sory na słowacje ale najdasza trasą to było niemcy pobyt u cioci w berlinie i zpowrotem jedynie co zrobiłem to przeczyściłem gaźnik i 3 razy świece zmieniałem i powrut do gliwic oczywiście zakwy pobokach a średnia prędkość 30-40 licznik rowerowy to była jazda było to w tym roku na przełomie lipca i sierpnia :) z motorynki jestem zadowolny:)mimo małych kułek da się jechać aha motorynka jest kupiona od dziadka który kupił ją w 87 roku istała w garażu odkupiłem ją za 300 zł przeczyćiłem pare elementów i zapaliła:) cudowny motorek ktoś nie wierzy to nie zrobiłem to dla siebie:) grzesiek lat 15 8)