Skocz do zawartości

Juzeg

Forumowicze
  • Postów

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Juzeg

  1. Planuję przelecieć z Rzeszowa do Budapesztu zahaczając o Eger, potem do Wiednia, Bratysławy i przez Tatry do PL. W związku z powyższym szukam w okolicach bratysławy jakiegos sprawdzonego campu żeby rozbić się z namiotem i postawić moto. Z góry dzięki za pomoc.

  2. W samym lutym tego roku było 253 trupy na drodze i to raczej nie motocykliści zważywszy na pogodę. Akcja może i porusza ale kierowców puszek którzy utwierdzają sie w stereotypie, a potem dzieje się to co widać w wątku "Nienawiść do plastiku".

    Nie wiem kto wymyśla im te akcje ale chyba jakiś spec od podrad w "Pani Domu".

    Nie mogą wyłapać pijanych to się za motocyklistów biorą bo to bardziej medialne, a sukcesu potrzeba. Jak siada świeżo upieczony "pan i władca świata" na R6 bo lepiej rwie sie na to dupy a potem przypierdala w drzewo to jemu żadna akcja nie pomoże.

  3. Mogą. Lekarz wpisuje do zaświadczenia wymóg jazdy w okularach, oznaczenie tego wymogu pojawia się na dole rewersu prawa jazdy pod tabelką z uprawnieniami. Dodatkowo badania lekarskie w taki przypadku są ważne terminowo bodajże 3 czy 4 lata i trzeba potem jeszcze raz robić. Wtedy są już wystawiane bezterminowo, przynajmniej ja tak miałem. Jak nie pójdziesz na badania w okularach to nie będzie tych cyrków,a jak już pójdziesz w okularach to poproś lekarza żeby dodał możliwość jazdy w szkłach kontaktowych, a nie tylko w okularach.

  4. Niestety koleżka nie dojechał dzisiaj na spotkanie ale obiecuję, że wybadam sprawę w tygodniu. Myślę że jeden jakiś większy domek plus możliwość rozbicia się z namiotem daje rade :)

  5. Witam serdecznie kolegów z wielkopolski, w poniedziałek postaram się podpytać kolegi na temat dostępu do ośrodka AZS na patelni w Polańczyku. Są tam domki i teren względnie zamknięty także akurat żeby moto potrzymać. Tylko napiszcie w jakiej sile potencjalna grupa by przyjechała :)

     

    A co do miejscówek no to trzeba jeszcze przejechać drogą z Sanoka do Przemyśla. Masa nawrotek serpentyn i dobra nawierzchnia bo to odcinek w samochodowych rajdach górskich :) Ładna trasa się robi jadąc właśnie z Sanoka do Przemyśla (po drodze zamek w Krasiczynie) w Przemyślu spacerek, jazda na wzgórze zamkowe i pyszne lody i potem wzdłuż Sanu doliną przez Dynów (po drodze knajpa Pod Semaforem - dobry grill), Brzozów do Sanoka. Trasa według map24 ma 225 km licząc wyjazd z Polańczyka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...