moja przygoda z motocyklami zaczela sie od plecakowania, po 2 dniach wiedzialam juz ze tylna kanapa jest nie dla mnie  :icon_razz: podjelam wiec decyzje o zakupie wlasnego jednosladu. Czasami zabieram pasazerow, ale musze miec do nich zaufanie. Na szczescie jeszcze nikogo nie zgubilam  :icon_mrgreen: