Dawno dawno temu..... (hmm... no nie tak dawno :D ) wybrałem sie na przejazdze do lasu. Podczas jazdy cos moczno strzelilo jakby w gazniku, ale motór dalej jechał wiec myslalem, ze to nic powaznego. Jednak gdy zmieniłem bieg na jedynke to niestety nie działał. Porblem jest w tym, że nie mam pierwszego biegu, a mam drugi. Co prawde z popychu na dwójce odpala ale boja sie zeby nie popsuc go do konca. Wiec chcaiłęm sie zapytac jak moge to naprawic. Chciałbym dodac, ze rozebrałem silnik i ta kuleczka od skrzyni biegu byla na swojm miejscu. Z gory dziekuje za pomoc.