Skocz do zawartości

pitersky

Forumowicze
  • Postów

    442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pitersky

  1. Siema!

     

    Sorry za odgrzanego kotleta, ale nie znalazłem bardziej pasującego miejsca.

    Tanie regulatory napięcia. Ostatnio oferta takich wynalazków znacząco się poszerzyła.

    Jakiś czas temu, jak każdy posiadacz GSXR, zmuszonyt byłem zainwestować w układ ładowania, przewijając stator i wymieniając regler.

    Wtedy wziąłem Electrosporta za ca. 450zł, który jak OEM padł na pysk jak ofiara choroby filipińskiej, żegnając się wstęgą dymu.

    Teraz widzę, że regler do GSXR K6 można kupić już za 100pln z od majfrendów a za 160pln w PL. Macie może z nimi doświadczenie?

    Jak ma paść jak Electrosport, to niech pada, przynajmniej nie będe 300pln w plecy...

     

    PS.

    Już przygotowałem mocowowanie do przeniesienia reglera na bok, zamiast oryginalnie pomiędzy blokiem a chłodnicą.

     

    Będę wdzięczny za info.

    Dzięki!

    p.

  2. Siema,

     

    dzisiaj zabrałem się za wymianę zestawu napędowego w mojej kozie.

    Chcąc ogarnąć temat zgodnie z tym, co w serwisówce, starałem się posługiwać właściwymi wartościami momentów siły przy dokręcaniu nakrętek/śrub.

    Serwisówka dla K6/K7 600 wskazuje 93Nm dla nakrętek tylnej zębatki.

     

    j7Dwj8X.png

     

    Zadałem taki moment na kluczu i ukręcałem po kolei szpilkę za szpilką...

    Nie posiadałem się z wkurwienia.

    Okazało się, że w US&A wyszedł Service Bulletin, który wskazuje, że moment ten ma być jednak odpowiednio niższy:

     

    Tutaj temat z gixxer.com:

    IHn4PDA.png

     

    Konkluzja jest taka, że max moment siły dokręcania nakrętek tylnej zębatki wynosi 60Nm.

     

    a tutaj ścieżka do informacji odnośnie rewizji serwisówki:

    http://www-odi.nhtsa.dot.gov/owners/SearchSafetyIssues?start=1&SearchType=DrillDown&type=VEHICLE&year=2006&make=SUZUKI&model=GSX-R600&typenum=1&component_id=0&summary=true&prod_id=216736&PrintVersion=YES

     

     

    Bądźcie czujni, szkoda zabieraka.

    Apropo, kupię jeden.

     

    Pozdr,

    p

  3. W przeszłości załatwiałem temat punktakiem, ale tym razem jednak zależy mi na tym, żeby kontrolować stopień z jakim zacisnę zakuwkę na ogniwie.

     

    To w takim razie jakim sposobem Wy zakuwacie swoje łańcuchy?

  4. Hej,

     

    myślę, że pomału warto reaktywować temat.

    Wiecie czy w 2016 cokolwiek ulega zmianie w Starym Kisielinie?

     

    Może warto pomyśleć nad jakimś wypadem przy okazji rozpoczęcia sezonu?

     

    pozdro

  5. witam po przerwie,

    dawno mnie nie było, ale nie o tym chciałem.

     

    problem wydaje się być rozwiązany.

    kapelusz z głowy dla chłopaków stąd, a szczególnie Montera, który uparcie (w wyniku zapewne doświadczenia) twierdził, że ten brak ładowania, to wina statora.

    w trakcie trwania dyskusji tutaj (wrzesień ubiegłego roku) rozkręciłem pokrywe alternatora i tam okazało się, że sodoma i gomora.

    stator przewinięty został raz jeszcze u gościa, który okazał się być bardzo profesjonalny. wymienione zostały przepalone elementy, przewinięty byl ładniej niż jak wyszedł z fabryki. izolator do cewek również wysokiej jakości. od tego momentu wszystko wydaje się hulać, ale jak na złość teraz nie mam w ogóle czasu na hasanie ;)

     

    niemniej dzięki za zainteresowanie i pomoc,

    pozdrówki

  6. myślałem, że już dam sobie siana w tym temacie, ale nie...

    całe wakacje przelatałem na ładującym się sprzęcie, do zeszłego tygodnia.

    nie będę się rozwodził, powiem po krótce:

    padł aku i na ledwo ładującym dojechałem na chate (~12,4V, 30km). pod domem juz nie miał siły zakręcić, co najlepsze po przyłożeniu miernika na wyłączonym zasilaniu motocykla jego napięcie spadało o 0,01V/s. jakby coś jadło prąd. po godzinie moto już nie reagowało na nic - na aku 0,02V.

