Doszedłem do takiego samego wniosku.
Nie będę bawił się w przeróbki, a jak mi nie za bardzo odpowiada ten model to spróbuję go sprzedać komuś kto go bardziej doceni w oryginale tak jak jest.
A jak będę chciał jeździć skuterkiem to kupię sobie jakiś retro model :), bo żonie się taki podoba i może sama zacznie jeździć.
A przypadkiem, no nie wiesz jak to się robi.
Dałem kwotę o 1 zł większą (dwa dni do końca aukcji) i czekam, czekam... godzina do końca aukcji no i stało się, nikt mnie nie przebił. Tak się skończyła moja zabawa na allegro, a bawiłem się tak przez kilka miesięcy.