marcin927 i Yamaha FZ6 S2 (i temu podobnym tematom) Mam ten sam dylemat i oto moje przemyślenia: - piszesz, że chcesz kupić NOWY motocykl, więc moje zdanie jest takie: jak nie przesadzisz (wybrałeś 98KM - obecnie średniej klasy samochód 4-5x cięższy od motocykla dysponuje taką mocą, wyobraźnia mówi sama, co to oznacza) - więc jeszcze raz - jeśli nie przesadzisz, to można zacząć i pojeździć tą maszyną przez kilka lat (chyba się nie znudzi szybko, bo dochodzenie do sprawnego poruszania się tym pojazdem raczej będzie trwało) - inna możliwość (i ja chyba w to będę szedł) - CBF500 (nowa) lub CBF600SA (nowa - tyle, że może być kłopot z dostaniem jej - właśnie zamierzam podjechać do dealera i spytać) - 600cm nie jest równe 600cm - możesz z tego mieć 70KM lub 100KM - i inną reakcję na odkręcenie gazu, inne prowadzenie. Ja zamierzam kupić motocykl na kilka lat (3-5) - dlatego nowy, a nie przesiadać się po 2 latach i zaczynać uczyć się nowego, mocniejszego praktycznie od nowa (może przesadzam, ale pewnie sezon trzeba poświęcić na "dotarcie się" - no i ostatnia opcja - właśnie kroczące zmiany - czyli 500cm na sezon, dwa, potem skok dalej - wtedy chyba nie ma sensu kupowac nowego - strata na wartości przy odsprzedaży - tyle, że trzeba dobrze kupić, mieć świadomość zużycia motocykla po poprzednim użytkowniku - w tym niewidocznych rzeczy, które mogą nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanej sytuacji. Hmm, to tyle od nowicjusza - temat wałkowany był już setki razy, więc chyba najlepiej poczytać inne posty i po prostu zmierzyć możliwości i umiejętności i odpowiedzieć sobie, jak ma się rozwijać nasza przygoda z motorem - ja zakładam, że to raczej ma być przygoda, a nie walka o życie, więc może nawet skończę na 500cm lub "zdławionej" 600cm Tak czy siak - szczesliwych wyborów wszystkim początkującym (i sobie :-)