Skocz do zawartości

belzyc

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez belzyc

  1. Witam wiem temat troche juz wałkowany. Aczkolwiek przeszukałem forum i nie wiem jaki olej. FZS 600 99 r . Wiem, ze 10 w 40- tyle wiem, ale syntetyk, poł syntetyk czy minerał? NIe wiem jaki był zalany wcześniej. Nie chce popełnić jakiejś skuchy -a wiem że to jakas wazne. CO o tym sadzicie?
  2. Myślicie ze w FZS 600 z 99 r jest taka śruba fabrycznie??Hmm sprawdze jak bede wymieniał olej. Zaintrygowaliście mnie z tymi opiłkami. Lepiej żebym miał taka.
  3. Hej Jak stawiacie Fazera 600 na koło.?Mam dwa fazery z 99 i 01r. Jeden mam bez owiewek z gmolami wiec chciał bym zacząc stwac. Tym z 01 stanołem raz ze sprzedła na II biegu. Ale tak mi raptowne poderwało ze sie obsrałem i pusciłem gaz. I teraz dalej mam lęki ze cos zle staje. Jakies opinie.Z gazu da rade?
  4. Witam, Kupiłem ostatnio Fazera 600 z 99 roku. Poprzedni właściciel przerobił go troche na streetfightera.I nie mam licznika :/ ja bardzo lubie to urządzanie jak i obrotomierz. Pyzatym, nie moge zrobic przegladu w szkocji (a tu mieszkam) bez zegarów. O co chodzi konkretnie. Czy musze zamontowac zegary od Fazera?Czy moge od innego motocykla. bo mi sie podobaja inne okrągłe np. od kawasaki zephyr. Wiem ze tam jest jakas wtyczka pod która sie podłacza zegary, i nie sadze by w kawie była taka sama. Wy ludze bardziej doświadczeni, może macie jakieś pomysły. Ja dopiero zaczynam z tym sportem i bardzo mi sie podoba troche kosztowne ale przynajmniej widze sens chodzenia do pracy hehe. Zgóry dzieki za odp. Mój pierwszy post. Czytałem troche forum. Swietnie że jesteście ludzie!! nikt niegdy nie zaminiał licznika z orginalnego na jakiś innego pochodzenia?
  5. Czyli sporo pracy jednym słowem. i to czyjejs pracy a szwagra pieniedzy :notworthy: dzieki
  6. Witam, kolejny motocykl z którym mam prblem to BMW F650 94 r-mojego szwagra. Nie działa już rok, stoji pod domem, a mi sie rece wykrcaja codznnie jak na nie patrze. Były wymieniane rok temu zebatki, (ta co przenosi napęd z rozrusznika i ta co bierze z niej naped nie wiem jak to sie nazywa:( ). Meachanik wyminił, założył magneto, zlał silnik świeżym olejem i powiedział -musi działać. Motor wzieliśmy na pake vana bo nie było mżliwości palenia przy mechaniku czas stasznie gonił. Przyjechalismy 800 km pod dom i co i moto nie działa. Paliwo świeże, idzie do gaznika. Motor kręci, iskra jest-napewno na jednej świecy na do drugiej ciezki dostep wiec nie sprawdzałem. Tylko ze ta świeca co ja spradziłem jest sucha jak pieprz. Myślicie ze cos jest zatkane? Wlewałem paliwo do cylinda i tez- zero odzewu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...