Witam Myśle że mogę Ci doradzić - rozsadnie bez cwaniactwa tych którzy się nigdy nie wy.......lolili bo są maczo, niedługo napiszą prace etc. i jak glebną to rodzinka ma prze......bane :icon_biggrin:- a jak się nie wywrócisz to sie nie nauczysz-byle z głową. Miałem podobny przypadek glebłem na ciężkim enduraku tak że kolano napuchło, dostałem przykurcz (nogi nie mozna bez bólu wyprostować) z czasem coraz większy itp. objawy. Oczywiście u lekarza państwowego kolejki a, że ich nie lubie a na zdrowiu nie ma co oszczędzać. Pokicałem do prywatnej przychodni, ale nie do ortopedy bo co on może skierować na rehabilitacje przepisać maść skierować do innego specjalisty więc szkoda kasy. Nie zastanawiając się do chirurga (w przychodni powiedzą Ci do jakiego ale lepiej jak nie kupisz bileciku i dasz mu kaske do rączki)- wzioł strzykawke wyssał krew z krwiaczka w kolanie itp. syfy, wstrzyknął smarowidło w sumie byłem u niego 3 razy ok. 80 zł jedna wizyta (co scionganko to coraz lepiej). Nie słuchaj tych co opowiadają że wszystko im wyssali z kolana i teraz im je skrzypią. Poprostu mieli zmiażdzony narząd do wytwarzania smarowidła lub chirurg był państwowy i nie dostał na waciki dla żony. Morał z tego taki, że jak będziesz czekał to porobią ci się zakrzepy w kolanie i zwykła strzykaweczka i żadna czarodziejska maść na spermie krokodyla nie pomoże. Będziesz musiał mieć operacje na kolano -kuuupa kasy (nie licz że państwowo ktoś Ci to dobrze zrobi) i malo jest od tego dobrych specjalistów lub "kolano (jak niektórzy piszą) nie będzi juz takie same". Pozdrawiam