świece wymieniałem i to nie raz. Moto zaczęło sie psuć jakiś czas temu. Nie jeżdziłem bo szkoda było paliwa na taką jazdę!! Przerywał i miał mało siły! Po jakimś czasie odpaliłem maszyne (odpaliła tylko na pych) pochodziła chwile i zgasła. Stwierdziłem że nie ma sie co męczyć i ją odstawiłem do garażu, niedawno zerknąłem do niej i okazało się że nie ma iskry! Z iskrownika prąd wychodzi, wchodzi w modół ale już z niego nie wychodzi, wymieniłem modół i i nadal nie ma iskry więc ten nowy modół oddałem i założyłem stary. Prosze pomóżcie mi już nie wiem ci robić? Może zapłon sie przestawił?