Pawka87

W Europie GPZ były produkowane do 2003 roku, w 2003 roku wyszła ostatnia seria.

Nie wiem jak to się tyczy rynku europejskiego bo niewątpliwie w katalogach ofert Kawasaki nie spotkałem Kawasaki GPZ 500 S ale na rynku amerykańskim na pewno jest produkowany na bieżąco :D pod nazwą EX 500 http://moto.allegro.pl/item314354523_2007_...inja_ex500.html Kawasaki EX 500 czyli amerykańska wersja europejskiego GPZ :bigrazz:

Ciekawi mnie jedna rzecz, bo Twój GPZ jest z 1994 roku czyli już ten po odmłodzeniu ale te z '94 różnią sie jeszcze od tych z '95 , mianowicie w 1995 16 calowe tylne koło zastąpiono 17 calowym szerszym o wymiarach 130/70 , sprawdź czy masz tak :)

Przeczytaj wcześniejsze strony tego tematu to na pewno dużo się dowiesz, ale jeśli to Twój miałby być Twój pierwszy kontakt z motocyklem, to może faktycznie coś słabszego. Są osoby, które zaczynały od yamahy r1 i żyją :biggrin: Ale jeśli to Twój pierwszy moto po zdaniu prawka, to może na początku lepiej liczyć siły na zamiary, i zainwestować w coś tańszego (co nie musi oznaczać, że gorszego) i uczyć się i doszkalać na czymś tańszym, wtedy jakieś drobne niedociągnięcia podczas nauki w stylu: niegroźnych przewrotek czy zarysowań nie będą tak finansowo odczuwalne. Jak poczytasz wcześniejsze posty to dowiesz się, że młodszy motocykl nie koniecznie musi być lepszy, czasami zadbane, serwisowane i utrzymane roczniki 95 - 96 na głowę biją niezadbane 2000 roczniki.... Jeśli chodzi o gpzt to warto, żebyś przeczytał: http://chudzikj.republika.pl/GPZ500S.htm

Nie znacie kogoś, kto ma na sprzedaż GPZ 500 s, te po roczniku 95 ??? Najlepiej z rejonów POMORSKIEGO, KUJAWSKO-POMORSKIEGO?? pliissss bo zaczynam tracić nadzieję :biggrin:

Wydaję mi się, że wszystkie z tych modeli spełniają w większym lub mniejszym stopniu Twoje wymagania. - Gpz 500 jest po prostu najmocniejszy w tej klasie, przez co można powiedzieć, że przez 10 koni więcej niż reszta ma więcej aspiracji sportowych niżeli turystycznych aczkolwiek i przez wielu w turystyce jest także używany. (na dłuższe trasy ,szczególnie poza miasto, dużą zaletą stają się owiewki i szyba, co u konkurencji jest jedynie wyposażeniem akcesoryjnym) - ER5 słabszy od poprzednika, i chyba nieco lżejszy ze względu na brak owiewek co może przemawiać, za tym, że bardziej zwinny, a i budowa oraz wygląd sprawiają, iż jest to taki typowy miejski mały motocykl ale również używany i dobrze sprawujący się w turystyce. (ja bym rzekł nawet, że gabaryty i wygląd typowy dla motocykla kobiecego ) - CB500 - tej bym nie polecał, bo znaleźć taką w dobrym stanie, z której się nacieszysz, jest w polskich warunkach wielce trudne, aczkolwiek jeśli masz jakąś dobra na oku, to chyba motocykl pokroju ER5, z tym, że wysokość siodła jest o wiele niższa, i jest to chyba nieco przestarzała konstrukcja już, aczkolwiek silniki hondy serwisowane i odpowiednio eksploatowane uchodzą za nie zawodne, ale do częstych wad tutaj zalicza się słabe tylne zawieszenie, którego wymiana zaczyna się od 1000 zł - GS 500 - tego na rynku jest pełno,więc łatwy i w miarę tani dostęp do części i zamienników, typowy moto typu naked, produkowany już w latach 88 - 89, konstrukcja można powiedzieć, że już nieco przestarzała ale nadal niezawodna i łatwa w obsłudze. W Odróżnieniu od konkurencji, gs 500 nie posiada chłodnicy, więc koszty eksploatacji są na pewno tańsze. W jeśli chodzi o spalanie, to wydaję mi się, że w pokroju motocykli klasy 500 nie ma wielkiej różnicy, a wahnięcia spalania między poszczególnymi modelami w skali od 0,5 litra w górą lub w dół na 100 km chyba naprawdę nie zrobią Ci różnicy jeśli chodzi o koszty eksploatacji. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że GS 500 jest tańszy... Wystarczy popatrzeć na allegro, że rynek akurat jeśli chodzi o GS 500 jest przepełniony stąd też motocykl ten trzyma cenę, i tak np za niektóre roczniki nawet z lat 92 wołają 4000 - 5000 zł, GPZ-ty w szczególności modele po 95 roku, jak to z resztą widać w praktyce, są o wiele mniej spotykanym egzemplarzem a co za tym idzie rozpiętość cenowa nie jest wygórowana.

