Siemka Koledzy! Mam taki problem...Jak kupowałem moto u gościa(Honda VFR 800 Fi) to miał padnięty aku.Podpieliśmy go do autka i zagadał bez problemu.Po paru dniach jak go już przywiozłem i poczekałem aż dojdzie do siebie w ogrzewanym garażu (w garażu mam 23 stopnie-jak w lato)naladowałem aku i próbowałem ponownie odpalić.Raz mi się udało a później już nie palił w ogóle albo na jeden gar.Sprawdziłem świece przeczyściłem,sprawdziłem iskrę,pokręciłem go trochę żeby zobaczyć cze świece są mokre(czy daje paliwo)i wygłąda na to że wszystko jest ok...zakupiłem już nowy regulator napięcia bo tak mi się wydaje że to może być jego wina...może ktoś miał już taki problem...z silnikiem wydaje się że powinno być wszystko w porządku,jest czyściutki,zero wycieków,przejechane 39000 co na VFR-kę to tyle co kot napłakał.... :)