Witam!
Temat dotyczy yamahy xt tenere z roku 86. jest to wersja 1vj. Motocykl ma bardzo duze klopoty z odpaleniem. Przed zima pamietam ze mial problemy po porzadnym nagrzaniu silnika ni z gruchy padal podczas jazdy. Wygladalo to na brak pradu ew. niedobor paliwa. Po kilku minutach postoju odpalal i jechal do nastepnego padu. Sadze ze w motocyklu sa problemy z elektryka poniewaz jest to egz. w ktorym byl przewijany alternator a konretnie jest to motocykl z tematu http://forum.motocyklistow.pl/lofiversion/...hp?t118059.html.
Dajmy na to ze uzwojenie jest przewiniete prawidlowo. Co moze byc przyczyna aktualnego zachowania?
Podczas wlaczania startera natepuje dziwne strzelanie w okolicach cewki zaplonowej(?) Akumulator nie ma sily czy produ aby dokonac pelnego rozruchu. Niekiedy mozna xtka odpalic ale po dluzszej jezdzie pradu brak. Dodam jeszcze ze po kilku probach takiego odpalania kable od akumulatora sa gorace.
Tutaj mozna posluchac jak zachowuje sie silnik http://www.users.pjwstk.edu.pl/~s6614/1.mp3
A tu jest fotka z cewka czy "obiektem" z ktorego dochodza niepokojace odglosy. http://www.users.pjwstk.edu.pl/~s6614/coil.jpg
Prosze o pomoc. Cieplo na dworku a moto stoi.
Pozdrawiam,
Wiktor