-
Postów
64 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O kostekw
- Urodziny 04/24/1981
Osobiste
-
Motocykl
SV650n '00
-
Płeć
Mężczyzna
Informacje profilowe
-
Skąd
Poznań / Wiry
Metody kontaktu
-
Strona www
http://
Osiągnięcia kostekw

NOWICJUSZ - trzecia Mordka (10/46)
2
Reputacja
-
Gdy sekunda zmienia wszystko
-
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mój prawnik zajął się temat. Poza tym, nie jestem pewien, ale nie zaprzeczałem, był rzeczoznawca z Hestii i zauważył zgięty wspornik od wahacza w mojej SV. Nie jestem pewien, czy on taki ma być, czy został po wypadku. Jeżeli to w skutek wypadku, dowodzi tylko, że zostałem uderzony w oponę, tym bardziej, że na moto nie ma śladu po uderzeniu innego pojazdu, a na aucie, nie ma śladu po motocyklu (patrz zdjęcia). Jest za to w mojej opinii ślad po gumie na zderzaku. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mam też dobrego adwokata, po dzisiejszej wizycie przestałem się martwić :) tak bardzo. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Opinia policji gówno warta i zeznania też, dlaczego? Dlatego: No i się zesrało! Pojechałem na szkieły złożyć zeznania, a tu cud!!! Okazuje się, że notatka Policji jest inna niż ta o której rozmawialiśmy na miejscu. W tej wersji to ja wyprzedzałem gościa w Vanie!!! Całe szczęście Snow był świadkiem rozmów z sukami (sorry, ale inaczej już ich nie nazwę) i kierowcą i pasażerem vana, wszyscy twierdzili, że jechałem jednym pasem i ich nie wyprzedzałem. Oczywiście odmówiłem złożenia zeznań na Policji i podałem, że złożę przed sądem, nie chciałem, aby sąd wydał wyrok zaocznie. Szopka, dzisiaj idę do adwokata. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Całe szczęście na to mam świadka, oraz Policję. Gościu w czasie tłumaczenia Policji i mojemu kumplowi cały czas powtarzali, że jechałem na tym samym pasie co oni przed nimi, więc z tym luzik. -
Wracaj do zdrowia, maszynę wyremontujesz. Dobrze, że tylko lekko cię boli, ja po przed wczorajszej kolizji z autem i glebie przy 20-30 na godzinę, mam takie jakby mega zakwasy, dosłownie każdy ruch z poziomu w pion to ból. Mięśnie karku i cała prawa strona.
-
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Co do bujania się po pasie, cały czas jechałem po zewnętrznej, bo na wewnętrznej kupa żwiru i piachu, z resztą chciałbym zobaczyć jak z prawej strony pasa (od krawężnika) skręcasz w prawo. Powodzenia. Ok, od kolegi z forum VFR, który jest prawnikiem dostałem taka informację: Strzała! Jestem w ciężkim szoku, że w takiej sytuacji policja Tobie przypisała odpowiedzialność za spowodowanie wypadku. To się nadaje na skargę na tych funkcjonariuszy do ich przełożonych. Jedyny zarzut, który można było Ci postawić w zaistniałej sytuacji, to naruszenie wymogu, by przy skręcie w prawo maksymalnie zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni. Ale bardzo łatwo go odeprzeć, mówiąc że technika jazdy motocyklem nakazuje brać zakręt po zewnętrznej, chyba że się ścigamy. Ale przecież ulica to nie tor wyścigowy. Zachowałeś się prawidłowo - poruszałeś się pasem przeznaczonym do jazdy na wprost i skręcania w prawo. W odpowiednim momencie zasygnalizowałeś zamiar skrętu i nieprzekraczając linii oddzielającej pasy, rozpocząłeś manewr skrętu tak blisko prawej krawędzi, jak pozwalały Ci warunki i właściwości jezdne kierowanego przez Ciebie pojazdu. W tym momencie jakiś pajac, który zamiast zdjąć nogę z gazu, postanowił zaryzykować Twoje zdrowie i życie i rozpoczął manewr wyprzedzania - przy jednoczesnym manewrze skrętu w prawo i spowodował kolizję. Przepisy prawa o ruchu drogowym (tzw. kodeksu drogowego), które naruszył to: Art. 24. ustęp 1. pkt 3), który mówi: Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. Ty zasygnalizowałeś - włączyłeś kierunkowskaz w prawo, a facet postanowił objechać Cię po wewnętrznej. Art. 24 ustęp 2., który mówi: 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. - facet powinien był zachować szczególną ostrożność. Czy możemy przypisać zachowanie szczególnej ostrożności kierowcy, który wyprzedza z prawej strony pojazd, który właśnie skręca w prawo? No oczywiście, że nie - taki manewr to jakby proszenie losu o tragedię. Art. 24 ustęp 3., który mówi: 3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10. Czyli - jeżeli już wyprzedza, to ma to robić z lewej strony wyprzedzanego pojazdu. Wyjątkiem są sytuacje wskazane w ustępach 4, 5 i 10. Jednak w Twoim przypadku wyjątki nie miały miejsca. Nie wolno było temu kierowcy wyprzedzić Cię z prawej strony. Art. 24 ustęp 7, pkt. 3), który mówi: 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni: 3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany. Facet złamał absolutny zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach. Reasumując: 1. Kierowca samochodu zbliżał się do skrzyżowania i dlatego powinien był zachować szczególną ostrożność - Art. 25. ust. 1. prawa o ruchu drogowym: "Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...)" 