-
Postów
1 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O mianps
- Urodziny 12/31/1982
Osobiste
-
Motocykl
Honda CB 450 S
-
Płeć
Mężczyzna
Informacje profilowe
-
Skąd
Radom
Osiągnięcia mianps

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)
0
Reputacja
-
Motocykl SPRZEDANY :icon_biggrin:
-
Link do aukcji na allegro: http://allegro.pl/honda-cb-450-s-87-i1737702585.html
-
Nie można edytować posta więc pisze małe sprostowania: *na zimnym silniku, na rozgrzanym silniku ssania nie potrzebuje *nie tyle co uczy a przygotowuje do jazdy na szybszych motocyklach *w prawym lusterku pęknięte lustro (lecz spokojnie widoczność jest) *chodzi o kierunki przednie - lecz się trzymają na swoich miejscach *czytaj: obicie kanapy, sama konstrukcja kanapy jest w porządku
-
Honda CB 450 S (1987) kliknij na zdjęcie a otworzy się w pełnym rozmiarze Cena: 2000 PLN Rocznik: 1987 Moc: 27 KM (wersja fabrycznie zdławiona) Przebieg: 73700 km (ja na niej przejechałem 22500km) OC: opłacone do lutego 2012 roku (LINK4) Badanie techniczne: będzie wykonane na mój koszt po znalezieniu kupca Motocykl aktualnie do obejrzenia i przeprowadzenia jazdy próbnej w: Tomaszów Mazowiecki Motocykl nigdy mnie nie zawiódł, wszystko sprawne, odpala na ssaniu, średnie spalanie ok.5l/100. Sprzedaje tylko dlatego, że trafiła mi się inna maszyna. Dla mnie był idealnym motocyklem na rozpoczęcie przygody z jednośladami. Nie należę do osób wysokich ale 172cm spokojnie starczają na sprawne czucie maszyny. Sprawny w korkach, prędkości na trasie 110-120km/h z akcesoryjną szybką spokojnie dają rade. Mała moc jak na motocykl w zupełności wystarczała mi na jazdę jaką preferuje: głównie trasy pomiędzy miastami. Zaletą małej mocy jest także to, że motocykl wybacza wiele błędów i potrafi wyuczyć jazdy na szybszych maszynach. Oryginalne malowanie, 2 komplety kluczyków, karta pojazdu, komplet kluczy serwisowych. Przeprowadzony serwis, wymiana części itp. : Rok 2009: 51500km - wymiana oleju i filtra oleju - wymiana płynu hamulcowego - regulacja zaworów - czyszczenie, regulacja i synchronizacja gaźników 54000km - wymiana zębatki tylnej Rok 2010: 58275km - wymiana oleju (Valvoline mineralny 4T SAE 10W40) 59930km - wymiana całego napędu (RK 525 XRing, wzmocniony 108 + zębatki (przód,tył) JTSprocket) - aktualnie w połowie naciągu - uszczelniacze przedniego zawieszenia + olej - wymiana opony tylnej - wymiana klocków hamulcowych - wymiana płynu hamulcowego Rok 2011: 64600km - wymiana filtra oleju - wymiana oleju (Valvoline mineralny 4T SAE 10W40) Na początku każdego z sezonów wymieniany cały olej, w trakcie sezonu uzupełniany, łańcuch regularnie smarowany smarem BEL RAY CHAIN LUBE, około połowy dużej puszki ze smarem dodaje wraz z motocyklem + 3l oleju Valvoline Wywrotki parkingowe w ilości 4 szt - szkody pozostawione: pęknięte lusterko prawe, pęknięte kierunki (sprawne) 1 szlif na mokrej nawierzchni - porysowany lewy dekiel silnika, lewy tłumik. W nic nie uderzył. Pęknięta kanapa Dodatkowe wyposażenie (nie widoczne na fotkach): - akcesoryjna szybka PUIG (jasna) - kufer AWINA (na 1 kask) wraz z płytą montażową - akcesoryjne owiewki na ręce/handbary (bardzo przydatne w chłodniejsze dni)
-
a spróbuje i się zjawię o tej 13ej... :crossy:
-
hmm, czy ja mam złą datę i czas wyświetlany Twojego posta czy zapytanie o Okuninkę napisałeś 04.07.2010 o godz. 16:53 ? Po godz.17ej chciałeś do Okuninki wyruszać z Radomia?hmm, dziwne...
-
zsiadasz ze sprzęta, na stopie się okręcasz i z powrotem na pieszo :icon_razz: :icon_mrgreen:
-
pepe68, było rano pisać, że będziesz śmigał Ja na obiadek już zjechałem do domu ze 100km pętli (Radom -> Szydłowiec -> Przysucha -> Radom) Troszkę wiaterek przeszkadzał no i te dziury...i miejsca mokre od topniejącego śniegu nie za ciekawe są. Sucha jezdnia a tu na zakręcie woda cieknie a po wyjściu z zakrętu piasek na jezdni :/ brrrr A tak w ogóle to wg prognoz jutro ostatni dzień w miarę przyzwoity i znów ochłodzenie idzie :/ Także jak ktoś jutro może to niech pisze. Ja jutro też śmigam troszkę :)
-
No jak tam radomska młodzieży i nieco starsi motocykliści, już dobudziliście swoje maszyny ze snu zimowego? Na jutro zapowiadana jest słoneczna pogoda, 8* na plusie Na tygodniu spotkałem na drodze aż dwóch zapaleńców...ciekawe jak będzie jutro :crossy:
-
A to zaraz zaraz, jazda na motocyklu jest dozwolona tylko od wiosny do wczesnej jesieni :> Ja tam w ten weekend zamierzam 600km zrobić :crossy:
-
A no bo jakby to wyglądało w prasie inaczej: "Kobieta jadąca samochodem marki rover wymusiła pierwszeństwo na jadącym prawidłowo motocyklistą" toż to nie do przyjęcia przez "krwiożerne" dziennikarstwo, żeby jednoślad poruszał się prawidłowo...
-
Wypadu nie było i nie wiem czy w ogóle to wypali... jakoś nie ma chętnych po pierwszym niewypale :( Ja bym się chętnie tam w jakiejś grupce wybrał :crossy:
-
Jak się ma sprawa w tą niedzielę? :cool: Może jednak dojdzie do skutku ten wypadzik do Krzyżtopór? :crossy:
-
No i taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje :clap: Pogoda faktycznie wg prognoz nie sprawdzalna dzisiaj a i ta na jutro się zmieniła i do 17ej niby nie zapowiadane są opady :biggrin: Także ja wstaję raniutko by zaraz po 8:30 się zjawić na stacji L :crossy: Jakby coś to z rana jeszcze zajrzę na forum :wink: EDIT: Ej, no tak się nie robi... kilka osób wypowiada się w temacie, że niby pojedzie jak pogoda będzie ok i co? Pomysłodawca wypadu się zjawia, ja się zjawiam i... tyle. Jeśli już to pisać, że nie jedziecie i po sprawie by było a nie zrywamy się rano na umówione miejsce i tylko dwie osoby są.
-
Kiedy ostateczna decyzja o wyjeździe? Bo nie wiem czy zrywać się rano z łóżka czy pospać sobie spokojnie :P Pogoda będzie jak widać kapryśna, a to podają, że będzie padać, a to, że jednak nie... Jak dla mnie "lekkie zagrożenie" malutkim deszczem nie jest straszne - ale jak w prognozach będzie lało to nici z niedzielnego wypadu :/