Skocz do zawartości

marcinhc

Forumowicze
  • Postów

    141
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcinhc

  1. marcinhc

    Cafe Racer

    hmm, taka suma to chyba nie jest bardzo duzo? Ja juz mysalem ze wy wymyslacie kilkanscie-kilkadziesiat tysiecy. Moze zrobie kosztorys: zadupek (wlasnorecznie zrobiony z laminatu wg instrukcji z neta): 150-200zł kanapa, a raczej siodełko: mysle ze u tapicera nie wyniesie wiecej jak 100zł bak (tu jest wiele opcji do wyboru, wezmy taka dosc rozrzutna, bo to glowny element): 700-1200zł kierownica (zrobiona z rurki i takiego jakby zacisku, aby mozna bylo zamontowac do lagi): 200-300zł (zakladajac, wysokie ceny u spawacza, bo materialy to grosze) lampa przednia: 300-500zł (tu tez moze byc wielka rozpietosc bo mozna dac lampe od jawy, a mozna jakas akcesoryjna od harleya, ja zakladam taka ekonomiczna opcje) lampa tylna: 100-400zł zagary: 100-1000zł (poczawszy od licznika rowerowego na czesciach akcesoryjnych skonczywszy) kierunki, lusterka: 50-300zł cofniescie podnozkow: nie iwem ppwiedzmy 200zł uklad wydechowy (mozna po prostu obciac stary, mozna zamowic nowy, mozna kupic nowy, uzywany): 0-3000zł klasyczne koła (szprychowane): 800-1500zł lakierowanie: 500-4000zł (zaleznie czy lakierujesz wszystko, czy robisz sam, czy wymysly, czy skromnie) suma: 2600-7800zł do tego doliczamy srodki do mycia, szmatki itp. Oczywiscie sa to koszty juz w pelni sprawnego, przygotowanego do przerobki motocykla. Ceny nie sa specjalnie dokladne, takie orientacyjne i raczej skromne. Wiadomo ze jak ktos ma talent to i 100 000zł moze wlozyc w bike'a. Hmm, zwazywszy na to ze moge prace wykonywac etapami, to nie wydaje mi sie aby ta kwoat byla zaporowa, nawet dla uczniaka. Zawsze to tam ze starego motocykla mozna opchnac owiewki, kanapte, bak, lampy, zegary itp. Sam bede sie staral byc ekologiczny i nie kupowac nowych czesci tylko jakies uzywane, z jakichs starych motocykli, cos odnowic, cos samemu skombinowac, wiec tez ogranicze koszty. Dam rade!
  2. marcinhc

    Cafe Racer

    a wg ciebie jakie beda koszta? Mi sie wydaje ze Cr to jeden z najtanszych sposobow na przerobke. Poza tym o ile moto bedzie sprawne to mozna wszystko robic stopniwo. Np, najpierw zadupek i podnozki, potem kiera, potem szprychowe felgi itd. Poza tym jakiekowiek poddawanie sie nie wchodzi w gre. Widzialem juz co mozna zrobic jak sie ma malo kasy za to choc troche zna sie na mechanice, blacharstwie, ma zapal i przede wszystkim pomysly.
  3. marcinhc

