Witam, piszesz, ze nawet nie korzystaja z pasa dla rowerów. Chyba w Promotorze nie uczyli Cię żeby jeżdzić po pasie dla Rowerów. Gdybys w Niemeczech na niego wjechał motocyklem lub samochodem to masz proawo jazdy z głowy, a nie daj Boże jeszcze tam kogoś potrącił. Róznica jest taka, że tam się przepisy przestrzega, ale z drugiej strony nie ma bezsensownych zakazów i ograniczeń. Pozdrawiam i powodzenia w Aachen. Były mieszkaniec Monachium