Skocz do zawartości

Aster

Forumowicze
  • Postów

    1417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Aster

  1. Jak było to przepraszam, nie znalazłem.

    Czy ktokolwiek użytkował amortyzatorów na tył z Louisa? Konkretnie chodzi mi o te:

     

    http://www.moto-akcesoria.pl/chromowany-amortyzator-tylnego-zawieszenia,p,6110

    http://www.louis.de/_10db16802eb2e238081fbd42db99e223f2/index.php?topic=search&searchterm=10045850&cmd.x=12&cmd.y=8

    http://www.louis-motocykle.pl/chromowany-amortyzator-tylnego-zawieszenia,p,6110

     

    do Hondy CB500.

     

    Chodzi o obniżenie tyłu (moto dziewczyny), ale nie chciałbym przypłacić tego obniżeniem właściwości jezdnych. Cena bardzo atrakcyjna, czy będą chociaż porównywalne do serii (która też sztywnością zbytnią nie grzeszy)?

  2. drift

    Dwa lata temu instruktor namawiał do jazdy bez kurtki w "gorąc", twierdził, że przeciwskrętu się używa dopiero przy prędkościach nieosiąganych na egzaminie, a w ogóle to powyżej 90km/h to jeżdżą wariaci i dawcy.

    Skoro nawet nie wiesz, jakie mają motocykle to na podstawie czego polecasz? Bo na tej badziewnej stronce to nawet zdawalności na A nie ma.

  3. Marne jest w nim sterowanie gazem, bo nie ma linki tylko elektryczna przepustnice i ma chyba najgorszy na swiecie czas reakcji.

    W moim X20DTL też to jest, ale to słaby klekot (82KM raptem). Idzie się przyzwyczaić, że reakcja na gaz jest odrobinę opóźniona, ja już tego nie odczuwam. Za to mega tanio idzie zrobić tempomat, cała elektronika już jest, wystarczy kupić manetkę i podpiąć. W niektórych egzemplarzach trzeba jeszcze pojechać do ASO na odblokowanie kompa, u mnie nie trzeba było.

  4. W Louisie mają fajną cenę na Caberga Kondę o ile nie przeszkadza Ci oczojebne malowanie: http://www.louis.de/_309085594282d8f2bd1947c96c3a8c941e/index.php?topic=artnr_gr&article_context=detail&grwgr=150&wgr=836&list_total=4&anzeige=0&artnr_gr=504019

    Moja panna ma Caberga V2R i jest fajniej wykonany, niż mój Airoh S55 Sport.

    A jeśli będzie za głośny - polecam: http://sklep.pateam.pl/62,stopery-zatyczki-do-uszu-3m-model-1271.html

  5. Padł też pomysł na Opla Astrę II. Ktoś ma coś do powiedzenia na jego temat?

    Jeżdżę od dwóch lat hatchbackiem z silnikiem 2.0DI (82KM) z 1998. Silnik trochę mułowaty, dosyć głośny (jak to diesel), ale bezawaryjny, rozrząd na łańcuchu z hydrauliczną regulacją luzów. Plastiki lubią czasem wpadać w rezonans, poza tym wnętrze jest bardzo przyjemnie wykończone. Poważną awarię miałem jedną - miesiąc temu - strzeliła linka od zmiany biegów (skrzynia F23). Pierdoła niby ale auto unieruchomiła skutecznie, w dodatku zamiennik nie występuje, oryginał kosztuje 440zł i się długo czeka na dostawę. Ale to ponoć bardzo rzadki przypadek, w dodatku tylko wersje z silnikami 2.0 i 2.2 mają tą skrzynię (wsteczny pod piątką). Poza tym z awarii pierdół - padł mi silniczek przełączania nawiewu na nagrzewnicy (częsta usterka w modelach z klimą sprzed 2002, naprawa jest prosta ale trzeba rozbebeszyć pół auta), silnik tylnej wycieraczki (wymiana to banał a używka na szrocie 70zł), silniczek przełączania obiegu zewnętrznego nawiewu (też ponoć częste, odłączyłem dziada całkiem). Poza tym usterek brak, rzeczy eksploatacyjne się zużywają ale to normalka. Prowadzi się dobrze, w środku miejsca sporo. Popularne toto więc ceny części nie zabijają. Nie gnije. Spalanie ok 6-6,5l. Ma mały promień skrętu, więc na parkingu nie trzeba się nakręcić. Czekam właśnie na odszkodowanie po strzale w kufer, naprawiam, wymieniam łożysko w kole i amortyzatory z tyłu i mam zamiar jeździć tym autem jeszcze przynajmniej 2-3 lata.

