Uzyskałem pomoc od kolegi z elektrody i udało się ustalić, że mój regulator nie jest całkiem uszkodzony tzn. tyrystory i diody są w 100 % sprawne a padła tylko część układu stęrująca tyrystorami. Udało mi się dostać do wnętrza mojego regulatora więc zastąpiłem tę część elektroniki nową wykonaną osobiście poczym pożądnie go zalałem klejem silikonowym. Łączny koszt części (dwa tranzystory, zenerka i 9 rezystorków SMD - 5 zł + płytka wykonana pisaczkiem. Ładowanie jest poprawne na poziomie 14,2 V. Jestem szczęśliwy bo moto wreszcie na chodzie i kasa zaoszczędzona. :crossy:
Panowie bez obrazy ale widzę, że "czytacze", "macanci", itp. chyba nie mają specjalnie co szukać na tym forum. Wygląda na to, że tylko osoby z większym stażem zasługują na pomoc. Szkoda. Pozdrawiam wszystkich. :buttrock: