Skocz do zawartości

ptysiornia

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ptysiornia

  1. RF ma jeden z najładniejszych "tyłków" we współczesnych sportach...

     

    Kolego, czy się zahibernowano na kilka lat czy jak?

    Po pierwsze: RF nie jest współczesnym sportem, tylko motocyklem, który lata świetności ma już dawno za sobą.

    Po drugie: nigdy nie był typowym sportem, tylko na siłę stylizowaną na Ferrari Testarossa (boczne chrapy) tańszą alternatywą dla GSX-Rów.

     

  2. Mnie dziwi to że mają rewelacyjne motocykle i osprzęt, a ciągle się to pie.....li.

     

    A masz osobiste doświadczenia z włoskimi pojazdami, czy tylko piszesz na podstawie doświadczeń wuja/stryja/sąsiada/brata ciotecznego?

     

    Bo ja mam i zapewniam, że się nie pierdoli.

     

    I wcale nie mam "kultowego" ducati tylko zwykłą aprilię i alfę.

     

  3. No dobra,a czy przypadkiem Rossi kiedyś nie szydził z Ducati.Obrażając markę i ich fanów?...

     

     

    Z tego co pamiętam, to po prostu twierdził, że nie ciągnie go do Ducati, bo jest tam zajebista presja na wynik. On wolał jeździć w innych teamach, gdzie "przy okazji" wygrywał ;-)

     

    ...po miesięcznych wakacjach we Włoszech i muszę przyznać , że z niewielką przewagą ale na trasach dominują tam japońskie motocykle , natomiast przywarsztatowe parkingi zapełniają właśnie włoskie "cudeńka"

     

    Włosi, podobnie jak Francuzi mają wg moich doświadczeń bardzo niską kulturę techniczną. Będąc kilkukrotnie w tych krajach poprzysiągłem sobie, że nigdy nie kupię pojazdu (używanego) z tamtych rejonów. Z moich obserwacji wynika, że jest tam multum samochodów i motocykli poklejonych na plaster i drut.

    I o ile japonia jest niezabijalna i odporna na debili technicznych, to włoszczyzna wymaga nieco więcej troski.

    Stąd przewaga japonii.

    Od ponad 12 lat jeżdżę samochodami włoskimi (w międzyczasie były też niemieckie, francuskie, koreańskie i japońskie), a od roku wymarzonym włoskim motocyklem i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że pojazdy te wcale nie są gorsze od tych niby niezniszczalnych. Po prostu trzeba wymieniać i robić wszystko na czas, a nie uprawiać dziadostwo i wymieniać dopiero aż się urwie. Po prostu: jak się dba, to się ma!

     

  4. Piękny!

     

    Gratuluję maszyny i zapału w przywracaniu jej do życia! :icon_biggrin:

     

    A krytycznymi uwagami właścicieli ryżu się nie przejmuj. O gustach się nie dyskutuje, ale niektórzy gustu po prostu nie mają :biggrin:

  5. ... jedynie przebieg duży 28000km ale na taki moto to chyba nie ma problemu, w końcu trzeba jeździć :)

     

     

    Witam,

     

    Gratuluję zakupu i życzę bezproblemowej eksploatacji!

     

    W styczniowym "Motocyklu" jest podsumowanie testu długodystansowego Fazera na dystansie 25 000 km. Rozebrali go na koniec do ostatniej śrubki i pomierzyli wszystko. Polecam Ci tę lekturę.

     

    Pzdr

  6. Miała być wersja R, miała być na wiosnę...

    Nie wytrzymałem - jest Factory

    I wszystkie winkle moje :biggrin:

    ...

     

     

    Witam,

     

    Gratuluję wyboru i życzę samych dobrych wrażeń.

    Widzę, że jest nas coraz więcej :icon_mrgreen:

     

    Ja także chciałem Grzmota w wersji Factory, ale kasy zabrakło :(

    Za to wiem, że przede mną nikt więcej na niej nie jeździł :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

  7. Miało być V2 i jest, miało być włoskie i jest :) właśnie nabyłem RSV 1000 R z 2008 roku jeszcze na gwarancji tym samym kończąc moją przygodę z japońskimi motocyklami i mam zamiar już nigdy do niech nie wracać :icon_razz:

    ...

     

     

    Witam,

     

    Gratuluję motocykla i podejścia do tematu, mam chyba podobne :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...