    Wady: rezonujące plastiki, niestandardowe gniazdo zapalniczki (każdy Opel) - ładowarka od nawigacji lubi się wysuwać, brak uchwytu na gaśnicę w bagażniku, więc albo lata po całym albo trzeba coś kombinować. I ponoć nie lubi jeździć na rezerwie.

     

    edit: a, i tłumik mi przegnił. W marcu tego roku. Wytrzymał prawie 14 lat!

  6. Częściej u kobiet - są słabsze.

    No właśnie o kobietę się martwię bardziej (już pomijając to, że generalnie się martwię bardziej o nią niż o siebie), ja patrzyłem w lusterko akurat i widziałem, jak ten za mną dostał strzał - miałem ten ułamek sekundy, by napiąć mięśnie. Kark boli mnie jak po nocy na niewygodnej poduszce, głową ruszam w pełnym zakresie, więc źle nie jest.

    Dzięki za odpowiedzi, w takim razie łazimy po lekarzach. Zdjęć z opisem wciąż nie mam, bo wczoraj pan doktór nie miał czasu.

  7. Cześć

    Miałem w piątek kolizję w puszce. Gościu na wahadłówce wjechał w samochód za mną, wepchnął go na mój. Policjanci byli, wypisali dzieciakowi mandat, dostałem kartkę z numerem sprawy. Auto wstawiłem do warsztatu, zażyczyłem sobie naprawy bezgotówkowej, podpisałem cesję i czekam na rozwój wypadków.

    Po wypadku moją dziewczynę i mnie bolą karki. Pojechaliśmy na pogotowie tego samego dnia, mamy prześwietlenie, nic wielkiego tam ponoć nie ma (coś w stylu "powierzchowne obrażenia mięśni" - dzisiaj dziewczyna ma odebrać zdjęcia z opisem). Dostaliśmy w zaleceniach, żeby ponosić kołnierz ortopedyczny jeśli będzie dokuczać.

    Warto starać się o jakieś odszkodowanie z tego tytułu z OC sprawcy? Jeśli tak to co, jak i gdzie?

  8. Jakieś 7 lat temu kupiłem nowego, atramentowego Epsona. Model low-endowy, C43UX bodajże. Zepsuł się dwa miesiące po gwarancji, a tusz starczał na niecałe 100 stron wydruku.

    Potem kupiłem poleasingowego HP LJ2100. 5 lat działał, w końcu poległ mechanizm przesuwu papieru po przeprowadzce - jakieś zębatki musiały pójść bo warczał jak traktor. Większych problemów brak. Wady - złącze tylko LPT (powolny przesył danych), mało pamięci i spory kawał sprzętu toto jest. Toner jak nasypałem proszku zaraz po kupnie (koszt 30zł i 2 dni sprzątania, NIGDY nie kichajcie w toner ;) ) tak nie zużyłem tego aż do czasu jak drukara poszła na złom.