2. Zamiast tego zdecydował się wykonać manewr wyprzedzania, czym na wstępie naruszył Art. 24 ust. 7 pkt 3. w/w ustawy 3. Sposób wykonywania przezeń tego manewru naruszał kolejne przepisy w/w ustawy: a) rozpoczął manewr wyprzedzania, mimo że Ty zasygnalizowałeś zamiar skrętu w prawo, czyli zmiany kierunku jazdy, naruszył tym art. 24 ust. 1. pkt 3. b) jak już, powinien wyprzedzać z lewej strony - art. 24 ust. 3., c) podczas wyprzedzania powinien utrzymywać bezpieczną odległość, nie mniejszą niż 1 m. - art. 24 ust. 2, Zatem to on ponosi całkowitą winę za spowodowanie wypadku. Nie trzeba być obeznanym z przepisami ruchu drogowego (którą to znajomością powinien wykazać się każdy uczestnik ruchu), wystarczy wziąć pod uwagę zasady doświadczenia życiowego, by wiedzieć jak dalece irracjonalna była decyzja kierowcy samochodu o podjęciu manewru wyprzedzania w zaistniałych okolicznościach. Właściwie to należałoby rozważyć postawienie mu zarzutu usiłowania spowodowania uszczerbku na zdrowiu, czy nawet śmierci. Walcz o swoje i nie poddawaj się. W konia Cię tu chcą zrobić tak bezczelnie, że słów brakuje. pzdr! Janusz jeszcze raz wielkie dzięki. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Niestety nie mam świadka, on niestety ma, bo jechał z nim jeden gość, ale wyraźnie oboje mówili, że mnie widzieli przed sobą z włączonym kierunkowskazem. Wiem, że mogą zmienić zeznania, tego się boję, ich ściemniania. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
W linku poniżej zdjęcia z wypadku, dzięki uprzejmości Snow: Zdjęcia -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jutro idę do prawnika przygotować się do przesłuchania. Sprawa przeciągnie się pewnie przez 2 miesiące, takie mam info od kumpla z Policji. Wczoraj przy tym wypadku było 2 policjantów, ten starszy uważał, że to moja wina, ten młodszy sam jest motocyklistą i mówił, żebym się nie przejmował bo ten starszy do straszny narwaniec. Poza tym, ten starszy jeszcze od wczoraj przeżywał zbieranie 16 letniego chłopaka z asfaltu, mówił, że dzieciak jechał na 125 (bez prawka) w bluzie i gównianym kasku, do tego stopnia, że wszystkie poduszki po wypadku były na zewnątrz kasku. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
qurim właśnie tutaj mam problem z tym lusterkiem, ale z drugiej strony, spodziewałbyś się, że mając włączony kierunek od 50m, po 25m jak zaczniesz skręcać, to że coś w ciebie wjedzie z prawej strony? -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Grzesiek, wielkie dzięki. Super! -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ok, postaram się jutro zrobić szkic i wrzucić screena. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Byłem w 100% przekonany o tym, że nie jest to moja wina. Czułem się naprawdę nieźle po tym wypadku. Po tej wypowiedzi policmastra jakbym obuchem w łeb dostał. Zdenerwowałem się bardzo. W tej chwili siedzę w domu, właśnie wróciłem ze szpitala, bo mi się w głowie kręciło i w klatce bolało. Przebadali mnie naprawdę konkretnie i stwierdzili, że nic mi nie jest. Też tak uważam, po prostu adrenalina spadła i jestem strasznie zmęczony i delikatnie obolały. -
Zostałem staranowany, potrzebna pomoc (porada)
kostekw odpowiedział(a) na kostekw temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Tak miałem włączony kierunek. Nawet jak mnie laweta przywiozła do domu, to jeszcze migał. Też kompletnie tego nie rozumiem. Gość mówi, że mnie widział, widział mój kierunek!!! Do gliniarza nic nie docierało, zero przyjmowania tłumaczenia. Wysłuchali mnie, gościa i powiedział: "Pana wina." Wyprzedzając Cie powinien zachować bezpieczny odstęp, i to powinien być koniec tematu, policmajstry jakieś nie douczone A to czasem tak nie jest, że to my mamy zachować bezpieczny odstęp, a dla samochodów to jest konkretnie napisane ile? Poza tym, czy on miał prawo wyprzedzać mnie z prawej strony, w ramach jednego pasa?