witam wszystkich
mam mały problem z motorem, kawasaki gpz 500s z 94 roku (jeszcze w starej owiewce), zrobiłem nim około 200-300km i wyładował się akum (nowy akum), zabrałem go do domu by podładować dziada i po wpięciu go z powrotem przepala główny bezpiecznik 30A umiejscowiony na przerywaczu rozrusznika. rozprułem całą instalację by sprawdzić czy nie ma jakiejś zwary na kablach ale wszystko wydaje się ok, odpiąłem wszystkie zbędne rzeczy typu lampy itp i dalej to samo. dopiero gdy odpiąłem regulator napięcia bezpiecznik się nie przepalał. czy ma ktoś jakiś pomysł co może być przyczyną takiego incydentu?? czy może to być wina samego regulatora napięcia?? czy szykuje się jakaś grubsza sprawa?