Skocz do zawartości

h3n

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez h3n

  1. Właśnie wróciłem z garażu i udało mi się to badziewie rozebrać. Okazało się, że nie trzeba zdejmować magneta tylko samą obudowę silnika i tam są dwie takie śrubki, z których jednej nie odkręciłem. Ogólnie rozrusznik trzyma się na 3 śrubach - jedna od zewnątrz i dwie od wewnątrz silnika a początkowo odkręciłem tylko jedną. Następnie z rozrusznikiem udałem się do sklepu i dopasowałem podobne (dwie godziny piłowowania na szlifierce :-) hehe podobne jak cholera....) szczotki - po 8 zyla za sztukę. Po wymianie szczotek pojawił się problem z napięciem bo nieoczekiwanie rozrusznik zaczął kręcić nie w tą stronę co powinien. Rozłupałem wszystko ponownie i złożyłem tak samo jako wcześniej ale tym razem już wszystko zaczęło działać. Nie była to jednak wina sprężynek tylko totalnie wyjechanych szczotek. Mianowałem się tym samy specjalistą od rozruszników w KTM LC2. W niedzielę na tor..... brum brum ......W każdym razie i tak dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
  2. Rozkręciłem wszystkie śruby, które - jak mi się wydawaje - mocują rozrusznik ale skubany ani nie drgnie. Czy ktoś może wie jak to badziewie rozebrać? Na czym to się trzyma i jakie śruby porozkręcać? Wygląda jak by się trzymało na 2 śrubach - jedna z zewnątrz i jedna od strony silnika plus mała od kabla z aku ale wykręciłem i nic. Help PLEASE
  3. Wielkie dzięki. Zaraz zabieram się do pracy i wyszukiwania. O tych kończących się szczotkach powiedzieli mi w serwisie ale nie szczególnie im ufam więc zaraz sam się zabiorę do rozbiórki rozrusznika. Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję.
  4. Witam wszystkich! Mam problem z rozrusznikiem w KTM LC2 z 97 roku a mianowicie zaczął mi on od pewnego czasu "szczekać", a teraz już w ogóle nie kręci. Zawiozłem do serwisu i tam mi powiedzieli, że szczotki mam do wymiany ale w tym modelu jedna ze szczotek jest trwale przymocowana do obudowy i wchodzi w grę kupno nowego lub używanego. Części używanych do tego modelu jest niwiele tzn. nigdzie nie znalazłem a nowy rozrusznik to koszt przeszło 1000 zł. Czy możecie mi jakoś pomóc? Może da się to jakoś zregenerować?
  5. A ja mam we wtorek egzamin. Kurs kosztował mnie 800,- zeta plus 160 za egzamin. Wyjeździłem w sumie 5 godzin bo nie było potrzeby więcej . Na placu jest tylko slalom i 5 ósemek oraz podjazd pod górke. Po mieście mamy 2 stałe trasy. Co do reszty godzin to umówiłem się z instruktorem, że moja kobieta przejmie 15 godzin i nie będzie nic musiała płacić. Nie wiem jednak jak to będzie bo już podczas pierwszej jazdy, na pierwszym zakręcie się wywaliła i uszkodziła motór....na szczęście/nieszczęście nic sobie nie zrobiła i dalej chce jeździć. Motór teraz jest w naprawie więc chyba przed samym egzaminem już sobie nie polatam na SUZUKI 250, ale za to od miesiąca latam na KTM-e po lasach i egzamin po takich przeprawach leśnych zdaje się być pikusiowaty :-) Pozdrawiam Wojtek
  6. Witam wszystkich serdecznie! Kupiłem niedawno KTM-a LC2 z 97 roku tylko po to, żeby nauczyć się jedzić. Pojedziłem troszkę i stwierdzam, że jest dla mnie za słaby bo troszkę ważę.... Postanowiłem go sprzedać lub nieco podrasować. Sprzedaż odpadła bo zainteresowanie nie jest zbyt duże, więc biorę pod uwagę jaki tuning tym bardziej, że motorek jest na prawdę w wietnym stanie. Stšd też moje pytanie jak można mu podcišgnšć moc o parę kucy? Z góry wielkie dzięki za wszelkie sugestie. Pozdrawiam Wojtek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...