Ehh... ja właśnie szukam modeli tych od 95 roku... szkoda :buttrock: ale dzięki za pomoc

email: [email protected] nr gg: 9158867 Jestem z Kwidzyna (100 km od Gdańska) ale studiuję w Gdańsku więc te rejony, a co to za gpz ? który rok ? pisz na prv czekam! Gpz-tów trochę jest, ale patrząc na to, że chciałbym model z rocznika najlepiej 2000 tudzież te rejony, i żeby nie był za drogi i z rejonów pomorskiego to lista sie zawęża... Był z Wałcza, to w sumie znośna odległość jeszcze ale sprzątnął mi go z przed nosa "mistrz informatyk" zadzwoniłem dosłownie o jeden dzień za późno

Będę monotematyczny, ale może obiło się komuś o uszy o jakimś GPZecie na sprzedaż z rejonów pomorskiego ??? bo zaczynam tracić nadzieję :/

No to fajnie, że jesteś posiadaczem tego GPZ-ta ;) ale jakoś nie chce mi się wierzyć, ze oddał motocykl w super stanie z 2001 za 5150 zł ?? dziwne Anyway... niech Ci się sprawuje :)

Może zacznę od tego, że szukałem GPZ-ta w takim stanie, żebym nie musiał przy nim za dużo grzebać,tzn. żeby stan techniczny i wizualny nie wzbudzał większych zastrzeżeń, i tego też spodziewałem się po roczniku 2003. Zdjęcia bardzo ładnie zrobione, z daleka wygląda jak salonówka ale jak się podejdzie bliżej to już można zauważyć: (zanim pojechałem, poprosiłem o dokładne porady mechanika z serwisu kawasaki więc wiedziałem już tez mniej więcej na co uwagę zwrócić) ale nie trzeba było być wielkim znawcą żeby zauważyć już na pierwszy rzut oka że: - ułamana dźwigienka od ssania - w miejscu gdzie jest zniszczony kierunek, pęknięta jest też czasza (po wstępnych oględzinach już motocykl zniechęcił mnie, dlatego nie zagłębiałem się bardziej i nie sprawdzałem czy stelaż pod czachą był prosty czy klepany) - przy chłodnicy było wyraźnie coś robione, bo w połowie chłodnicy na brzegach szedł lakier oryginalny, a od połowy widać było, że lakier jest nałożony nieprofesjonalnie, szło to wyczuć po przejechaniu palcem. - pompa wody (która znajdowała się po prawej stronie czyli po tej po której zniszczony był kierunek (rzekomo uszkodzony przy transporcie) oraz pęknięta owiewka) , jak się przejechało palcem po spodzie dekielka od pompy, czuć było spawy i chropowate (czyli amatorskie podmalowywanie) - zadupek motocykla co widać na zdjęciach jest rozczepiony i jak sprawdziłem, to nie była kwestia niedokręcenia czy wyczepienia się owiewek tylnych. - po przejechaniu palcem tarczy przedniej, aby sprawdzić jej stan wyeksploatowania, wyczułem duże rowki, co może (aczkolwiek nie musi) świadczyć o większym przebiegu niż rzeczywisty. - żeby tego było mało, lista dalej rośnie: felga przedniego koła miała w jednym miejscu na kole mocno zdarty rant, tak że zszedł lakier i było widać wyraźne głębokie rysy wrzynające się w felgę. - zbiorniczek oleju