    Teraz od pół roku mam poleasingowego laserowego Lexmarka T430DN. Dałem 130zł, toner 80%. Ma dupleks, interfejs sieciowy - podłączyłem przez router i mogę drukować i ze stacjonarki i z laptopa bez bawienia się w przełączanie kabli. Wady - strasznie blado drukuje kolorową grafikę i nie mogę tego skonfigurować, kawał krowy podobnie jak stary HP i ma niewygodny włącznik. Wydrukowałem w tym tygodniu raport i porównałem z tym, jak drukarę kupiłem - wydrukowane 600 stron a wskaźnik tonera nawet nie drgnął. W każdym razie atramentówki nie kupię już chyba nigdy.

    W pracy mam Lexmarka X734de. Kolor, dupleks, skaner, sieć, gniazdo USB - można z pendrive drukować, kolorowy wyświetlacz dotykowy do sterowania. Wypas. Wydruki piękne. Tylko zajmuje w cholerę miejsca i kosztuje małą fortunę.

    Jednak jeśli Ci zależy na druku na płytach to laser odpada. Do utrwalenia tonera trzeba go podgrzać, a płyty tak wysokich temperatur nie lubią.

     

    edit: Kumpel kupił sobie ostatnio jakiegoś atramentowego HP wielofunkcyjnego z wifi i bajerami, za cholerę nie może tego zmusić do działania pod Win7. Drukara działa tylko po kablu, skaner nie chce w ogóle.

  9. Po tygodniu stwierdzam: Dell Precision 390 dosyć cichy i jak dla mnie wystarczająco szybki. Jedi Knight II śmiga aż miło na najwyższych detalach. Filmy standardowo bez problemów. Windows XP startuje niecałą minutę. Jedynym wąskim gardłem jest mój stary dysk PATA 120GB, który sam własnymi ręcami wsadziłem do środka - mam wrażenie, że chodzi strasznie wolno, możliwe że ta płyta obsługuje tylko ATA66, ale za miesiąc/dwa dokupię 1TB SATA i ten poleci zwiedzać allegro razem z resztą gratów ze starego kompa. W każdym razie używanie tego dysku skutecznie zamula.

    Obudowa jest ładna, otwieranie bez śrubek bardzo mi się podoba. Innej płyty głównej nie da rady do środka wsadzić - złącza są "w drugą stronę" niż na normalnej płycie ATX. Generalnie otwierając obudowę czuję się podobnie, jak wtedy gdy pierwszy raz zajrzałem do wnętrza swojego Pentiuma 75MHz - niby wiem, co do czego, ale bez instrukcji ani rusz :) Wszystko prawie na zatrzaski i trzeba wiedzieć, w jakiej kolejności demontować (poległem na próbie demontażu DVD). Brak przycisku reset.

    BIOS jest bardzo prosty i intuicyjny, ale zapomnieć można o jakimkolwiek overclockingu. Dla mnie może być.

    Wentylatory włączają się wtedy, gdy to potrzebne. Wkurza mnie nieco ten na grafice, jest najgłośniejszy z zestawu.

    Jestem zadowolony.

  10. - Jak się z**bie zasilacz (...) to nie kupisz ich w sklepie.

    Możesz rozwinąć? W przypadku Precisiona 390 zasilacz wygląda mi na normalny ATX. http://www.aukcjoner.pl/gallery/008995300-.html#I4

     

    Dzięki za takie konkrety (chociaż ten komp akurat ma większą budę niż moja aktualna :) ). Filmów HD nie oglądam, nie mam telewizora. Ten upatrzony przeze mnie wygląda na to, że ma dużo miejsca w środku - więc odpada problem braku możliwości rozbudowy. 2GB pamięci póki co wystarczyć powinny.

    Naprawdę nie będę płakał, że mi nowy Battlefield przycina (prędzej, że komp zamula jak mu się jednocześnie odpali JBossa z paroma aplikacjami, Eclipse, Oracle i Firefoxa, ale to zamula i na i5 z 4GB pamięci).

     

    Ziuutek, płyta Gigabyte według forum komputerowego nie powinna się gryźć z pamięciami Kingstona - a ja tego doświadczyłem na własnej skórze. Na Elixirach i Goodramach chodziła dobrze.