    oddałem aku do gwarancji, ale tam gość jeszcze go podłączył i dzisiaj mi dzwoni, żebym odebrał, bo naładowany i trzyma. no to biore i podłączam pod suke. jeszcze nie zdążyłem przełączyć kluczyka jak po przyłożeniu minusowej klemy słyszałem jakieś jakby skwierczenie. szukam uchem po całym sprzęcie (bardzo delikatnie słyszalne) i okazuje się, że prawdopodobnie pochodzi to od uzwojeń alternatora, które przewijałem na pocżątku maja... przypominam, że kluczyka nie ruszyłem, wszystko w pozycji off. pobór prądy zmierzyłem i pokazało 0,001A. łatafak? spróbowalem odpalić i ładował w miare (od 13,5V w góre w zależności od obrotów). chyba trzeba rozbebeszyć na nowo i przyglądnąć sie stojanowi, right?

     

    pozdro

  7. cześć znów,

    dzięki na wstępie za wszystkie wskazówki. powiem co zrobiłem i co się dzieje teraz. sprawa ciekawa, wręcz zagadkowa.

    po zabawie z wpinaniem używanych regli zdecydowałem się na nowy. ten z motowarsztatu po rozmowie ze sprzedawcą/producentem okazał się być nieodpowiedni do mojego motocykla. skusiłem się więc na polecany przez znajomego (który notabene miał ten sam problem co ja, też zakładał używki, które nie działały - ten sam motocykl) regulator electrosport - u niego smiga bez zarzutu... wczoraj założyłem i... przez pierwsze parenaście sekund nic (12,8V) po czym, gdy pomachałem manetką wartość napięcia na aku wskoczyła na 14,5V i niewiele się wahała wraz z ruchem manetki (in plus). poczekałem jeszcze chwile, zagrzałem maszyne, pojeździłem - działa! no, ale nie może być zbyt pięknie. dzisiaj pojeździłem trochę (30km traski i 20km miasto) i wszystko hulało, aż do momentu, gdy odpaliłem za którymś tam razem sprzęt i już po obrotach (delikatnie zwiększonych na jałowym) wyczaiłem, że nie ładuje, no to miernik i faktycznie. no to byle do domu póki aku żywe. dojechałem do domu te 40km i mierze - ładuje... ehh! zaraz po tym zajechałem do sklepu, wyszedłem, odpaliłem - nie ładuje. później zapaliłem po godzinie - ładuje. już nie jeździłem więcej i zostawiłem sprzet pod domem. odpalam sprzęt po paru godzinach, aby wrzucić do garażu - nie ładuje. I TERAZ NAJLEPSZE. gaszę po czym od razu zapalam - ładuje... O CO TU CHODZI????

     

    sorry za ten sienkiewiczowski wywód, ale łapy opadają...

  8. z Siechnic to Ty za wiele osób tutaj nie znajdziesz.

    pochodź po nich i popytaj. w końcu nie będzie z tym za wiele roboty.

    może w jakimś gospodarstwie/domku jednorodzinnym da rade?

    przyklej jakieś info na kartkach przy przystankach czy biedrze i tym dino jakimś ;)

     

    pozdr

  9. Rozumiem, że między plusem akumulatora a każdym z przewodów od alternatora nie było żadnego napięcia gdy ustawiłeś miernik na DC20?

     

    Ciężki przypadek, ja również obstawiam uwalony stojan. Ja na Twoim miejscu podmieniłbym jeszcze jeden regulator i jeżeli to nie da rezultatów to wyciągaj alternator i wieź go do elektryka, niech sprawdza.

     

    Dokładnie Mrówa, żadnego napięcia. Dopiero jak ustawiłem DC2, to wskakiwało na 0,001V, ale to kompletnie nie ma znaczenia już.

    Musze wpiąć jakiś inny regler jeszcze zanim zaczne wyciągać stojan. Powiedzcie czy każdy regulator z taką samą ilością przewodów wchodzących i wychodzących powinien pracować prawidłowo?

  10. no więc zwierałem miernik według instrukcji podanych wyzej przy zimnym motocyklu i ciepłym i nic, nie ma przebicia, nie pipczy...

    styki i masy poczyszczone, powazelinowane i pościskane... co jest ku**a?! jak sprawdzic regler? jak mierze te dwie pary styków wychodzących z niego, to pokazuje 0,45V na kazdym, ale nie wiem czy jest to dobra metoda pomiaru

  11. może faktycznie ta temperatura ma wpływ na zjawisko.

    jutro popołudniu obadam patenty podrzucone przez Was i zdam relację.

    na przewinięty stojan mam gwarancję i w razie draki nie zawaham się jej użyć.

    tak przy okazji... czy dosztukowanie tych trzech przewodów wychodzących od stojana jeszcze na odcinku, który znajduje się pod deklem może mieć jakikolwiek wpływ na tą awarie?

    aha, i czy da radę zrobić test żarówki, używając miernika zamiast żarówki? ;)

     

    dzięki,

    pozdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...