na kierownicy również miał kilka głębszych zadrapań - Tylny wahacz był również amatorsko malowany (nie wiadomo czemu), wyczuć to szło znowu po bardzo nierównej i chropowatej powierzchni. - Obydwa tłumiki przerysowane i kilka lekkich wgniotek na nich. - aaa no i kolektory wydechowe miały się już chyba powoli ku końcowi bo były pokryte straszną korozją (to są tylko spostrzeżenia, które dało się zauważyć z zewnątrz, nie wiem co by się okazało, gdybym poprosił handlarza o ściągnięcie owiewek) Bardzo się napaliłem na ten motocykl ale musiałem podejść do tego bardzo racjonalnie i rozsądnie pomimo, że byłem bardzo podekscytowany bo jechałem już po niego z kasą. Kilka dni wcześniej oglądałem GPZ-ta z 95 roku, i z ręką na sercu przyznam że był w o wiele lepszym stanie niż ten z 2003 roku. Kupując tego GPZ-ta z 2003 roku, nie znałem przeszłości motocykla, a handlarz zapewniał mnie, że nierówności lakieru mogły wynikać po prostu z tego, że wcześniejszy właściciel może chciał go sobie podmalować, i stwierdził również że przejechał się tym motocyklem około 10 km i po tym stwierdził, że motocykl technicznie jest w stanie idealnym :] Nie wiem, ale decydując się na kupno tego motocykla, dobrze go obejrzyj i radziłbym Ci jechać już z mechanikiem, który spojrzy na to profesjonalnym okiem, jeśli okaże się, że motor nie miał jakiegoś porządnego dzwonu albo ślizgu o czym mogą świadczyć moje spostrzeżenia to jeśli go kupisz, to licz się z tym, że będziesz musiał trochę podłubać przy nim, żeby doprowadzić go do stanu nie budzącego zastrzeżeń. A no i motocykl na pewno nie jest wart tej ceny czyli 7500 zł, jak zacząłem wymieniać przy handlarzu rzeczy, które wzbudziły mój niepokój to chyba się skumał, że nie trafił na frajera i zdawał się być w stanie spuścić z ceny, ale już nie wnikałem ile, niestety po mimo licznych zapewnień handlarza, że motocykl jednak jest cacy i pikuś to GPZ nie interesował mnie już :icon_rolleyes: Pamiętaj, że przy wyborze i kupnie motocykla musisz się kierować zasadą ograniczonego zaufania, to podstawa, bo inaczej wcisną Ci wszystko.

Byłem oglądać tego GPZ-ta z Grudziądza... i powiem tylko tyle... to był rocznik 2003... ale nigdy więcej nie pojadę już oglądać motocykla z Anglii... :] (na zdjęciach wygląda jak nówka, a jak się podeszło bliżej to... no comment)

Nie rocznik dyktuje cenę ale stan techniczny. Jest koleś na allegro, który 95 rok chce sprzedać za 7200zł ... tylko chcieć... a sprzedać to też jeszcze dwie całkiem odmienne sprawy.

a gdzie jest do obejrzenia ? daj mi swoj nr gg najlepiej bo tutaj nie mogę się połapać jeszcze.

i dzięki Ci wielkie, we wtorek jadę oglądać, zobaczymy co to warte. Dzisiaj w salonie kawasaki gadałem całkiem dużo z mechanikiem więc zobaczymy co to warte :biggrin:

