raskolnikow

podejżewam że kolega po prostu ma silnik od malucha i nie wie co z nim zrobić, bo gdyby to była chęć stworzenia fajnej wydumki (są rózne gusta i niektórym się takie maszyny podobają) to pomyślałby właśnie o silniku z zaza ewentualnie garbusa jakiejś starej alfy(bokser) lub jeszcze starszego forda lub saaba(V4) i wtedy zaczyna sie rzeźba głównie z rama coby to upchać, silnik od malucha jest raczej mało wdzięcznym materiałem pod względem estetyki lepiej sprzedac go i za tą kase kupić inny silnik z wymienionych lub wpakować w remont kaśkowskiego serducha

co do wytrzymalosci polskich sprzetow to musze potwierdzic, mialem kiedys komarka i faktycznie do wachy lalem przepalony olej silnikowy (tak na oko) i chodzil, w dodatku linka od sprzegla byla zerwana wiec troche rwalo przy wrzucaniu jedynki, na usprawiedliwienie dodam ze mialem wtedy jakies 13 lat a komarek sluzyl do szalenstw w czasie wakacji spedzanych u dziadkow na wsi :buttrock: , teraz lepiej traktuje sprzety i mnie krew zalewa jak znajduje pierscionki w misce olejowej zostawione przez poprzedniego wlasciciela, niestety moj dziadek slyszal ze junakiem orali pola i teraz mi suszy glowe zebym mu dnieprem zaoral kawalek pod uprawe :)

ave!! jesli koniecznie chcesz to zakladaj tylko licz sie prosze z pewnymi niedogodnosciami 1. mocowanie silnika na ramie 2. podlaczenie tego do skrzyni( bycmoze bedzie potrzebna jakas kryza pomiedzy) 3. silnik malucha to tak jakby rzedowka wiec drgania beda takie ze ci tylek wytrzesie w trakcie jazdy ( kazdy kto widzilal pracujaca v 6 w aucie potwierdzi ze te silniki pracuja ladniej niz rzedowe 6 z tego samego okresu produkcji) 4. bedzie to troszke dziwnie wygladac- jak masz silnik boksera to kazdy kto to widz albo sie zastanawia "co to??" albo sie chwali znajomym swa wiedza "to jest bmw" a jak wsadzisz silnik od malucha to kazdy powie "o kolejna samocobka" przemysl dokladnie (powazne) rady, jesli postanowisz jednak wrzucic ten silnik to przynajmniej bedziesz mial swaidomosc ze sie napracowales i zrobiles cos wlasnymi rekoma

fakt z zeliwa ale material materialowi nierowny, sprezyny samochodowe tez moga byc miekkie albo utwardzone w zaleznosci od zahartowania, pierscionki tzw wietrzne sa do silnikow chlodzonch powietrzem, jutro bede wiedzial wiecej o pierscionkach bo mam znajomego inzynierka,jek mozesz to zapytaj tego pana od pierscionkow czy i tloki sa z tego samego materialu do benzyniakow i od wysokopreznych, w wysokopreznych podzespoly musza wytrzymywac wieksze obciazenia wiec potrzeba wytrzymalszych materialow i z tad silniki te sa drozsze, tyle jesli chodzi o auta bo to forum nie temu ma sluzyc :crossy:

Mechanika pałam sie raczej w ramach hobby ale logicznie myslac silnik ruska rozgrzewa sie ponad 100-110 stopni, silnik chlodzony powietrzem czesto nagrzewa sie do temperatury kiedy zaczynaja dzwonic zawory ( tak kiedys mielismy w maluszku) moje wypowiedzi biora sie glownie z doswiadczenia(ktorego wciaz mi za mało) :biggrin: jesli chodzi o szczeguły to juz rozmowa z moim tata ktory jest tokazem i lepiej sie zna na wlasciwosci materiałow. bolsze spasiba za slowianskie powitanie w gronie niepoprawnych rusofilow :smile:

Ave. chcialem sie przywitac, jestem tu nowy i pewnie czesto bede czerpal ze skarbnicy wiedzy jaka jest forum, mechaniki motocyklowej dopiero sie ucze ale jesli chodzi o autka to moge powiedziec ze tloki z cc 700 sa zrobione z jakoscioweo dobrego materialu, wlosi a raczej fsm nie zalowalo dobrych materialow, problem moze polegac na tym ze sa przystosowane do pracy w silniku chlodzonym ciecza gdzie temperatura nie powinna przekraczac 100 stopni, wlasnie mam na warsztacie silnik kolesia ktory o tym nie wiedzial i mu tloki stanely na pierscionkach, oczywiscie pomijam juz fakt ze pierscionki trza zminiec zarowno w tlokach poldka jak i cc na takie ktore wytrzymaja prace przy wyzszych temperaturach. sorki za przydlugi wywod mam nadzieje ze wnioslem cos do dyskusji