... Byłbym bardzo wdzięczny...
  16. niestety nic z tego... dalej to samo... przejechałem ze 2 km wciskam Sprzeglo a on na obroty... zgasiłem i juz nie chciał odpalic... a ten walec trzymający iglice normalnie opada na sam dol... i obroty tylko wchodzą jak wcisne Sprzeglo. jak je puszczam to obroty schodzą. ale przy większej prędkości zaczyna znow szaleć... a magneto moze miec z tym cos wspolnego? bo ostatnio jak je zdjąłem nie robiąc nic przy gazniku i wyczyściłem to jezdzil norma
  17. Siemka :) A ja znów mam taki kłopot... Jadę sobie do domu bo koleżance motor się popsuł i jej zrobiłem... i jak na złość mój musiał walnąć :( Otóż przymierzam się do zakręt tzn, sprzęgło, hamulec, redukcja i motor nagle wkręcił się na pełne obroty... shamowałem do zera prawie, puszczam sprzęgło był motor na 3 biegu i zgasł... i później już nie chciał odpalić :( Słychać go tak przy kopnięciu jakby gaz był odkręcony na maksa... i nie odpala... Miałem już coś takiego, ale pokręciłem manetką i wracało do normy jak tak zaczął szaleć... Później czyszczenie gaźnika itd i pomogło... I po przejechaniu koło 100km znów to samo... czemu tak się dzieje?? znów jakiś syf mi się dostał czy jak?? i zablokowało iglicę?? jakieś pomysły??
  18. Dziękuję serdecznie, kolega z ławki przyszedł pokombinowaliśmy i jest gitara, główna przyczyna polegała na braku wystarczającej ilości powietrza w mieszance, poprzedni właściciel pozatykał jakimś plastikiem doloty powietrza tam gdzie można regulować, poodtykałem to ale było jeszcze mało, tam gdzie dochodzi wężyk przy króćcu ssącym od dozownika założyłem mini filierek powietrza i łapie tzw. lewe powietrze. i jest już dobrze, kręci ładnie i jeździ :) Tylko chyba mam go zblokowanego, bo jedzie koło 60km/h, albo ma zębatkę za dużą, bo to był mtx z homologacją normalnie na ulicę można nim wyjechać, ale ktoś go przerabiał na wyczynowca i wszystko zdejmował... ale powoli powoli doprowadzam do porządku :) A gaźniki tylko na allegro... Tam jest najwięcej... Najczęściej są sprzedawane motory na części musisz po prostu napisać do gościa czy ma taki gaźnik i czy jest taki sam jak Twój i się dogadać...
  19. ja mam iskrę f95coś tam coś tam... zalana czy nie zalana pali... ale nadal mam pełno oleju w tłumiku :( motor hałasuje i kopci jak szalony... przerywa podczas jazdy i ciągnie ledwo co... 45km/h na 6 biebu to max :( czemu tak :(
  20. Michao racja... Brudna to nie... Ale motor powywalał mi wszystkie świece... nawet nowe, kopnąłem lekko nie było iskry... a jak mocno była... Kolega dał mi teraz świecę najprawdopodobniej od malucha, lekko kopnąłem i motor odpalił, pracuje równo i nic nie przerywa... Tylko nadal mnie martwi ta zbyt duża ilość czarnego oleju... Mieszanka jest około 1:40, bo jeszcze jest na dotarciu... Ale to i tak mnie się wydaje że nie powinien aż taką ilością sie pokazywać... bo mam delikatnie pęknięty wydech na samym dole z 20-30cm od kolektora i jak stoi na jałowym i kręci obroty około 2tyś to kapie sporawo...
  21. Też tak mnie się wydaje że to olej z przekładni... A znacie może przyczynę czemu iskra skacze od elektrody do gwintu swiecy a nie do piora? a przerwa jest mała miedzy piorem a elektroda...
  22. Iskrę udało mi się uzyskać, poczyściłem styki, nową masę zrobiłem i było ok ale... jak odpali to zaraz gaśnie a świeca jest cała w oleju, mieszanka nie jest za bogata w olej... i nie wiem... i jest pełno oleju w tłumiku... czarnego i gęstego... Może brać go z przekładni??
  23. TO była pierwsza rzecz którą zrobiłem... Na 3 świecach nowych i jednej starej to samo... Przewód WN też zmieniony...
  24. Siemka! Mam MTX'a 80 z 1983r. Dziś rano jeździłem i było ok, odpalił bez problemu itd, po powrocie ze szkoły chce odpalić a tu nic... Nie mam iskry między elektrodą a piórem świecy, tylko raz na jakiś czas jedna błyśnie i dalej nic, a znów jak odsunę lekko świecę do masy np. od cylindra to między cylindrem a np. gwintem świecy skacze iskra... i to nielicha... a jak złapię ręką za metalową część świecy to bardzo mocno kopie... Co się mogło stać że mam przebicie czy jak to się nazywa?? I nie mam iskry tam gdzie powinna być?? Pozdrawiam Adek...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...