    Cafe Racer

    No wlasnie nie wiem do konca co chce przebudowac. Najpierw sie wytlumcze tym co zaraz beda mnie jechac, ze co ja za CR chce budowac. No wiec wydaje mi sie ze z takim budzetem nie ma sensu pakowac sie reanimacje jakich gruchotow z lat 70, pocztkkow lat 80, bo czesci nie dostane, dobrej sztuki nie dostane. Poza tym nawet jakbym bral moto z lat 70 to i tak nie bedzie to prawdziwy tradycyjny CR, wiec moze lapiej pjsc troche dalej i poszukac czegos u szchylku lat 80. Wlasciwie to technologie calkiem podobne do tych z lat 70, a po przerobkach nie bedzie widac roznicy zupelnie. Do tego mam wszystkie plusy nowoczesnosci. Jedyny minus to ten tylni wachac z jednym amorem. Teraz przejde do motorow: pasowalaby xj550, cena przystepna, klasyczny wyglad, ale wydaje mi sie ze moze sie w niej sporo konocic i brakowac czesci. Do tego osiagi ma takie sobie. w gre wchodzi tez xj600 produkowana do 1992. Ma fajna rame, podobna do xj550, pasowalaby na CR, silniczek przyjemny, calkiem popularny, tani motocykl, tylko ze z tylu ma jednego amor w srodku (daltego pytalem czy da sie zamontowac dwa po bokach) i przerobki bylyby znacznie dalej posuniete niz w przypadku 550 cbx 750, rama fajna, silnik tez, chyba dosc bezawaryjny, ale minusy te same co w przypadku xj600 Niestety, na ciekawego twina chyba nie mam co liczyc i juz sie pogodzilem z tym faktem :icon_question: Mam nadzieje ze jak wywale tlumiki to z tych 4 garow tez wydobede calkiem ciekawy gang, ktory zagrzmoci okolica podobnie jak stare twiny. wiem ze troche mące ale jestem rozdarty miedzy swoim budzetem nastolatka i chcia posiadania klasyka. Prosze o jakies sugestie. Co o tym myslicie? Jak uwazacie ze nic nie bedzie z takich motocykli to tez piszcie, bo moze mam jakies klapki na oczach. A moze jakies kombinacje typu rama od np. xj550 albo cb400 a silnik np ta xj600 albo cbx (akurat to nie byloby taka herezja w stosunku do CR bo w tamtych czasach powstawalo wiele hybryd, typu Triton, gdzie silnik byl od triumpha a rama od nortona).
  4. marcinhc

    Cafe Racer

    jeszcze mam pytanie, czy daloby sie bez szkody dla geometri i prowadzenia zastapic pojedynczy amor w wachaczu na dwa klasycznie po bokach? (powstaje jakis plan w glowie)
  5. do dyskusji sie nie wlaczam bo widze ze jest bezowocna i nie chce mi sie tracic czasu na jakies dogadywanki. Wrzucam tylko link do porownania po polsku kawy i triumpha: http://www.caferacer.vgh.pl/readarticle.php?article_id=21
  6. marcinhc

    Cafe Racer

    maniek, wbrew pozorom akcesoria nie beda takie drogie. Mozna je zrobic samemu np. z laminatu (widzialem jak koles sobie zrobil zadupek z laminatu na gipsowej formie a jego koszta nie przekroczyly 150zl). Kierownice mozna dac do jaiegos spawacza i powiedziec mu co i jak (tak sie robilo i tak sie robi), ew samemu, ale niestety nie umiem spawac. Tych dodatkow akurat w CR nie ma za wiele bo maszyny raczej sa pozbawine wszystkiego co niezbedne, wiec najdrozsze to chyba bedzie malowanie :wink: Poza tym jesli motocykl bedzie na chodzie to bede go robil stopniowo, najwyzej pojezdze troche z tylkiem od CR a przodem od plastika :crossy: Enduro, pamietaj ze przy okazji to ma byc moj pierwszy motocykl, wiec ta 750 i CBX 1000 odpadaja. Poza tym i mniejszy silnik tym mniejsze koszty napraw. npatomiast spodobala mi sie ta cb400. Do tego rama kolyska, mniam, tylko czy dostane w tych czasach jeszcze jakis jezdzacy motocykl? Watpie. On jak na lata 70' byl zaawansowany konstrukcyjnie, a wiec czy nie lepiej bedzie poszukac czegos nie wyrafinowanego z lat 80? Po przerobkach i tak nie bedzie widac wiekszej roznicy. Sam nie wiem. MOC, xj600, mowisz? Ta z lat 80' jest calkiem calkiem, byla budowana na podstawie xj550. Po wywaleniu plastikow moze miec to sens. Rozwaze ta propozycje, bo wiem ze jest niezawodna a i osiagi calkiem przyjemne.
  7. marcinhc

