No jestem po pierwszych jazdach , chciałem wczoraj już coś napisać , ale to nie do opisania , po prostu banan na gębie. Co do nauki poćwiczyłem na mniejszym silniku i lżejszej maszynie , tak odświeżyłem sobie co nieco . Co do jazdy , ruszanie to prosta sprawa sprzęgło delikatnie bez gazu i jedzie , prowadzenie ok. puki nie pojawią się ciasne zakręty np. 90 stopni , na koleina sprawa zmienia się diametralnie deko rzuca motocykle wydaje mi się twardy ( może przyzwyczajanie z auta , choć mam sportowe ) , każda nierówność odbija się . Co do hamowanie , to jakoś ciężko na razie wyczuć przedni hamulec , szybko się uślizguje koło , lepiej na razie mi się hamuje tylnym a wspomagam się przodem . Jak czytam instrukcje na forum hamowanie silnik + przód + tył to myślę , że to się sprawdza przy dużych prędkościach , a ja na razie śmigałem max 120 km /h , mocno wieje kurka . Co sprawia kłopot mi , to oczywiście waga w głowie , cięgle myślę o niej podczas mocniejszych łuków , trzeba się zapewne psychicznie nastawić lepiej , kwestia zapewne czasu , jazdy i jazdy i jazdy . Co do samego motocykla to jak już tu wspomniano raczej rekreacyjna jada , ciężki , w mieście mało poradny , brak jakikolwiek schowków praktycznie . Plus to inny wygląd , który zapewne spowodował mniejsze zainteresowanie w U.S.A tym motorkiem ( cena teraz nówki to 25.000 $ oczywiście z roku 2004 wtedy skończyli produkcje ) . Co do fotek spokojnie wrzucę . No to tyle nadal oczywiście kontynuuje naukę - przypominanie na słabszej lżejszej maszynie to Yamaha , a po treningach , spacerowo sobie śmiagam bo mało uczęszczanych drogach , tak 80 –90 km/h rozkoszując się widokami i jazda . W tym roku zapewne już nie ma sensu kupować specjalistycznych stroi , ale zastanawiam się ciągle jaki styl pasuje do to tak futurystycznego ( opinia kilku osób ) motocykla . Pozdrawiam wszystkim , zarazem dziękując za opnie , dobre słowo . Ps. Do dziś niestety nawracam na 3 razy