Witam Panowie. Temat nie umrze. Wprawdzie mój sprzęt jest jeszcze w powijakach, ale za to jak wyjedzie, to niej ednemu koparka opadnie. Ja pośmigać mogę zawsze. Jest tylko kilka rzeczy których nie lubię. Mianowicie: 1.Dresu na motocyklu 2.Głupoty i brawury na motocyklu (juz kilku kolegów pochowałem) 3.I najważniejsze, jeżeli ktoś z was ma zamiar przestawać pod urzędem a nie jeździć i czuć klimat, to ja owszem ale niechętnie. Po za tym jestem za tym, żeby się poznać i z czasu zniszczyć jakąś butelkę w koleżeńskim gronie (w długi zimowy wieczór u mnie w garażu ):clap: Pozdrówki no i myślę, że jakoś temat się wyklaruje.