    Cafe Racer

    Hmmm, mysle ze jednak ilosc garow i pojemnosc ma znaczenie. Taki ksiazkowy CR to byl Norton, BSa albo Triumph mial rzedowego twina chlodzonego powietrzem i pojemnosc kolo 600-650. Wiem ze w tamtych czasach byly tez i beemki, i dukaty i nawet Jawy (chyba) no ale ja bym chcial takiego cafe racera o jakich kraza opowiesci. Choc oczywiscie nie mam najmniejszego zamiaru miec czegos dokladnie takiego samego jak wtedy, bo: 1. 17 latek za kieszonkowe nie kupi Triumpha z lat 60 i go nie wyremontuje 2. nie jestem wielkim tradycjonalista, wiec wszelkie akumulatory, kierunkowskazy, hmmm... moze nawet chlodzenie ciecza wchodza w gre, a nawet sa pozadzane 3. pragne poczuc ducha tamtych lat, ale osiagi to ja chce miec wspolczesne :) No jesli zaproponujecie jakas 650 z rzedowa czworka i przedstawicie dobre argumenty to sie nad nia oczywiscie zastanowie, ale jednak twin to jest to.
  8. marcinhc

    Cafe Racer

    dzieki patryk, jednak mi chodzi o samodzielna stylizcje na cafe racera i raczej w gre wchodza tylko japonie pow 400ccm, bo to jedyny sposob zeby nie pakowac sie w jakies kosmiczne koszty, a jednoczesnie miec troche koni pod tylkiem. Najbardziej podoba mi sie yamaszka xj550 pod wzgledem osoiagow, gabarytow, ceny i wygladu ale: - nie wiem jak z jej niezwodnoscia - troche przerazaja mnie jej 4 cylindry, bo remont takiego czegos moze sporo kosztowac, poza tym 4 gary troche kloca sie z tradycja cafe racerow gdzie najlepeij pasuje rzedowy twin CO myslicie o hondzie 750?
  9. marcinhc

    Cafe Racer

    Zapodalem ten temat juz na scigaczu.pe.el, jednak nie dostalem zadnych odpowiedzi. Ale moze tu sa jacys milosnicy tego stylu? Ja musze przyznac ze sie zakochalem w tych motocyklach, tym stylu bycia. Po prostu musze miec taka maszyne. Jednak jako ze fundusze to bede mial takie na gs500, pomyslalem ze trzeba z jakiejs starej japonii (z lat 80 tak mysle) zrobic cafe racera. I tu pojawia sie pytanko. Jako ze jestem dzieckiem kapitalizmu to sprzetow z lat 80 nie znam zupelnie, a informacji o nich niewiele. W takim razie jakiego starego nakeda mi polecacie? Jakie sa mozliwie najbardziej niezawodne? jaka jest sznasa zeby nie kupic zloma? Ile kosztowalby ew. remont? Jak z czesciami? Domyslam sie ze z nimi ciezko, ale czy w ogole sa dostepne? Bedzie to moje pierwsze moto. Pojemnosc tak 500-700. Zeby jednak mial troche kucy, bo cafe racer musi pokazac czasem klase nowobogackim plastikom no nie? Od kawiarni do kawiarni tez trzeba szybko smignac. :biggrin: No i jeszcze powiedzcie w jakich cenach moge dostac te sprzety. Czy powiedzmy 5 tys. starczy na sprzet i ew. regulacje? A moze lepszym wyborem bylby np. Zephyr 550, 750? A moze przerobic np. Cb 500? Wlasciwie to mowice wszystko co wiecie na temat starych japonii i cafe racerow. Moze ktos ma takie cudo?
  10. Moto Guzzi V11 i wszelkie Cafe Racery ahhh... jakbym tylko mogl sobie tak smigac bez ograniczen od kawiarni do kawiarni...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...