Witam Nosze sie z zamiarem zakupu tzw. docelowego motocykla. Ma to być moto do bliższej i dalszej turystyki. W gre wchodzi VFR800 Rc46 lub klasyczny golas XJR1300. Który bardziej polecilibyście. XJRa bardziej podoma mi sie (jest taka cholernie klasyczna), jednak nie ma owiewki i boje sie, że troche trzeba walczyć z oporem powietrza. VFRka nie ma tej wady. Jak sprawuje sie XJRa z akcesoryjną owiewką? Poprawia ona znacznie komfort? (Może Zbycho coś by powiedział w temacie?? jezdził dość długo i daleko). Czy może nie zawracać sobie głowy i brać VFRke? Sprawa druga. Czy latał ktoś z Was tego typu sprzetami po Czarnogorze i Bośni (w przyszłym roku chciałbym sie tam wybrać). Zaraz pewnie odezwą sie zwolennicy Africa Twin i BMW GS i powiedza ze na tamte rejony to tylko takie sprzety. Trzeba sie zgodzić z nimi, tylko że Africa jak dla mnie jest za słaba a GS za drogi. Podobno Zbycho XJRa był w Turcji, może jest ktoś kto explorował te rejony VFRka??? Czekam na opinie Czyżby to były tak "orientalne" sprzety, że nikt ich nie ujeżdza na forum????