Mam niewielkie pytanie dotyczące logistyki tej pomysłowej i fantystycznej imprezy: skoro prawdopodobnie będzie wiele uczestników, czy ma sens aby zamiast zamiast inwestowania w kufry do motocykli lub inne sakwy, zrzucić się i wynająć jakiś jeden dostawczy samochód, który by wiózł wszystkie rzeczy motocyklistów? Moim zdaniem, nie ma potrzeby juczenia motocykli, jesli uczestnikow bedzie odpowiednio duzo, można załatwić nieco większy komfort. Punkty zatrzymań byłyby ustalone, a samochód by po prostu za nami jechał. Tak jak na pielrzymce do częstochowy? albo tak jak Niemcy robią na mazurach? Ale dzięki temu impreza może byłaby nieco bardziej komfortowa? Każdy mógły wrzucić parę grosików na konto organizatora celem zapłaty. I dzięki temu byłaby też pewność kto na pewno ma realne plany pojechania. To jest oczywiście tylko pomysł do ewentualnego rozważenia przez Organizatora.