klka razy sie zamykalo licznik, najczesciej w stanach, tam sa one krotkie, ale tak ogolnie to: -Chevrolet Camaro kolegi, 130 km/h -osiagnelismy ta predkosc we 4 osoby w okolo 13 sek. pozniej licznik sie zatrzymal ale my dalej przyspieszalismy (silnik 2.8 wtedy, a teraz jest 5.7 od Corvetty czyli smali dobrze) -Chevy Lumina mojego ojca, to bylo okolo 170, pozniej sie skonczyla skala na liczniku a on dalej lecial w dol, -Hummer 1 to bylo okolo 120-130 co jest predkoscia maksymalna tej maszynki, przy czym zjechalismy 2 kolami na pobocze przez kraweznik na autostradzie, jak twierdzil kierowca zamulalismy i chcial nam urozmaicic przejazdzke, ale za chwilke jak sie kazdy juz rozbudzil po kilkunastu metrach wrocil na ulice -ford F350 pic up wazacy 3,5 tony z 7,2 litrowym silnikiem ok 135 -fiat 126p -115 z czteroma doroslymi osobami na pokladzie 20 litrami oleju i 2 akumulatorami do czegos tam :D -wartburg -pojechalem na wies do wojka (ten od malucha) i zabral nas zeby zawiezc truskawki na skup, z przyczepka z tylu, z gorki sie skonczyl licznik ok. 140 a z truskawek zostala marmolada :D -opel calibra -4 osoby na pokladzie, jechalismy ana zlot do modlina rok temu na kilka samochodow, osiagnelismy 210, kolega jechal przed nami taka sama na gazie ok 230 jeszce jedna gorka jak mowil i bylo by 240, i BMW 750 ktore jest blokowane do 250 elektornicznie wlasnie tyle jechalo -co by tu jeszcze :D troche sie nazbieralo, jak se przypomne albo ustanowie nowy rekord dam znac