O kurde, Grudziądz to przecież koło mnie zaraz. Dzięęki! zaraz zadzwonie do niego. A tak na marginesie, oglądałem dzisiaj GPZ-ta w Gdańsku. Rocznik 1995 za 5500 zł. Obecny właściciel ma około 47 lat i przyznał, że kupił sobie ten motor po 30 latach od ostatniego motoru jaki miał i dużo nim nie jeździł, był raz na Kaszubach i to była najdalsza trasa. Koleś wydawał się rozsądny, i mówiący w miarę szczerze, nie sprawiał wrażenia, że chce coś ukryć przede mną. Przyznał, że kupił go za ponad 7 tyś z serwisu, dał mi się nawet przejechać. Motocykl był przywieziony z Niemiec i trafił prosto do serwisu. Koleś Kupił tego GPZ-ta używanego z salonu Kawasaki gdzie motor miał robiony kompleksowy serwis tj. : w 2005 roku przy przebiegu 28 tyś km: - wymiana uszczelniaczy przedniego zawieszenia - wymiana oleju w przednim zawieszeniu - wymiana łożysk w główce ramy - regulacja zaworów - mycie i synchronizacja gaźników - wymiana oleju w silniku - wymiana filtra olejowego - wymiana filtra powietrza - wymiana płynu hamulcowego we wszystkich obiegach - wymiana płynu w chłodnicy - wymiana tylnej opony - założone crash pady - klocki hamulcowe tył - wymiana uszczelek tłumików - wymiana uszczelek kolektorów wydechowych - wymiana świec Serwis ten był robiony w 2005 przy przebiegu 28 tyś km. Obecny Właściciel nabył go rok temu czyli w 2006 roku, i zrobił nim niecałe 4 tyś km. Obecny przebieg od tego serwisu to nie całe 31 tyś. A więc po serwisie motocykl przejechał około 4 tys km. Po oględzinach motocykla, udałem się zaraz do salonu, w którym stał na sprzedaż i miał dokładny serwis. Mechanik bardzo przyjazny i szczerze podchodzący do sprawy pamiętał o tym GPZ-cie i przyznał, że po zrobieniu pełnego serwisu można było powiedzieć, że salon ich opuścił w stanie idealnym i jest w naprawdę dobrym stanie technicznym. (to tak w wielkim skrócie, bo mechanik poświęcił mi z dobre 40 minut w rozmowie na temat tego motoru) - Motocykl nosi normalnie ślady użytkowania, ma kilka drobnych rysek, wiadomo rok 95. ale nie miał na pewno żadnego wypadku poważnego. Czy miał jakieś drobne upadki na postoju ? nie wiem... 15 letni motor na pewno ma swoją przeszłość. Stan techniczny wydaje się być super, i zapewniał mnie o tym mechanik jak i właściciel. Ale mam pewien nie dosyt bo to zawsze 95 rok. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Właśnie dzwoniłem do linka, który dał Adel. Zdjęcia motocykla dostane po godzinie 15 na emaila to będę mógł powiedzieć coś więcej. Ale z tego co sie wstępnie dowiedziałem to jest z Anglii. Treść ogłoszenia następująca: MOTOCYKL ŚWIEŻO PRZYWIEZIONY, ORYGINALNY W 100%, ALARM, NOWY AKUMLATOR, TANKPAD, POJAZD OZNAKOWANY SPECJALNYM KODEM DADALOG, CAŁKOWICIE SPRAWNY, STAN TECHNICZNY BDB. ZAPRASZAM, TEL. 606-407-608 'REZMERMOTO' OFERTA NA www.rezmermoto.otomoto.pl !!!UWAGA!!!W OFERCIA POSIADAMY KILKA MOTOCYKLI KLASY 500CCM. Zależy mi bardzo na młodym roczniku GPZ-ta ale to, że ten jest z Anglii jakoś bardzo mnie odrzuca (wszyscy zapewne wiecie czemu). Nie widziałem jeszcze jego zdjęć, więc wszystko sie okaże. Mam już stronkę z tym GPZ-tem z anglii... http://rezmermoto.otomoto.pl/kawasaki-gpz-...ie-M593122.html Sprzedawca powiedział mi przez telefon, że motocykl nie jest powypadkowy ani po żadnej przewrotce. Lakier i plastiki są w oryginale. Jedną ważną dla mnie sprawą finansową jest to, że tłumaczenia ma motocykl zrobione więc pozostaje tylko przerejestrowanie czyli koszt około 170zl. Decydując się na ten model otrzymał bym motor w roczniku 2003, serwis musiałbym i tak zrobić a o koszt serwisu już się dowiadywałem : wymiana oleju, filtru, synchronizacji gaźników i ewentualnie klocków hamulcowych wraz z kompleksowym sprawdzeniem stanu technicznego motocykla to koszt około 280zł. Sumując 6900 + 170 + 280 = 7350 zł otrzymałbym motocykl z 2003 roku z pełnym przeglądem po serwisie. Motocykl jak na sprowadzony z Anglii nie wygląda na zardzewiały ani pokryty specjalnie korozją. Widać może na zdjęciach gdzie nie gdzie jakiś delikatny nalot na niektórych śrubkach (sami sprawdźcie) . Sprzedawca powiedział mi, że nie ma korozji ani rdzy nigdzie, i że jest godny uwagi. Wiem, że może jestem już monotematyczny ale chciałbym, żebyście dali jakieś opinie i doradzili m iw wyborze bo mam dylemat.

