Playerkidd

VICTORY tzn znalazłem przyczynę w bliżej nie wyjaśnionych okolicznościach zaginęła kulka która znajduje się miedzy popychaczem a walkiem w deklu zprzeglowym

tarcze mam założone te same co zawsze a przekładki były sprawdzane czy przegrzane to nie wiadomo ale są na pewno proste i grubość łapie się jeszcze w limicie servisowki zapomniałem dodać ze odrazu po zgaszeniu motocykla na tak zwane sucho wszystko momentalnie zaczyna działać

Moj brat i raczej blad ludzki nie wchodzi w gre nie bede pisal ze sie zna ale zajmoje sie naprawa motocykli w tym moim juz 3 cie zmienial i wczesniej zawsze ok bylo a co masz na mysli pytajac kto zmienial

A wiec tak jak w temacie mam problem moto jak sie nagrzeje to skleja tarcze dodam ze tarcze sa zalozone nowe olej zalany nowy o gestoscie takiej jak dedykowana tylko wlana ponad poziom bo moto lata w stuncie krotko mowiac wszystko jest tak jak bylo wczesniej i wtedy dzialalo. Moto jak jest zimne lub zgaszone to chodzi mniej wiecej jak powinno jak tylko troche pochodzi to najprawdopodobniej skleja tarcze i sprzeglo ciagnie. Byłbym bardzo wdzieczny za pomoc

A wiec jak w temacie muszę się dowiedzieć z jakiego stopu aluminium jest wykonane mocowanie (jarzmo) hamulca tylnego w 750 sradzie. Jeśli ktoś wie na pewno to będę bardzo wdzięczny. Wygląda to tak : http://picasaweb.google.com/11461941370166...159618327767794 to morze wie ktoś z czego jest taki sam element od bandita 1200 bo widziałem takie zespawane razem

Dzięki stary wiedziałem ze znajdzie się ktoś na forum kto rozwikła zagatkę

No na całe szczęście maszynka chodzi już jak zegareczek tylko wszystko wskazuje na to ze strzelanie ustąpiło dopiero po wymianie sprzęgła tylko dziwne to trochę bo ponoć to nic wspólnego nie ma, szukam porostu logicznego wytłumaczenia

Chodzi o to ze luzy były ok i nie było potrzeby regulacji. A do tego dziś z ciekawości poluzowałem ten czujnik od stopki tak jak było przed dokręceniem i wszystko ok jest czyli to nie to

To teraz już sam nie wiem co było mimo ze uporałem się z tym problemem. A uporałem się tak ze po sprawdzeniu luzów zaworowych pozostało mi sprzęgło do wymiany które niby nic z tym wspólnego nie ma. Tarcze wymieniane były na nowe jakieś 1500km wcześniej a z niewiadomych przyczyn dalej się ślizgało i strzelało z wydechów. Po ponownym rozebraniu okazało się ze kupione wcześniej tarcze dostałem od olejaka a nie od wodniaka niczym się nie różnią ale do olejaka idzie 10 a do mojego 11. Dołożyłem to brakująca tarcze założyłem nowa sprężynę talerzowa i przestało strzelać. Co prawda tak jak kolega wcześniej mówił o czujniku stopki to u mnie tez był luźny i tez go dokręcałem w trakcie ale nie wiem czy to mogło być to bo moto strzelało nawet jak było na stojakach gdzie dużych wibracji nie było(na biegu dochodziło równo do 9000 i strzał a na luzie do odciny i nic nie strzelało) ale tak czy tak to dobrze wiedzieć na przyszłość.

Tak wydech niekombinowany orginal i airbox tez oryginal

Luzy zaworowe zostawilem sobie na koniec a tlumik byl zdejmowany w punkcie rura / tlumik i tam nie bylo zadnej uszcelki i przed zdjeciem go nie bylo zadnych podobnych objawow Adam M a o co chodzi z tymi uszczelkami w ukladzie wydechowym i jaki to moze miec wplyw na strzaly z wydechu

http://picasaweb.google.com/lh/photo/GrGFH...feat=directlink to zdjecie przedstawia sytuacje u ciebie http://picasaweb.google.com/lh/photo/UYiCI...feat=directlink a to zdjecie przedstaawia jak to powinno wygladac

dokldnie brakuje tam czegos w wale na ktory zakladasz z.zdawcza jest otwor na srube trzymajaca cos w rodzaju magnesu ktory obraca sie razem z walem i daje sygnal na ten czujnik/ipulsator

dlatego napisalem ze sylikon absolutnie nie zaszkodzi a moze byc taka opcaj ze nie dasz sylikonu to bedziesz musial jeszcze raz rozbierac i w tedy bedziesz musial go nalozyc czyli przezorny zawsze ubezpieczony :biggrin:

skoro tak to faktycznie nie ma sensu kolejny raz gwintowac