Witam, jako iz jeszcze nie mialem okazji sie przedstawic - Leszek ^^
Od 2 msc-y smigam na gixerz'e 750 rocznik 96.
Ale wracajac do problemu:
Kiedy go kupilem, wszystko bylo ok - palil bez ssania(swoja droga tydzien po zakupie zauwazylem ze linka ssania jest do wymiany, i w ogole nie da sie go wlaczyc), obroty ok, ogolnie bylo jak ma byc.
Okolo ~miesiaca temu (jak zaczelo sie robic zimno) palil coraz gorzej - tzn z rana pokrecilem 5 sekund troche gazu i cyk - dziala. Ale im zimniej tym gorzej (to akurat nawet jak dla mnie logiczne:P)
Wlasnie wrocilem z garazu - wymienilem swiece - pali jak przed wymiana - czyli przy tej temp. raczej w ogole nie chce (nie krecilem dluzej niz z 10 sekund zeby nie spalic tych nowych swiec - prawie palil, prawie), chcialem wymienic olej i filtr oleju, ale doczytalem sie w manualu ze do tego silnik musi byc cieply, a przyznacie ze bez odpalania o to ciezko.
Tak wiec 3 pytanka:
Czy przy tej temp (powiedzmy 6 st.) jest to dopuszczalne?
Regulacja gaznikow ma cos do tego?
Co jeszcze ew. moze byc nie tak?
Dodam, ze w lato gdy silnik pochodzil chwilke, jesli chcialem ponownie odpalic trzeba bylo pokrecic z 2 sek i dodac minimalnie gazu zeby zalapal, tez cos nie tak?
Osoba ktore maja do powiezenia tylko, zeby zmienic motor - dziekuje
Reszcie ktora moze pomoc, tez dziekuje, z góry :)
pozdrawiam wszystkich, dobranoc.