Dzisiaj dzwoniłem, i jak się zapytałem czy motocykl jest w jakimś stopniu uszkodzony, czy leżał na boku czy miał jakiegoś szlifa, to powiedział ze na prawej stronie ma kilka rys i czasza jest lekko przerysowana ale cały jest w 100 % orginalny, nie było nic ściemniane, i jest jak najbardziej sprawny technicznie. Chciałem żeby mi wysłał zdjęcia wyraźniejsze to mówił że to zrobi ale po weekendzie dopiero bo ktoś już dzwonił i na sobotę motocykl ten zarezerwował, wiec jesli nie zostanie w sobotę sprzedany to mi wyraźniejsze zdjęcia wyśle. (a ja też miałem w planie jechać w sobotę ;) ) Także słabo... Jeśli ktoś go zarezerwował i jedzie obejrzeć, i nie kupie to znaczy, że motor faktycznie do kitu więc wtedy i ja go nie kupię, no a jeśli okaże się, że moto jest okej to wtedy zwinął mi ktoś okazje z przed nosa :biggrin: A Ty ADEL nie chcesz sprzedać swojego GPZ-ta ? w miniaturce zdjęcia widzę, że chyba takim jeździsz :>

No faktycznie chyba będę musiał to poważnie przemyśleć i poszukać jakiegoś mechanika... No ale faktycznie wg. mnie sprawiał wrażenie laleczki a pod fachowym okiem może się okazać inaczej. Dzięki za zainteresowanie tym postem i za cenne porady :) a odnośnie tych przepisów, to po prostu przy zakupie trzeba zwrócić uwagę na to, żeby posiadał pełen dowód rejestracyjny z tego co rozumiem.

Jutro chyba będę musiał zadzwonić do kolesia, żeby przesłał mi dokładne zdjęcia motocykla bo nie pojadę 200km oglądać go w ciemno... Kurde... faktycznie... jak się bardziej przyjrzałem na podglądzie, widać że moto ma lekko porysowany prawy tłumik i prawy kierunek wydaje się być przekrzywiony... Zobaczymy co będzie jak dostane wyraźniejsze zdjęcia, bo nie widzi mi się jechać 200 km i się ogromnie rozczarować... Ale może motor jest tylko po lekkiej przewrotce na postoju... ? bo te "uszkodzenia" z drugiej strony tak strasznie przecież nie wyglądają nie uważacie ? Kurde... trochę mi humor siadł, bo w weekend miałem w planie jechać z przyczepą po moto... a teraz mam bardzo mieszane podejście... PS: a nie wiesz dokładnie co się zmieniło w tych przepisach ?? czego one mniej więcej dotyczą?? a ODNOŚNIE 1 szpara między czaszą a błotnikiem na dole węższa a na górze szersza - to o co masz dokładnie na myśli?? nie chodziło Ci przypadkiem o czaszę a bak paliwa ?? Bo nie dopatruję się niczego oprócz widelca i wolnej przestrzeni między błotnikiem a czaszą przednią. Patrząc z boku, to boki plastików od czasy faktycznie wydają się lekko odstawać nierówno po linii względem baku, ale przed chwilą porównywałem to ze zdjęciami GPZ-tów jakie posiadam i wszystkie mają podobnie.

Dzieki za spostrzeżenia, napewno się przydadzą. PS: nie nazwałem gpz-ta cebulą, tylko wymieniałem motyckle miedyz ktorym isie zastanawailem: Gs,Er5, Gpza i Cebulą czyli honda cb 500 :P

