Skocz do zawartości

WSKowicz

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WSKowicz

  1. Polecam ten Semihalogen Cokół żarówki jest typu BA20, moc i parametry elektryczne takie jak oryginalnej i pasuje do oprawki w R 250, położenie spiralek żarników geometrycznie jest w takim samym miejscu, jak w klasycznej żarówce. Założyłem i świeci dużo jaśniej, może nawet tak na subiektywne odczucie, dwa, trzy razy lepiej. Bosma to holenderska firma, ale żarówki są produkowane w Polsce. Można szukać też i w innych sklepach z żarówkami. Tak że można dość tanio polepszyć sobie światła.
  2. O cenę nie spytałem. W przyszłym tygodniu wpadnę tam i wypytam. Kontakty można znaleźć na stronie internetowej Polmozbytu
  3. Dzisiaj byłem w Polmozbycie w moim Białymstoku, który jest miedzy innymi dealerem MOTOBI i dowiedziałem się że można kupić takie bagażniki do naszej chińszczyzny. Ten bagażnik jest założony na Wektora 150. Może Ciebie i innych zainteresuje.
  4. Jeśli chodzi o podnośniki, to widziałem taki specjalny do podwójnej ramy nad rurami na stronie: http://www.podnosnikimotocyklowe.pl/index.php?id=3. Jest dość drogi. Przypominam, że z tego powodu zmontowałem coś takiego, co pokazuję na stronie: http://chomikuj.pl/ikar9/Galeria/Romet_podstawka Elementy w większości kupiłem w hipermarkecie za mniej więcej 120 zł., ale teraz wiem, że kupując na przedmieściach w zakładzikach usługowo handlowych, cena byłaby dużo poniżej 100 zł. Przekonałem się, że drobiazgi w hipermarketach są hiper drogie.
  5. Widzę, że rozwija się dyskusja o jakości. Ponieważ wspomniałem, że miałem drobne kłopoty i zapytanie jakie, więc w chwili wolnego czasu odpisuję. Ten złoty zbiornik, jest właśnie jednym z tych kłopotów. Kolor zbiornika jest oryginalny, fabryczny, tylko, że wymieniowy zbiornik na tymczasem. W moim pierwszym zaczęła przesączać się benzyna. Gdzieś na początku października po ok 700 km zauważyłem nakapany butapren na silnik i na lewy panel osłaniający filtr powietrza i odklejoną listewkę ozdobną w lewym dolnym rogu zbiornika na benzynę. Tego dnia brałem benzynę, więc pomyślałem, że trochę mi się rozlało. Po następnej przejażdżce zauważyłem po kilku dniach, że znowu mam butapren i wiszącą kroplę benzyny na zbiorniku. Zdjąłem zbiornik i stwierdziłem, że benzyna przesącza się na spawie mocowania zbiornika i że siodełko zmoczone benzyną rozdarło się na narożnikach. Zawiozłem zbiornik i siodełko do serwisu i po pięciu dniach miałem nowe siodełko i nowy zbiornik tylko że w „szampańskim złocie” z adnotacją, że to na okres przejściowy, do czasu sprowadzenia w moich kolorach srebrno- czarnym. Do końca października zbiornik ni nadszedł więc w serwisie powiedziałem,że odkładam sprawę do wiosny. Pojawiły się jeszcze cieplejsze dni, więc założyłem ten zbiornik i zrobiłem dwie przejażdżki na 100 km. Inne usterki. W pierwszej setce km. odkręciły mi się wspominane już śruby w końcu podwójnej części ramy. Sądzę,że to z powodu usunięcia istniejącej w projekcie podstawki centralnej. Te rurki mają tendencję do rozszerzania się, więc mocno cisną na śruby i stąd tendencja do wykręcania się. Na tej części ramy z podstawką wymieniłem na śrubę z dodatkową nakrętką dla pewności. Poza tym wykręciła mi się linka od licznika. Na razie to wszytko na 800 km. Z ogólnych rozważań nad jakością nasunęła mi się taka refleksja po przeczytaniu informacji, ze Chiny dobijają do liczby 10.000.000 sztuk motocykli rocznie. Z tego 2,5 mln idzie na eksport głownie do Ameryki Południowej i Afryki. Produkcja ta nie jest więc chyba kierowana do klienta, na drugi lub piąty pojazd w garażu, głównie dla rozrywki, tylko do tych, dla których jest to pierwszy pojazd ( być może po rowerze), na którym po raz pierwszy wyjadą trochę dalej ze swojej wioski. Takim klientom taka jakość na pewno nie przeszkadza (a i używanego japońca zapewne też w okolicy nie ma).
  6. Witam! Jestem nowo zarejestrowanym, aktywnym forumowiczem. Czytam to forum od sierpnia 07r., kiedy to zaczynałem przymierzać się do kupna motoru na przejażdżki za miasto. Padło na Rometa R250 i jak na razie jestem zadowolony ( mimo drobnych kłopotów). Mój nick pojawił się taki dlatego, że w czasach studenckich jeździłem na WSK -ach. A uaktywniłem się, żeby zabrać głos w sprawie podstawki (podnośnika),a raczej pokazać tutaj Ikar9, co wykombinowałem na zimowanie i późniejsze zabawy. W internecie znalazłem podstawkę pod taką dwu rurową ramę za 465 zł i stwierdziłem, że to za drogo. Do swojej podstawki kupiłem w Leroy Merlin rurki nagwintowane: 2 o długości 20 cm, 2 * 50cm , 5* 10cm, 8 trójników, 4 kolanka, śrubunek i jedną specjalnie wymierzoną rurę na dolną porzeczkę i prawie metrową do stawiania. W tej podstawce górna poprzeczka luźno obraca się na końcach, i jest przymocowana do ramy specjalnym ściągaczem żeby przy manipulowaniu motor nie spadł. Chociaż skręcałem mocno, to przy stawianiu na gwintach jeszcze trochę się kręci pod ciężarem i trochę się kosi i trzeba było stawiać ciągną z obu stron. Tak że na wiosnę wzmocnie jeszcze spawami, żebym stawiał sam, bez pomocy. Jak już motor stoi, to bardzo pewnie. Podparty jest w środku ciężkości. Jak przechylę to przodu (jak widać na zdjęciach) to tylne koło w górze, jak przechylę do tyłu, to przednie trzyma się w górze. Koszt wyszedł około 120 zł. Pozdrowienia. WSKowicz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...