Skocz do zawartości

Marouda

Forumowicze
  • Postów

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marouda

  1. Male sprostowanie: Kasia postarzeje sie dopiero w lipcu i z tej okazji 11-13 lipca bedzie pod Durdle Door topic smutki (oczywiscie w wodach oceanu, nie w butelce :icon_razz: ). Tak wiec impreza w Lulworth pod herbem Marouderki sie odbedzie ale to bedzie moja impreza urodzinowa :icon_razz: : namioty, ognicho i te klimaty :icon_evil: . Ale musicie sobie sami spanie zabukowac bo trzeba od razu placic przy bukowaniu. Majkelowi juz numer do osrodka podalam, reszta kontakt na priv to podesle numer kontaktowy. Koszt ok 50 funtow za namiot za 2 noce (z dostepem do elektrycznosci i prysznicow). Majkel - jak chcesz sobie zabukowac ten domek to streszczenie bo jeszcze tylko 1 zostal, my bierzemy namiot (znaczy sie pozyczamy od Ciebie zeby sie scislej wyrazic :P). DAJCIE ZNAC KTO BEDZIE. A jak sie ktos rzeczywiscie wybiera do Durdle Door 20-22 czerwca to chetnie was odwiedze ale czapki kierowniczki wycieczki tym razem wolalabym nie zakladac - URLOP MAM :crossy: Z reszta juz o tym pisalam kilka stron temu ale dla przypomnienia: Jedyna roznica to ze nie bede Wam bukowac noclegu bo tak jak pisalam trzeba od razu placic przy bukowaniu a taka dobra to nie jestem :biggrin: wiec na priva moge podac nr do osrodka.
  2. no to znowu bedzie duzo duzo duzo wodki :)
  3. Kaowiec sie melduje i dziala. A teraz Was zaskocze znienacka: Zapraszam na urodzinowo-ogniskowo-biwakowa imprezke :buttrock: 11-13 lipca (moze byc weekend przed albo weekend po). Postarzeje sie dokladnie 14tego lipca ale na najblizszy weekend (11-13) jest tylko 1 domek wolny a jak Majki chce chate to przydaloby sie wiecej bo jest tak: Domek 2 bedroom za 2 noce: 220 (teoretycznie na max 4 osoby ale kto to sprawdzi - przeciez nie jedziemy tam spac!) czyli 27,5/noc/osoba Namiot (z dostepem do pradu): 50 za 2 noce za namiot wiec polowa ceny przy 2 osobach. Dajcie znac jak wam pasuje termin i co wam bukowac. Nie wiem czy sa w ogole jakies domki wolne na 5-6 lipca ani na 18-19 ale obiecuje to nadrobic w trybie pinlym . W sobote jade do Barcelony :) i przed wyjazdem mam troche na glowie a po powrocie bede zmeczona ale Majkelow calkiem skutecznie idzie mobilizowanie mnie droga smsowa (co dziwne u Majlkela biorac pod uwage jego sklonnosci do gubienia telefonu)
  4. Ech chlopcy, zebyscie wy jeszcze potrafili o swoje kobiety tak dbac jak o motocykle...
  5. Jak chcesz to sobie spij na ziemi, ja tam biore conajmniej namiot - JEDNOOSOBOWY!!!!! :evil: A moze by tak na przelomie maja i czerwca bo bedzie dlugi weekend?
  6. ano zrzucil! i o prawa autorskie nie zapytal.. :evil: Ja nie wiem czy ja sie powinnam tak zgadzac na publikowanie moich zdjec w internecie.. :wink: Apropo zdjec - Majkel cos lipny ten link od Ciebie, raz dziala raz nie :)
  7. Na poczatku lipca jedziemy na Isle of Wight wiec nie wiadomo czy kazdemu beda pasowaly 2 imprezy pod rzad... Przeciez Majkel nie wyrobi z kupowaniem nowych telefonow :icon_twisted: A moze by to polaczyc z jakims bank holidayem bo po takim biwaku to jednak troche trzeba odpoczac zanim sie czlowiek zdecyduje do pracy wracac...
  8. Ja juz (dopiero?) dochodze do siebie ale po tak udanym wekendzie zderzenie z rzeczywistoscia jest dosc brutalne :banghead: To bylo ezoteryczne przezycie! Budzik - dzieki ze przygarnales kropka i zabrales mnie ze soba :smile: Vampimar, Sylwek - jeszcze raz dzieki za goscine :biggrin: Reszta - strasznie sie ciesze ze Was poznalam i sie nie moge doczekac kolejnego spotkania. Zaprawdę, powiadam wam, nie ma takiej szajki jak ta!!! Zarabisty pomysl :clap: , zawsze chcialam tam taki wypad zorganizowac bo miejscowka jest fantastyczna http://www.soton.ac.uk/~imw/durdle.htm Z odrobina dopingu z waszej strony moglabym sie tym zajac bo chyba mam najblizej, wiec niech Wam juz bedzie :icon_razz: . Jak komus namiot nie odpowiada to sa domki kempingowe tylko trzeba wczesniej zabukowac, gdzies mam numer do nich (dobrze ze nie w komorce Majkela:p). Rzućcie termin. Ech, chyba od poczatku nikt nie wierzyl ze rzeczywiscie skonczy sie na jednym pifku - wlacznie ze mna... Na swoje usprawiedliwienie moge dodac ze piłam jedynie przez grzecznosc bo nie chcialam urazic gospodarza, bo tak normalnie to oczywiscie od alkoholu stronie :wink: A co, ja nie skocze? :icon_mrgreen:
  9. My jeszcze w drodze - narazie przystanek Bournemouth, trzeba zatankowac troche bo poziom wody w organizmie mamy cos dziwnie obnizony :icon_mrgreen: Majkel nas jakos dogonił :) ale mowi ze chyba sie wraca po telefon bo i tak na prom sie pewnie spozni a nastepny gdzies za tydzien :)
  10. Ja raczej na ten weekend lece do Londka wiec predzej pod Ace Cafe mnie znajdziecie.. Wybiera sie ktos do Quay we wtorek?
  11. O cholera o mnie gadaja! ;) Wiesci o nowej zmotocyklowanej duszycze dotarly widac na forum szybciej niz sama zmotocyklowana ;) . A podobno zle wiadomosci roznosza sie szybciej niz dobre... No to by sie zgadzalo, bo oto do dwukolowej brygaday dolacza Marouda na czarnym Suzuku a to nie moze wrozyc nic dobrego dla przypadkowych przechodniow i innych uzytkownikow drog ;) . Po tym niewinnym wstepie witam wszystkich cieplutko - nie taki diabel straszny. Tak naprawde to jestem grzeczna dziewczynka :) i informacjami chetnie sie podziele wiec Ktulu jak chcesz pogadac to wal smialo, sprobuje wyslac Ci nr na priva albo gg. Pozdrawiam wszystkich, jakby sie szykowaly jakies wyprawy na dwoch kolkach w okolicy Bournemouth to ja sie pisze dwoma rekami! Dawajcie znac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...