Zarejestrowałem się wczoraj na tym forum i mam nadzieje, że będzie to najczęściej używana i przydatna dla mnie stronka :) A więc tak, 2 lata temu zdałem prawojazdy kat. A i B, mam 20 lat, i postanowiłem na swoje pierwsze moto zarobić sam (bez pomocy rodziców). Długo zastanawiałem się z wyborem pomiędzy GSem, Er5tką, Gpz-etem i popularnie zwaną Cebulą (chociaż tej w dobrym stanie ze świecą szukać) i wybór mój padł na Kawasaki GPZ 500 S. Można powiedzieć, że mam już wybranego GPZ-ta na allegro: http://moto.allegro.pl/item296198072_kawas..._500_2001r.html Wstępnie dzwoniłem już do tego ogłoszenia, teraz pozostaje tylko kwestia podczepienia przyczepy i pojechania obejrzeć i podjąć decyzje ostateczną. Ale mam mały dylemat i mam nadzieje, że Wy jako doświadczeni motocykliści dacie mi kilka porad, nak tórych mi bardzo zależy. Otóż GPZ ten 2 miesiące temu kosztował 6650, potem jego cenę opuszczono do 6150, i od niedawna stoi on w cenie 5450. Co ciekawsze jest to rocznik 2001 więc powiedzmy, że jest co ciekawa propozycja patrząc że w cenie 5,500 można dostać GPZ z roku 95-97. Ale... no właśnie. Model który wam pokazałem jest od handlarza, sprowadzony z Belgii (w sumie dobrze, że nie z Anglii-wiadomo czemu) no i handlarz ten powiedział mi wstępnie przez telefon tylko tyle, że motor wygląda pięknie, i jest w bardzo dobrym stanei technicznym, żeby nie powiedzieć, że idealnym. Ale jak to handlarz, powiedział, że przeszłości motocykla nie zna, motocykl nie posiada książki serwisowej i handlarz nie wie czy byl robione regularne przeglądy, czy było coś wymieniane czy nie, czy była robiona regulacja gaźników itd itp. Powiedział natomiast, że nie wygląda na to aby motocykl był zaniedbany ponieważ prezenetuje się świetnie w postoju jak i na chodzie. na pytanie moje czy w ich mieście znajduje się jakaś serwisówka Kawasaki lub innej firmy, która mogłaby stweridzić faktyczny stan motocykla, handlarz powiedział , że w ich firmie jest mechanik, który może motocykl sprawdzić w razie potrzeby, a i ja również mogę przyjechać ze swoim mechanikiem. No i co o tym sądzicie ? Kilka faktów: Na allegro jest kilka osób, które prywatnie sprzedają swoje GPZ, i indywidualnie podchodzą do sprzedaży bo sprzedają swoje laleczki, wołają troche więcej bo często od 6500 do 7200zł za roczniki 96-97. Pisząc o systematycznych serwisach, fakturach przeglądów itd itp. Konkretny model mnie interesujący jak już wiecie, 2001 rok w cenie 5450 zł od handlarza gdzie nie znam przeszłości motocykla... ale... Zakładając, to co usłyszałem przez telefon czyli, że motocykl jest bezwypadkowy,stan techniczny bez zastrzeżeń i "wygląda pięknie" , wiadomo, że i tak będe musiał zrobić przegląd, nawet jeśli okaże się, że będzie to przegląd gruntowny (regulacja gaźników, zmiana zębatek i łańcucha oraz oleju itdp) i wydać będę musiał nawet 600 czy 700 zł, no to jakby nie patrzył sumując wyjdzie mi powiedzmy suma około 6500 zł, ale otrzymuje w efekcie końcowym motocykl bądź co bądź z 2001 roku a nie 97, więc zawsze 4 lata do przodu co zawsze troche odmładza motocykl i za 2-3 lata będzie trzymał jeszcze troche większą wartość niż te z 96-97 roku. Wiem, że trochę się rozpisałem, ale podchodzę do sprawy bardzo poważnie, a że nie jestem jeszcze doświadczony w tych sprawach to proszę was o porady i to co sądzicie o tym co napisałem. A że stronka powstała by szukać porad i porady dawać dlatego postanowiłem napisać :biggrin:. Mile widziane będą również porady posiadaczy GPZ-tów na co zwrócić uwagę przy zakupie tego motoru. Dużu już czytalem na wszym forum o tym motorze, i również na co trzeba zwracać uwagę przy zakupie motocykla na stronie ścigacz.pl ale liczę jeszcze na wasze osobiste porady. Z góry dziękuję i liczę na szybkie odpowiedzi bo sezon zbliża się małymi kroczkami :biggrin: