Witam! Jestem posiadaczem czarnej Madzi `95 od stycznia. Do tej pory zrobiłem 3000 km i mogę powiedzieć, że jest to wspaniała maszyna dla kogoś kto ceni sobie piękny wyglądad a jednocześnie chce mieć czym wyprzedzać i w razie potrzeby efektownie odejść ze świateł wprawiając w osłupienie niejednego posiadacza szlifierek. Silnik chodzi jak marzenie, piekielny moment obrotowy, powyżej 4 tys budzą się wszystkie konie, a jest ich trochę ;-) Trzeba jednak uważać bo o ile jest czym tego "potwora" rozpęcić o tyle z zatrzymaniem jest już trochę gorzej i trzeba mocno heblować (jakby nie było 250 kg a VFR ma więcej tarcz). Moja Madzia nie ma owiewki w związku z czym powyżej 130 km/h zaczyna się walka z wiatrem, ale w tego typu maszynach nie chodzi o szybką jazdę. z minusów - bak mieści tylko 15 litrów i uwierzcie jeżeli ktoś jeżdzi dynamicznie to naprawdę często trzeba sobie robić przerwy na tankowanie. Mimo szerokiej kanapy ciągła jazda powyżej 300 km powoduję pewien dyskomfort (muszę zainwestować w spacerówki - powinno być lepiej). Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, moj mail
[email protected] Pozdro Domin