     

    Dell'e D6xx (...)

    Matryca beznadziejna (...)

    Akurat D6xx ma lepszą matrycę niż nowiutki HP ProBook 6xxxb (też biznesowy model). Ten ma dopiero beznadziejną matrycę - tyle że matowa, ale kąty widzenia żałosne, kolory blade, paskudztwo.

  11. Bez problemu możesz później wrzucić na Nią i3, lub nawet i5 - lecz proponowałbym wtedy zmianę również płyty by wykorzystać potencjał.

    No właśnie już raz w taką pułapkę się sam wpędziłem - kupiłem wypasioną jak na tamte czasy płytę pod Athlona XP (na najnowszym wtedy chipsecie Via KT600) bo procka się wymieni na Bartona jak stanieją i będzie bajka... Tyle że jak przyszło co do czego, to wyszło, że żeby to miało sens, należałoby wymienić: pamięci na DDR2, grafę na PCIExpress... a tego moja po paru latach już nie wypasiona płyta nie obsługuje :P A zresztą nawet jakby obsługiwała - i tak efekt będzie średni, bo bez 2 rdzeni nie ma zabawy. I tak stwierdzam, że rozbudowa peceta to pojęcie abstrakcyjnie i w na dłuższą miarę teoretyczne, bo jak się człowiek już do tego zabierze to zostaje buda i ewentualnie dyski i napędy.

     

    A Celerona sprzed lat na Slocie 1 (333A, szedł bez problemu na 450MHz przy taktowaniu szyny 100MHz) wspominam bardzo dobrze. Nawet GTA3 ruszyło.

     

    Na kompa więcej niż tysiak nie przeznaczę bo mnie nie ciśnie. A gwarancja... Żeby tylko była póki nie przetestuję. Za rok czy dwa to i tak będzie g... warte. Dlatego już nie kupuję nowości. Przeszło mi, jak w październiku grafa, którą kupiłem w maju kosztowała połowę tego, co dałem. Tak, tego samego roku.

  12. Felice - Już nawet pomijając to, co Ziuutek napisał (bo tu się z nim zgadzam) - podaj mi proszę jeden rozsądny powód po jaką cholerę? Ja mam kobietę, mam motocykl - mam na co pieniądze wydawać.

     

    Ziuutek - no właśnie mam dylemat. Choć bardziej zależy mi na stabilności pracy i niezawodności niż na punktach w 3dMarku. Mi do zastosowań domowych wystarczał mój Athlon, do pracy mam służbowego lapka na i5.

     

    janosikkk - dyski SSD piękna sprawa... Poczekam aż stanieją ;). O co chodzi z tym adapterem, bo nie zrozumiałem - nie jestem mega na bierząco w nowinkach technicznych. A poleasingowego Della D600 ma moja panna, też chodzi bezproblemowo, tylko DVD zaczyna szwankować. I dlatego mnie ten Precision nęci.

     

    Czy w markowych kompach (głównie o Precisiona mi chodzi) nie ma problemów przy rozbudowie? Bo wiem, że windoza pod delle jest modowana, żeby na nie-dellu nie działała. Nie będzie problemu z tym przy zmianie dysku itp pierdół?

     

    I jeszcze: Precisiony spotkałem z dwoma grafami: ATI FIRE 5200 i nVIDIA Quadro FX 3500. Foch na nVidię mi przeszedł, więc pytam - która fajniejsza do zastosowań nie-cadowych?

  13. Cześć

    W moim kompie stacjonarnym padł zasilacz (a chiefteki miały być, cholera, niezawodne). Jako że jest to stary Athlon XP (dyski PATA, pamięci DDR1, grafika na AGP) nie chcę ładować w niego więcej kasy.

    Postanowiłem więc przeznaczyć koło tysiaka na coś świeższego. W gry prawie nie gram więc wywalanie kupy kasy na megahiperekstra maszynę mnie nie interesuje.

