Czesc Własnie tacy ludzie i takie wybryki skladaja sie na stereotyp motocyklisty, to przykre ze kazdy kto widzial to zajscie o kazdym nastepnym, napotkanym motocykliscie pomysli........ Oby mniej takich.
Siemanko Ja spałem w twierdzy, ale np. załoga z okolic Wrocławia spała w namiocie. Ich sposobem na zimno bylo rozstawienie namiotu na warstwie słomy i okopanie go sniegiem, a wewnątrz po dwa spiwory dla kazdego. Stosowalismy tez wspólnie roznego rodzaju doustne srodki rozgrzewajace :crossy: Pozdrawiam
Witam Mam prosbe: niech ktos doswiadczony w jezdzie zimą napisze kilka słów na temat tego jak sie ubrac (z pominieciem gore-texow, bo to nie w moim zasiegu finansowym). Wybieram sie na Slonia, a ostatnie prognozy donosza o sniegu i mrozie :crossy: Z gory dzieki, pozdrawiam