Panowie, czy Wy mnie macie za idiotę? Tą drogą jeździłem już dosłownie setki razy, ten wypadek stał się jakieś 200 m od mojego domu, możecie powiedzieć, jak bym jechał wolniej to by tego nie było, WIEM WIEM WIEM, ale cóż stało się? Ja przeżyłem na prawdę lekcję życiową.
A co do stanu fizycznego mojego, to skręciłem kostkę i bolało mnie kilka części ciała ;) ale została tylko ta kostka.
Co do stanu motoru, to poszły lusterka, przednia lampa, zarysowany jest lekko bak oraz posiada lekkie wgniecenie.