    Wymyśliłem, że kupię markowego poleasingowego kompa z jakimś Core 2 Duo, dołożę mu większy dysk i na ładnych parę lat starczy.

    Póki co mam typy (aukcje przykładowe):

    DELL Precision 390 - http://allegro.pl/dell-precision390-e6420-4mb-2-13x2-ati-5200-xpp-i2257805985.html

    DELL Optiplex 755 MT - http://allegro.pl/dell-optiplex-755-mt-core2duo-2-3ghz-win-xp-pro-pl-i2240409949.html

    IBM Lenovo M55 - http://allegro.pl/ibm-lenovo-m55-e4300-1-8ghz-2gb-80gb-dvd-tower-i2267573358.html

     

    Do tego dysk 1TB, ewentualnie karta graficzna i będzie. Komp ma służyć do przeglądania neta, słuchania muzyki, oglądania filmów, od wielkiego dzwona odpalenia jakiejś gry. Warto tak czy złożyć sobie zestaw pod siebie na używanych częściach (ze starego kompa co najwyżej budę i ewentualnie dyski mogę wykorzystać)? Najbardziej mnie nęci Dell Precision, chyba najfajniejszy jeśli chodzi o możliwości rozbudowy.

  14. Mój Fuji S5600 wczoraj odmówił posłuszeństwa. Nie wiem jeszcze, czy będzie mi się go opłacało naprawiać - muszę poszukać jakiegoś sensownego serwisu. W razie gdyby wyszło, że naprawa nieopłacalna, będę szukał innego aparatu.

    Z obecnego aparatu byłem bardzo zadowolony, będę szukał czegoś podobnego, celuję w używki, do 500zł.

    Napewno nie kupię więcej czegoś, co obsługuje tylko karty XD - absurdalnie drogie karty i max pojemność 2GB. W sumie jedyna dla mnie poważna wada S5600.

    Chcę hybrydę z przyzwoitym, dużym obiektywem i przyzwoitym trybem manualnym. 5MPix mi wystarczy w zupełności. Najchętniej zasilanie z paluszków. Musi mieć wizjer, nie tylko wyświetlacz. Fajnie by było, gdyby nastaw zoomu był na pierścieniu nie na przyciskach.

    Mam następujące typy:

    Olympus SP-560 UZ - obsługuje xD ale można dokupić przejściówkę na microSD. Ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tym?

    Canon PowerShot S5 IS - wydaje się, że ma wszystko czego potrzebuję... Gdzie jest haczyk?

    Fuji S9600 - nie obsługuje SD, ale obsługuje Compact Flash. Warto? Podoba mi się chyba najbardziej, ma sanki na lampę błyskową, tulipana, szeroką ogniskową, rozkładany wyświetlacz, zoom nastawny pierścieniem... Tylko waży sporo więcej. Gdyby obsługiwał SD to bym nie miał dylematu :)

     

    Doradźcie.

  15. Po moim pierwszym sprzęcie (Jawa 50, silnik 223 stosowany też w Romecie Ogarze 200) zostały mi nowe, nigdy nie zakładane tarcze sprzęgłowe sztuk dwie (czyli komplet).

    Oddam za friko. Odbiór będzie możliwy we Wrocławiu po następnym weekendzie lub mogę wysłać na koszt obdarowanego.

  16. Cześć

    Wiedziony pragnieniem, by PZU przesyłało mi OC na adres zamieszkania a nie zameldowania poszedłem do oddziału PZU i poprosiłem o zmianę adresu do korespondencji. Pani oświadczyła, że może mi zmienić ale wtedy na kwitku z OC będzie drukowany ten właśnie adres i policja może się przyczepić.

    Na kwitku z HDI na puchę nie mam żadnego adresu tylko nazwisko.

    Przejmować się rozbieżnością adresów czy olać?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...